Witam wszystkich,
Krzysiek, Poznań, IS200, reszta z czasem

Niestety witam się z niemałym opóźnieniem, po zarejestrowaniu na forum nie zaglądałem tu chyba z jakiś rok, wiem, wielki grzech, dlatego skruszony i z mocnym postanowieniem poprawy pojawiam się ponownie.
Przerabiałem już auta polskie

, koreańskie, francuskie, niemieckie, japońskie, brytyjskie, amerykańskie także już jakieś tam małe pojęcie mam.
Kilka zgłosek o moim guście motoryzacyjnym.
Samochód musi mieć to coś, może nie być doskonały, może nawet nie do końca piękny, może nawet czasem stroić fochy i strzelać dąsy lecz musi mieć to coś co nazywam duszą współczesnego samochodu i uważam, że można już takiej doszukać się w is200.
Poza tym...
Nie lubię - nie, że nie szanuję, ulegam stereotypom, zazdroszczę czy coś, po prostu nie lubię:
starych Twingo i Fordów Ka - najbrzydsze wytwory lat 90
Golfów (każdej wersji)
Nowych fordów za specyficzny zapach wnętrza - ogarnia mnie prawie takie samo obrzydzenie jak przy wdychaniu nosem wunderbaum-ów o zapachu wanilii
BMW serii 3 (każdej wersji) choć na co ładniejszej e46 oko zawieszę, e90 to już totalna impotencja z mojej strony.
Mini - dla mnie to wydmuszka, ładne na zewnątrz, puste w środku.
Lexus SC430 - sorry kochani, dla mnie wieje co najmniej alfonsem...
Lubię:
nowe Suzuki Swift za wygląd, no niewiem
Range Rover'a j/w
Alfy za wnętrza.
Audi S6 4.0 za dźwięk v8.
IS-F - jedyny godny po is200

no dobra przeginam już... oczywiście że tylko LFA
nowy Nissan GT-R za całokształt
Kocham:
Muscle Cars mimo ich właściwości jezdnych, kto doświadczył ten wie

ale ten dźwięk, rozmiar, feel, no co by nie powiedzieć to mają to coś i mają tego sporo.
pzdr4all