Lexus - Forum

Krol wrote:I takie v6 awd bym chcial mieć
Tylko ile to po oplatach i naprawie będzie? Duzo niesteyy.

to kolega szuka takiego nie do naprawy, będzie taniej o naprawę

W kwestii 200t, czy 300h to naprawdę spora zagwozdka. Dla mnie wibracje na postoju jakie ma 200t są ciężkie do przełknięcia, no i ten dźwięk silnika z głośników też jakoś nie powala. 300h wolniejsze, ale jeśli ktoś lubi jazdę w ciszy to super wybór.

Spekulant wrote:Ja też się dokopałem do "końca" internetu wiadomo YT recenzje, filmiki z przyśpieszeń itd.Będę chciał się przejechać obiema wersjami. Jest jedno ale co do spalania : zakładamy, że benzyna spala 5l więcej od hybrydy przy cenie paliwa nawet 6 zł daje to 300 zł więcej na 1000 km, licząc dalej rocznie wychodzi w moim przypadku 3 000. Uważam, że nie jest to jakaś znacząca kwota. Zresztą gdybym chciał postrzegać samochód jako oszczędne "wozidło" udał bym się do salonu marek na D lub na S i wybrał coś brzydkiego z LPG

Mój IS 300 ( 200t) spala średnio 9-10l/100, miasto 11-12, trasa przy spokojnej jeździe nawet 6-7l, autostrada przy 140km/h ok. 9l/100.

Więc to założenie, że hybryda pali 5 l mniej to oznacza, że średnio 4-5l/100 km?
Myślę, że wątpię

Nie jeździłem hybrydą ale świadomie wybrałem benzynę i nie żałuję, a jedyna wada, która mnie irytuje ( spalenie mnie nie zaskoczyło bo potwierdziło się to co wyczytałem o tym silniku przed zakupem) to skrzynia biegów. Przy spokojnej jeździe jest OK ale np. przy kickdownie jest spore opóźnienie. Jednak jest to dla mnie mniej irytujące niż CVT. Jeździłem nową Camry gdzie jest podobnie jak w ES nowsza niż w IS wersja napędu hybrydowego i mimo sporej nadziei na lepszą pracę eCVT niestety musiałem sobie hybrydę odpuścić.

Hybryda IS pali 6-7 litrów, ale IS 200t często pali ludziom więcej niż podajesz. Zależy od stylu jazdy.

Trzeba się było przejechać IS 300h, a jest duża szansa, że zmieniłbyś zdanie. Wnętrze jest doskonale wyciszone, a praca układu hybrydowego zupełnie nie jest irytująca w tym modelu. Działa to doskonale, nie używam nawet ASC bo wolę jazdę w ciszy. Camry też jeździłem i nie jest tak dobrze wyciszona jak IS. ES to też zupełnie co innego. Co z tego, że układ hybrydowy ten sam co w Camry jak wyciszenie zupełnie inne i co za tym idzie wrażenia też inne.

Może kiedyś będzie okazja się przejechać w celu upewnienia się, że dobrze zrobiłem:)

Hybrydą pewnie też można pocisnąć i wtedy też spali więcej. Jednak dynamika gorsza i przyjemność z jazdy mniejsza, a toczenie się w ciszy po mieście to chyba nie jest kluczowy argument przy wyborze auta. Co do wyciszenia to przecież jest takie samo jak w benzynie więc jest mi znane i wcale nie jest istotnie lepsze niż w camry raczej podobne, a przy większych prędkościach i tak dominują hałasy toczenia i szumów powietrza. Natomiast sposób dynamicznego przyspieszania hybrydy i wycie (nie bójmy się tego słowa:) zespołu napędowego jest dla mnie nie do zaakceptowania, sorry.

Wycie to było w hybrydowym Aurisie 1.8 czy w benzynowym UX200 z CVT. Nie wiem czy po liftingu nie poprawili wyciszenia IS ale w moim egzemplarzu z 2020 jest ciszej niż w nowej Camry i naprawdę nie ma się do czego przyczepić pod tym względem. Zresztą w Camry też nie ma pod tym względem żadnej tragedii. Przeszkadzał mi tam przedni napęd i wysoka pozycja za kierownicą, ale wyciszenie niespecjalnie. Także bardzo przesadzasz jeśli chodzi o hybrydę i tyle. Ale rozumiem, ja też byłem kiedyś sceptycznie nastawiony, jednak większość teorii propagowanych w internecie na temat hybryd zwyczajnie nie wytrzymuje zderzenia z praktyką

Już kiedyś pisałem,że 200T(potem 300) daje frajdę z jazdy a hybryda oszczędność. Trzeba samemu wybrać.

„Problem” w tym, że hybryda również daje frajdę z jazdy. Dawno żadnym samochodem nie jeździło mi się tak przyjemnie. Wręcz czekam na możliwość przejechania się. Ale oczywiście, trzeba samemu wybrać, nikt tego za nas nie zrobi

szału nie ma:
https://www.youtube.com/watch?v=4aicxQ-Dk4g

tutaj co prawda głośniej choć to pewnie kwestia nagrania ale dynamika wyraźnie lepsza:
https://www.youtube.com/watch?v=A_DKeYJ_ox0&t=12s

Wyboru każdy powinien dokonać sam.

4 tyś obrotów przy 230km/h rewelacyjnie. Przy normalnej jeździe automat zmienia biegi przy 1.8 tyś.obrotów i jest w aucie bezszelestnie.

a hybryda już tyle nie pojedzie, a jak przyspiesza do 160 to obroty cały czas 6 tys. brrrr

Oczywiście prędkość maksymalna to ekstremalny przypadek i słaby argument ale charakter napędów wyraźnie inny. Co kto lubi albo raczej co kto znosi lub nie znosi w przypadku hybrydy.