Nie bijcie mnie,chciałem tylko mieć z jazdy przyjemność,dlatego tez kiedyś szukałem IS300.Dzięki Marcin za jazdę Twoim lexem,bo mogłem porównać wrazenia z jazdy kolejnym autkiem z 2JZ pod maską.Poczekamy aż przyjdzie wiosna i będa lepsze warunki do zabawy na placyku.Jeszcze do niedawna miałem ukryte obawy ze uturbiając ten mały silnik i tak nie będę w stanie zbliżyc się do osiągów jakie ma IS300.Ostatnie nasze przejazdy dały mi jednak trochę otuchy że nie jest tak źle jak myślałem.Przy nastepnym spocie oprócz przejazdów postaram się pokazać Wam zamocowane już siłowniki podnoszenia maski.Moze jeszcze pare dodatkowych kompletów uda się zrobić to założymy na miejscu.Jak dobrze pójdzie to nowy licznik też będzie do obejrzenia.Marcin wrote:
Carinus a Ty dalej swoje:PP
Gwarantuje Ci, że z doładowaniem które miałeś na spocie, podczas przyspieszania równoległego z jazdy, a nie ze startu zatrzymanego nie miałbyś szans z IS300;)
No ale co ja tam będę....Zobaczymy następnym razem;)
Poza tym automat, zwłaszcza starszych generacji, rzadko ma szanse z manualem, zwłaszcza jak jest mokro, a kierowca uwielbia palić laka zamiast przyspieszać![]()
Chociaż swoją drogą również jestem za uturbianiem niskolitrarzowych jednostek, a dlatego wybrałem IS300, bo gdzieś tego 2jz'ta mieć musiałem
Hydrant-to prawda że w moim jest turbo jednak różnice w mocy między naszymi silnikami są dosyć spore.Teraz mam w okolicy 180KM i 250Nm więc sporo mniej niż kolega i wszystko idzie na LPG.