Lexus - Forum

michuu wrote:

Yarecki wrote:To ogłoszenie to wał na maxa,
Widziałem to cudo, i lepiej uciekać od tego jak najdalej.
Przygotuję, jakiś opis w wolniejszej chwili.
Niedawno przelot był 228 w ogłoszeniu, teraz jest 252, tyle co na blacie
Powiem tylko że 297000km to auto miało w 2012 roku.
Na żywo wielka załamka, nie jechałem, jeszcze lexem w którym każda część zawiasu żyłaby własnym życiem.

skąd wiesz że miało 297 tyś?

BO Pan zapomniał zdjąć wlepy serwisu pod maska.

Yarecki wrote:

michuu wrote:

Yarecki wrote:To ogłoszenie to wał na maxa,
Widziałem to cudo, i lepiej uciekać od tego jak najdalej.
Przygotuję, jakiś opis w wolniejszej chwili.
Niedawno przelot był 228 w ogłoszeniu, teraz jest 252, tyle co na blacie
Powiem tylko że 297000km to auto miało w 2012 roku.
Na żywo wielka załamka, nie jechałem, jeszcze lexem w którym każda część zawiasu żyłaby własnym życiem.

skąd wiesz że miało 297 tyś?

BO Pan zapomniał zdjąć wlepy serwisu pod maska.

a to peszek
Faktycznie nie lakierowany? Szkoda że nalot duży, zawieszenie jeszcze idzie ogarnąć.

GrzegorzPPP wrote:

Jago wrote:Nie chodziło mi o to, że ten konkretny egzemplarz ma za duży przebieg (20 tys. km rocznie jest jak najbardziej realne), tylko o to, że to ogólnie niemały przebieg.
Standardowo w wersji sport montowana była gałka chromowana.

Prawie każdy realnie ma taki przebieg

Mój ma 280tys km.

Mam jeszcze drugiego który ma 250 tys.

Powiem Ci że gdybyś spojrzał na tego co ma 280 to dałbyś max 170. Kierownica jest jak nówka, skóry też w super stanie.

Nie ma co się oszukiwać nikt nie dał 200tys zł za samochód na który się tylko przyglądał. Ja swoim robię 15tys km rocznie, a jestem w domu tylko w weekendy

Bez przesady. Egzemplarze sprowadzone np. z Niemiec, z udokumentowaną historią pojazdu, mogą mieć dużo niższe przebiegi - oryginalne oczywiście. Takie się przecież zdarzają i nie ma co przyjmować postawy paranoika, że prawie każdy ma natłuczone po 250-300 tys. km.
Mój w dniu zakupu miał 128 tys. km - nie miałem żadnych podstaw, żeby podejrzewać, że może być inny. W ciągu roku zrobię nie więcej niż kilka tysięcy kilometrów. Jeśli będę eksploatować go cały czas podobnie, minie ładnych parę lat, zanim przekroczę 200 tys.

Hmmm... poczekajcie na opis z wycieczki po tego IS-a ...
Poza tym - czemu nagle ogłoszenie zostało zdjęte?

Samochody w idealnym stanie poza naszymi granicami kosztują tyle że nikt z nas ich nie kupi.Wszystkie inne można wwozić jezeli kupi się za śmieszne pieniądze,za darmo nikt nie wozi i musi jeszcze na tym zarobić.

Jago wrote:

turkus wrote:

Jago wrote:Nawet jeśli jest książka serwisowa (nie ma nic w opisie na ten temat), to przebieg i tak mały nie jest. Wyposażenie nie jest najbogatsze, bo to wersja sport, a nie prestige. Gałka zmiany biegów powinna być oryginalnie okrągła chromowana, a nie skórzana.

Przebieg dla tego auta jest jak najbardziej OK - myślisz, że te, które mają poniżej 200tys. na polskim rynku nie były kręcone? Gałkę mam taką samą, a wygląda mi, że wyposażenie też takie same (tyle, że ja mam navi). Trzeba się liczyć z wymianą gum w przednim zawieszeniu (u mnie po takim przebiegu trzeba było zrobić sworznie, więc wymienione zostało wszystko za jednym razem).

Skąd ta sugestia, że ja tak myślę? Nie chodziło mi o to, że ten konkretny egzemplarz ma za duży przebieg (20 tys. km rocznie jest jak najbardziej realne), tylko o to, że to ogólnie niemały przebieg.
Standardowo w wersji sport montowana była gałka chromowana.

Nie no tak napisalam po prostu gdzies czytalam, ze po lifcie nie bylo wersji sport jako takiej - tylko pakiety sport I i II stopnia.

z tym przebiegiem to już tak nie straszcie... Ja swojego kupiłem z przebiegiem 170tys km i sie okazało że jeszcze lata na oryginalnym rozrządzie.. Do tego pierwszy właściciel. Tarcze hamulcowe wszystkie 4 też oryginalne także nie peniajcie że nie da się znaleźć egzemplarza z nie mniej niż 200 tys km na blacie.. Chociaż z tym przebiegiem to i tak jest różnie, bo np po 200 tys albo 300 już ktoś mógł wszystko porobić i autko rzeczy eksploatacyjne już będzie miało powymieniane Mój kumpel kupił e60 z 320tys przebiegiem ale także 1wł i na każdą część, hamulce, sprzegło, dwumas miał faktury że było robione jakieś 10 tys km przed sprzedażą no i śmiga już rok bez dokładania. Jedynie co to oponki zmienił Z tym przebiegiem to już tylko cena decyduje, ja za wersję classic musiałem wyłożyć 19 koła i jak wszystko porobię, rozrząd, sprzęgło, dwumas, opony to wyjdzie z 25. Także daję tutaj taką podpowiedź co do znalezienia właściwego egzemplarza

a to gratka z tym IS300
to są właśnie te IS300 za 22.000PLN jak już kiedyś mówilem wolę IS200 za 23k. niż IS300 za 22k.
tak myślałem że coś bedzie nie tak, szkoda bo na fotak (jak zawsze) wygląda ładnie

BTW
297kkm. to nie jest zły przebieg...

forest wrote:a to gratka z tym IS300
to są właśnie te IS300 za 22.000PLN jak już kiedyś mówilem wolę IS200 za 23k. niż IS300 za 22k.
tak myślałem że coś bedzie nie tak, szkoda bo na fotak (jak zawsze) wygląda ładnie

BTW
297kkm. to nie jest zły przebieg...

Znów bijesz konia ehhh
To jest normalna cena ( jej okolice) za takie auto - zarejestrowane w PL - wtedy jest szansa że ktoś w nim coś zrobił więc nie napinaj się.
Sam mało nie "doszedłeś" opisując, że tak pięknie wygląda .
Poza tym ja nie wnikam czy 297Kkm to dobry czy zły przebieg ( czytaj ze zrozumieniem - 2012- kto wie może styczeń), ale wnikam w to, że ktoś jawnie myśli, że oszuka każdego kto przyjedzie, niestety tym razem się nie udało co będzie długo pamiętał.
Auto nie było dla mnie tak czy owak to ruina mechaniczna.

angrzeda wrote:Hmmm... poczekajcie na opis z wycieczki po tego IS-a ...
Poza tym - czemu nagle ogłoszenie zostało zdjęte?

może się sprzedał ?