Lexus ES model 2023

[settlerk]

musisz wybrać- nowości za wszelką cenę czy niska awaryjność;)

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[Tomasz76]

To jest trudne i kluczowe pytanie. Dla mnie największym zaskoczeniem w przypadku ES jest jego niskie spalanie zarówno w mieście, jak i przy prędkościach autostradowych. Kolejnym zaskoczeniem jest brak zużycia wnętrza i materiałów typu klocki i tarcze po przejechaniu 45tys/km. Wszystkie trzy auta przeszły ostatnio przeglądy. Praktycznie gdyby nie wymiana oleju w silniku, to nie ma po co do serwisu jeździć. 

[settlerk]

Tak, to co wymieniłeś dotyczy wersji business bo tapicerka syntetyczna ma bdb opinie. Zreszta Lexus chwali sie autem z wysokim przebiegiem ponad 500k (ale głównie to wsiadanie i wysiadanie męczy tapicerkę a nie przebieg moim zdaniem) gdzie tapicerka jest ok ale to byl fsport lub business jak dobrze pamiętam.
W przypadku prestige lub omotenashi - z wnętrzem a dokładnie tapicerka jest trochę słabiej. Z moich obserwacji kilku nowych auto - szybko robią się zagniecenia od wsiadania itp. na boczkach i dotyczy oczywiście nie tylko ES ale i np. LC. Impregnacja częsta tego nie zapobiega. Skóra jest delikatna i siedziska tak "wyprofilowane" że to się dzieje juz przy niskich przebiegach. U Niemców jest grubsza tapicerka i tam inaczej wygląda starzenie sie tapicerki.

A u Ciebie jak tapicerka w NX? W Omotenashi rowniez jest polanilinowa czy naturalna?

Innowacyjność to niemiecka motoryzacja, więc jeżeli ktoś w głębi duszy potrzebuje bajerów oraz dynamicznej jazdy, to będzie się męczyć.


Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka
 
 
 

[qubokurek]

Nie wiem w jakiej wersji wyposażenia był ten LS. Nie rozważam zakupu auta z tego segmentu, więc temat upadł na samej propozycji ceny. LS nie sprzedaje się nigdzie na świecie dobrze, stąd pewnie te rabaty. Niezawodność to jedyny atut LS w starciu z niemiecką konkurencją. ES przynajmniej jeszcze mało pali... Życie to sztuka dokonywania wyborów i szukania kompromisów, więc każdy z nas musi zadecydować swoimi pieniędzmi. Ja doszedłem do wniosku, że ES jest optymalnym samochodem do jazdy na co dzień, a wrażeń i emocji będę szukał w drugim aucie do jazdy wakacyjno-weeckendowej. Co do klocków, to mam 90 tyś km i po ostatnim przeglądzie otrzymałem informacje o minimalnym ich zużyciu:)

[pss]

LS się nie sprzedaje, bo konkurencja robi to lepiej, a jak ktoś ma wydać tyle $ to sprawdza kilka opcji.
Z LC było dość podobnie, ta hybryda w ogóle nie szła, jedynie v8 zachęcał.
A porsche rok w rok większa sprzedaż... przypadek ? ; )

a ES ? ładnie poszedł, bo wygrał z konkurencją w tym segmencie.
Był konkurencyjny cenowo, mało palił i ładnie wyglądał.
Ci którzy potrzebowali dynamiki czy innego napędu szli gdzie indziej i dopłacali

Niemcy mają problem i tu np. wspomniany VAG z Dieslem, bo jest po prostu strasznie awaryjny.
Nigdy bym nie kupił takiej konstrukcji jak 2.0 czy 3.0 TDI, a czysta benzyna no niestety swoje pali w mieście... 
Więc gdybym szukał sedana który mało pali i się nie psuje to pewnie kupił bym ES, bo nic innego nie ma.
 

[Tomasz76]

Tak, to co wymieniłeś dotyczy wersji business bo tapicerka syntetyczna ma bdb opinie. Zreszta Lexus chwali sie autem z wysokim przebiegiem ponad 500k (ale głównie to wsiadanie i wysiadanie męczy tapicerkę a nie przebieg moim zdaniem) gdzie tapicerka jest ok ale to byl fsport lub business jak dobrze pamiętam.
W przypadku prestige lub omotenashi - z wnętrzem a dokładnie tapicerka jest trochę słabiej. Z moich obserwacji kilku nowych auto - szybko robią się zagniecenia od wsiadania itp. na boczkach i dotyczy oczywiście nie tylko ES ale i np. LC. Impregnacja częsta tego nie zapobiega. Skóra jest delikatna i siedziska tak "wyprofilowane" że to się dzieje juz przy niskich przebiegach. U Niemców jest grubsza tapicerka i tam inaczej wygląda starzenie sie tapicerki.

A u Ciebie jak tapicerka w NX? W Omotenashi rowniez jest polanilinowa czy naturalna?

Innowacyjność to niemiecka motoryzacja, więc jeżeli ktoś w głębi duszy potrzebuje bajerów oraz dynamicznej jazdy, to będzie się męczyć.


Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka
 
 
 


 

W NX Omotenashi mam tapicerkę ze skóry naturalnej. Jest ona jeszcze bardziej narażona na zużycie niż w ES, ponieważ kilka razy dziennie wsiadam i wysiadam z auta. Pomimo tego po 46tys/km nadal wygląda prawie jak nowa. Być może to zasługa środków, jakie używam do pielęgnacji. Gdybym jednak miał pozostać przy obecnym modelu ES, to wybrałabym inną wersję wyposażenia ze względu na brak wentylacji foteli. Pewnie byłaby to wersja Prestige, która oprócz wentylacji ma jeszcze dłuższe siedzisko fotela. 
 

[Piotr_7]

Cześć!
Czytam was od dawna, ale dopiero po dzisiejszej jeździe testowej założyłem konto i właśnie piszę na tym forum pierwszy post. 
W maju tego roku miałem możliwość testowania ES 300 BE przez weekend, auto zrobił na mnie duże wrażenie, ale brakowało mi kilku elementów z wersji Prestige (lepsze światła, wentylowane fotele przód z dłuższym siedziskiem, nie mówiąc o westchnieniu do audio ML i kamery 360). We środę trafiłem na ogłoszenie sprzedaży przez jeden z salonów Lexusa wersji Omotenashi z czerwca 2022 roku, a wiec jeszcze z gładzikiem, ale już z dorykowym ekranem, za to bez opcji Lexus link+ w pełnym zakresie. Auto ma przebieg 33 tysiące, było regularnie serwisowane w ASO i oprócz kilku rys i felg które salon przed sprzedażą odda do regeneracji (pierwszy właściciel nie dbał o krawężniki) nie mam się do czego przyczepić. Do auta dostaje zimówki, ale bez kół, bo salon nie dołoży aż tyle do używanego auta.
To nie jest jednak "chwalipost" ale pytanie do Was, doświadczonych użytkowników tego modelu:
Czy w budżecie, którym dysponuje 250 tyś. wynegocjowane cena 240 tyś jest wystarczająco przekonująca, by rezygnować z nowego interfejsu i być może innych modyfikacji? Czy może poczekalibyście na wyprzedaż w październiku, by złapać albo nowsze auto w tej cenie, albo Prestiża+MM, który ma wszystko na czym mi zależy, choć jest w niższej wersji.
Nie przeszkadza mi ani inny układ tunelu środkowego, ani wiek, ani przebieg, natomiast nie wiem, czy wersje od sierpnia 2022 i rocznik 2023 i młodsze posiadają jakieś istotne zmiany (układ hybrydowy, układ jezdny, wyciszenie) oprócz multimediów i Lexus Link-a? Budżet jest sztywny, bo i tak podciągnąłem go od zakładanych 230 tyś na wersję BE wszak mam inne inwestycje na głowie. 
Będę zobowiązany za odpowiedzi, które pomogą mi utwierdzić się w przekonaniu, że jest OK, albo zastanowić się nad ta decyzją raz jeszcze.
 
 
 
 
 

[Klaudiusz]

Samochod po FL jest ponoc lepiej wyciszony. Ma android auto i apple carplay.

[settlerk]

Nie przeszkadza mi ani inny układ tunelu środkowego, ani wiek, ani przebieg, natomiast nie wiem, czy wersje od sierpnia 2022 i rocznik 2023 i młodsze posiadają jakieś istotne zmiany (układ hybrydowy, układ jezdny, wyciszenie) oprócz multimediów i Lexus Link-a? Budżet jest sztywny, bo i tak podciągnąłem go od zakładanych 230 tyś na wersję BE wszak mam inne inwestycje na głowie. 
Będę zobowiązany za odpowiedzi, które pomogą mi utwierdzić się w przekonaniu, że jest OK, albo zastanowić się nad ta decyzją raz jeszcze.
 
 

obecne ceny nowych aut już są atrakcyjne, na flotę trochę mozna zejść i podejrzewam że prestige z pakietem multimedia można mieć w 250k.

Model 2022 z tego co pamiętam jest już lepiej wyciszony ale stare multimedia to słabsza kamera 360.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[qubokurek]

Posiadam model z 22 roku (wersja omotenashi) nad którym się zastanawiasz. Ta wersja ma już poprawione wyciszenie, ale stare multimedia z dotykowym ekranem. Ja w trasy jeżdżę z podłączonym po kablu telefonem i z niego mam nawigację i muzykę. Na dłuższą metę da się z tym żyć, ale zastanowił bym się czy nie warto poczekać na wyprzedaż, bądź przekroczyć nieznacznie budżet i pokusić się o nowy fabrycznie model. Zawsze masz pełną 3 letnią gwarancję, a poprawione multimedia też są dodatkowym atutem.