[is200] słabe hamulce

[medyss]

z angola może mieć bardziej wysunięty trzpień i chyba nie bardzo... zależy jaki masz model pompy, czy z śrubkami na dole (wtedy by pasowało bo ma inne odsadzenie), czy bez śrubek na dole - wtedy nie będzie pasować. Przerabiałem to u siebie z pompami hamulcowymi od angola i miały inną budowę i odsadzenie od serwa.

[Solik88]

Witam! Mam mały problem z hamulcami w moim drugim is200, jakis czas temu robilem przekladke kolektorow ssacych, wszystko ładnie pieknie poszlo, lex ktorym jeżdże na codzien jezdzi jak nalezy i bez problemowo... Jednak, wczoraj postanowilem przepalic tego drugiego pierwszy raz po przekladce ( dawce) i zauwazylem ze wlasiwie hamulce nie dzialaja... Jak by serwo nie dzialalo. Moje pytanie jest do Was takie, czy przy wymianie kolektora moglem zapomnąć o podlaczeniu czegos, co by moglo spowodowac taki stan rzeczy???
Wczoraj juz nie mialem czasu, zeby cokolwiek sprawdzac, ale dzisiaj zagladne pod maske czy podlaczone wszystko jest jak nalezy... Na co zwrocic uwage? Pamietam, ze do przepustnicy szly jakies wezyki, ale nie jestem pewien czy ma to zwiazek z pompa hamulcowa...
Z gory dziekuje za jakiekolwiek sugestje.

[blue]

Tak - serwo powinno być podpięte rurką do kolektora ssącego.

[Solik88]

Dziekuje bardzo Blue , pewnie zapomnialem podpiac po pracy sprawdze ta rurke i mam nadzieje ze bedzie wszystko OK

[yadam]

Siemanko. odgrzeję kotleta po raz kolejny...
Problem ze słabym hamowaniem mam od kupna auta (nieco ponad rok czasu) i ostatnio przyjrzałem się jak to wszystko wygląda. Z przodu tarcze idealne lustro - fryzurę można sobie poprawiać. Jednak z tylu czarne bobki, czarne ryski, ogólnie nagar. To myślę - pewnie klocki z gównolitu. A że przez ten rok hamowania, właściwie tylko przodem, zjechało i klocki i tarcze do krytycznego punktu to chciałem wymienić na coś co by mnie nie rozczarowało. Pytanie do Was: czy warto inwestować w firmę TRW? czy może polecicie coś innego? może hamulce już wcześniej wymienione są wciąż w użyciu?

[blue]

Kup Ferodo.

[medyss]

nie bierz ferodo, kup textara albo trw albo oem i nic innego bo gorszego dziadostwa od ferodo nie miałem nigdy - gdy zmieniłem na textar przód zaś tył dałem oem, hamulec zrobił się jak żyleta, ferodo są bardzo twarde, hamują dopiero gdy się mocno zagrzeją inaczej do miejskiej i codziennej jazdy hamulec bedzie poprostu tępy. Pozdrawiam.

[yadam]

Może rozwinę trochę: jeżdżę 90% czasu w mieście. Potrzebuje hebli do częstego krótkiego hamowania. Ale też żeby nie zjechały się zbyt szybko, nie były zbyt miękkie

[blue]

nie bierz ferodo, kup textara albo trw albo oem i nic innego bo gorszego dziadostwa od ferodo nie miałem nigdy - gdy zmieniłem na textar przód zaś tył dałem oem, hamulec zrobił się jak żyleta, ferodo są bardzo twarde, hamują dopiero gdy się mocno zagrzeją inaczej do miejskiej i codziennej jazdy hamulec bedzie poprostu tępy. Pozdrawiam.

Nie zgadzam się z tym. Uważam Ferodo Premiere za raczej miękkie klocki. Sporo zależy też od tarczy, z jaką współpracują. U mnie w zimie piszczą przed rozgrzaniem niemniej jednak hamują jak dla mnie całkiem w porządku.

[medyss]

no mi na tym forum polecano ferodo + płaską ATE co jest jakimś nonsensem... Może przy nacinanych tarczach pracowałyby lepiej ale do płaskiej nikomu tego nie polecam.