Ja też zawsze uważałem że Valteki to wtryski z niskiej półki przeznaczone do montażu w raczej słabszych samochodach, ale kumpel z pracy ma je od 4 lat w BMW5 i to mu ładnie jeździ i się nie psuje. Nie wiem jaka strata mocy, ale jak z nim jechałem to autko raczej ładnie śmiga. Silnik 2.0.
Ale ja bym ich nie wziął.
Co do magicjetów ( czy jak to się pisze ) to nie wiem co chcecie. To są bardzo dobre wtryski, oczywiście można znaleźć lepsze ale do wielu samochodów - wystarczające. Sam mam Hondę z silnikiem 1.4 i instalację z magikami i samochód jeździ na nich bardzo ładnie. Przelatałem na nich już ze 150 000 km bez żadnych awarii. Na tej przebieg może ze 3 razy zmieniałem filtry. Ostatnio zaczęły klepać głośniej ( jak diesel ) i pewnie niebawem trafi je szlag, ale już bardzo dawno cała instalacji mi się zwróciła. Spalanie na nich to 8.5 litra - uważam że super, straty mocy nie odczuwam.
Swojego Lexa też zamierzam niebawem zagazować.
Dzwoniłem do Mławy do Nowotczyński GAZ i taką instalację mi polecają ( 2 tygodnie temu właśnie takim zestawem zagazowali Lexa - btw: ktoś od nas ? )
- sterownik - Stag 300 premium
- wtryski - hanki
- reduktor - KME Gold
Wlew pod klapą, butle zamierzam zapakować największą jaką się da, ale żeby nie wystawała za nad to.
Wycenił mi to na 3500 zł.
Do samej pracy rocznie wykonuję 14 400 rocznie. Jak będzie gaz to spokojnie dobiję do 20 000 rocznie.
Tak na marginesie - nie wiedziałem że Lex będzie aż taki żarłoczny na wahę. Każde trochę większe przyciśnięcie gazu i spalanie idzie ostro w górę. Kumple mają silniki 2.0 ( co prawda w nowszych samochodach ) i spalają ze 2 litry mniej na 100, albo mi ściemniają. Mi Lex zjada 10 litrów w trasie i to takiej w miarę spokojnej. Po mieście szarpie min 13 litrów. Jak jadę bez zwracania uwagi na spalanie to ten wynik wzrasta o 20 %.
Jak policzyłem że wydaję prawie 1000 zł na wachę miesięcznie to po prostu szkoda mi tych pieniędzy.
Ludzie pewnie będą gadać że kupił Lexa i na benzynę go nie stać

ale

ludzi. W końcu akurat IS 200 to niespecjalnie drogi samochód chociaż bardzo dużo ludzi myśli inaczej.