LPG prawda i mity

[slovly]

podwyzka akcyzy na LPG to uderzenie w najbiedniejszych co maja gaz w kuchenkach na butle ;p

[tecu]

Od momentu zakupu do przejechania jakichś 12 tys km prowadziłem na autocetnrum.pl dziennik kosztów. Koszt paliwa w tym czasie wyniósł średnio 67 zł na 100 kilometrów. 11 marca założyłem instalację gazową i przejechałem od tego czasu 2200 km. Średni koszt gazu to 48 zł na 100 km więc prosta arytmetyka mówi że w 10 dni zaoszczędziłem 418 zł. Żałuję że tak późno założyłem instalację bo gdybym założył ją zaraz po zakupie to byłbym do przodu jakieś 3400 zł i prawie zwróciłaby mi się już cała instalacja (instalacja kosztowała mnie 5700 brutto więc po odjęciu VATu i PITu kosztowała mnie jakieś 4 tys zł).
Zarabiam dobrze ale nie widzę powodu żeby płacić więcej ni muszę. Co do opinii kolegi prosperopro to wolę kupić sobie jeden nowszy droższy i wygodniejszy samochód i przerobić go na gaz żeby był tańszy w eksploatacji niż 4 starsze tańsze ale za to droższe w eksploatacji. Samochód traktuję jako narzędzie które ma mi ułatwiać pracę i życie. Dla przyjemności jeżdżę motocyklem który pali 12l/100km.
Na razie jestem megazadowolony z instalacji LPG. Jeśli wszystko z autem będzie ok (a raczej tak będzie w końcu to ) to zgodnie z kalkulatorem na http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/ po trzech latach będę do przodu jakieś 32 tys zł. Rozsądnemu to wystarczy, nierozsądnego nic nie przekona...

[Ralfx]

Tecu, przy przebiegach jakie robisz to gaz albo diesel tylko i wyłącznie. Słusznie zrobiłes ładując LPG. Nic tylko czekać aż ja zmięknę

[tecu]

Tecu, przy przebiegach jakie robisz to gaz albo diesel tylko i wyłącznie.

Wymiana skrzyni biegów, sprzęgła i koła dwumasowego w dizlu skutecznie mnie wyleczyła z tego paliwa. Wejdź na kalkulator http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/i przelicz kiedy ci się zwróci instalacja.

[prosperopro]

Od momentu zakupu do przejechania jakichś 12 tys km prowadziłem na autocetnrum.pl dziennik kosztów. Koszt paliwa w tym czasie wyniósł średnio 67 zł na 100 kilometrów. 11 marca założyłem instalację gazową i przejechałem od tego czasu 2200 km. Średni koszt gazu to 48 zł na 100 km więc prosta arytmetyka mówi że w 10 dni zaoszczędziłem 418 zł. Żałuję że tak późno założyłem instalację bo gdybym założył ją zaraz po zakupie to byłbym do przodu jakieś 3400 zł i prawie zwróciłaby mi się już cała instalacja (instalacja kosztowała mnie 5700 brutto więc po odjęciu VATu i PITu kosztowała mnie jakieś 4 tys zł).
Zarabiam dobrze ale nie widzę powodu żeby płacić więcej ni muszę. Co do opinii kolegi prosperopro to wolę kupić sobie jeden nowszy droższy i wygodniejszy samochód i przerobić go na gaz żeby był tańszy w eksploatacji niż 4 starsze tańsze ale za to droższe w eksploatacji. Samochód traktuję jako narzędzie które ma mi ułatwiać pracę i życie. Dla przyjemności jeżdżę motocyklem który pali 12l/100km.
Na razie jestem megazadowolony z instalacji LPG. Jeśli wszystko z autem będzie ok (a raczej tak będzie w końcu to ) to zgodnie z kalkulatorem na http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/ po trzech latach będę do przodu jakieś 32 tys zł. Rozsądnemu to wystarczy, nierozsądnego nic nie przekona...

po co Ci nowy samochod skoro zrywasz gwarancje gazociagiem? skad wiesz ile lat mam inne "starsze" ? kupujac samochod z salonu juz jestes stratny kupujac byle jaki samochod z LPG zyskujesz - samemu nie warto zkladac bo tak czy siak znudzi Ci sie samochod i ktos inny bedzie lal i jezdzil... co ma rozsadek to ludzi ktorzy na pokaz biora drogie samochody i zmieniaja instalacjie byle jak najtaniej a zeby wygladalo zaj****? jak bym nierozsadny to wlasnie zrobil bym prawko na motor ogolnie nie mowie ze sie nie oszczedza ale ktos kto mi mowi ze gaz jest lepszy to wyprowadzam z bledu jak to Walesa powiedzial "sa plusy dodatnie i ujemne"

[hesus]

po co Ci nowy samochod skoro zrywasz gwarancje gazociagiem?

instalacje zakładane w salonach nie powodują utraty gwarancji

kupujac byle jaki samochod z LPG zyskujesz - samemu nie warto zkladac bo tak czy siak znudzi Ci sie samochod i ktos inny bedzie lal i jezdzil...

to z zgodnie z założeniem, że akurat się takie trafi. no i co to za chytre myslenie "nie warto zakladac, bo jak auto sprzedam to ktos bedzie mogl z tego kiedys korzystać?" niech korzysta, wazne ze podczas mojej eksploatacji mozna było zaoszczędzić. samemu warto zakładać - koszta zwracają się szybko, a i mamy kontrolę nad tym co zakładamy i gdzie. bo druciarzy w kraju nie brakuje

co ma rozsadek to ludzi ktorzy na pokaz biora drogie samochody i zmieniaja instalacjie byle jak najtaniej a zeby wygladalo zaj****?

no jak ktoś kupuje auto "na pokaz" to może sobie i szampana do baku lać... a robienie filozofii z paliwa i ocenianie drugiego człowieka tylko na podstawie paliwa jakie leje do baku jest głupie i tyle.

ogolnie nie mowie ze sie nie oszczedza ale ktos kto mi mowi ze gaz jest lepszy to wyprowadzam z bledu jak to Walesa powiedzial "sa plusy dodatnie i ujemne"

tak jak z kazdym paliwem, czy to benzyną, czy ropą, czy CNG, czy LPG... nie ma najlepszego, są tylko nam odpowiadające ogólnie kolego widać, że jesteś dość bezpodstawnie uprzedzony do LPG

[prosperopro]

Ogolnie za malolata ojciec kiedys kupil samochod z salonu i zalozyl gaz - wtedy nie bylo opcji zakladania w salonie gazu - zreszta ogolnie pierwsze slsze ze w salonie Ci zaloza gaz np. w Lexusie ale jak tak to ok wszystko cacy co prawda samochodem sie jezdzilo sporo to byl opel vectra z tego co pamietam i odrazu ojciec zrezygnowal z gwarancji na koszt gazu. za dobrze na tym nie wyszedl bo auto po 5 latach bylo strasznie wyexploatowane silnik stracil na mocy po przelaczeniu na benzyne stawal sie glosniejszy - Ogolnie uwazam ze po to robia silniki na benzyne zeby wlewac tam benzyne a nie spirytus czy denaturat tak samo jak z ON po to jest on zeby nie lac oleju roslinnego czy opalowego a LPG napewno nie dziala obojetnie na silnik. - tez znam takich agentow Jak bede mial mozliwosc to poszukam 2 znajomych co maja identyczne silniki w tym jeden na gaz. zeby sprawdzili samochody pod wzgledem cisnienia, mocy i exploatacji. Po zatym Ogolnie przedstawiam wszystkie rzeczy przeciw a wy za ;P ktos musi pozycjonowac wartosc LPG bo jakos minusow nikt nie napisal zreszta jak by gaz byl taki wspanialy dlaczego nie ma jeszcze samochodow strikte na gaz ?

[hesus]

Ogolnie za malolata ojciec kiedys kupil samochod z salonu i zalozyl gaz - wtedy nie bylo opcji zakladania w salonie gazu - zreszta ogolnie pierwsze slsze ze w salonie Ci zaloza gaz np. w Lexusie

w ferrari pewnie teraz też nie zakładają ale tak samo 10 lat temu nikt by nie pomyślał o klekotach w lexach czy porsche... za to obecnie większość popularnych marek (fiat, skoda, toyota itd) ma w ofercie auta z LPG.

co prawda samochodem sie jezdzilo sporo to byl opel vectra z tego co pamietam i odrazu ojciec zrezygnowal z gwarancji na koszt gazu. za dobrze na tym nie wyszedl bo auto po 5 latach bylo strasznie wyexploatowane silnik stracil na mocy po przelaczeniu na benzyne stawal sie glosniejszy

to raczej wina sposobu eksploatacji niż paliwa - czyli jak dbasz, tak masz pomijam już fakt, że po tych 5 latach ojciec zaoszczędził pewnie na 4 nowe silniki

- Ogolnie uwazam ze po to robia silniki na benzyne zeby wlewac tam benzyne a nie spirytus czy denaturat tak samo jak z ON po to jest on zeby nie lac oleju roslinnego czy opalowego a LPG napewno nie dziala obojetnie na silnik.

zapłon iskrowy to zapłon iskrowy - jeśli paliwo spełnia parametry, to wszystko wporządku, a LPG wcale nimi nie odbiega od benzyny, a w niektórych przypadkach jest paliwem lepszym - chocby dzięki wyższej liczbie oktanowej. tak naprawdę kwestia ogranicza się do dobrze wyregulowanej instalacji i dbania przez właściciela.

Jak bede mial mozliwosc to poszukam 2 znajomych co maja identyczne silniki w tym jeden na gaz. zeby sprawdzili samochody pod wzgledem cisnienia, mocy i exploatacji.

to pod warunkiem, ze oba auta byly w taki sam sposób użytkowane.

Po zatym Ogolnie przedstawiam wszystkie rzeczy przeciw a wy za ;P ktos musi pozycjonowac wartosc LPG bo jakos minusow nikt nie napisal

nikt nie ma nic przeciwko rzeczowej dyskusji tylko trzymajmy się sensownych argumentów, bo takie obciążające LPG też mozna znaleźć, a nie "jak cię stac na auto, to i na benzyne", "gaz do kuchenek", czy innych tego typu kwiatków

zreszta jak by gaz byl taki wspanialy dlaczego nie ma jeszcze samochodow strikte na gaz ?

albo takich jak ten powodów jest pewnie wiele, ale z samym paliwem raczej wiele wspólnego nie mają.

[prosperopro]

najpierw offtop: przydalo by sie zaznaczanie selektywne na forum bo tak jak kolega dzieli to duzo rabanu z tym;) kolejno bede odpowiadal po nowych akapitach


Wlasnie czyli w lexusie tez nie zakladaja czyli ktos ktokupuje samochod z salonu to traci gwarancje zakladajac gaz. Ogolnie mowilem ze jeslichodzi o inne marki to nie ma problemu bo to popularne marki skupiamy sie na drozszych lub lexusach nie robi na mnie wrazenia samochod 5 letni w zwyz z gazem mowilem glownie o drogich nowych samochodach. fiat skoda czy toyota to pospolity widok reszta samochody te sa dosc tanie

Ojciec ogolnie dbal o samochod mysle ze w stopniu bardzo dobrym.... sadzac po historii posiadanych samochodow i eksploatacji w nich... jednak od dekady zmienily mu sie priorytety... Niemoge zarzucic ze mu sie niezwrocilo ale czy to bylo dobre dla silnika tu bym nadal dyskutowal

Co do samochodow z instlacja gazowa to mnie straszliwie wku.... jak widze w podziemnych parkingach zakaz wjazdu z instalacja gazowa + alarm o wysokim stezeniu spalin w powieetrzu... toz to plaga jest wjezdzac jezdzaca bomba... ok jeden samochod na caly parking 300 miejsc ale gdziez 3/4 parkingu z instalacja gazowa.

2 samochody takie poszukalem w Lublinie na forum jfc dwie hondy civic ten sam rocznik zblizone przebiegiem co prawda posiadacze mlodzi i ujezdzaja samochody na troze lubelskim ale na spocie pogadam z nimi. zobaczymy jak sie to ma...

W sumie to jeden argument jest dobry a z gazem do kuchenek troche przesadzilem bo wszystko dla ludzi.

Za duzo rzeczy jest negatywnych dla samochodow tylko na gaz dlatego tez takich nie robia sprzedawaly by sie jak swierze buleczki a tego nie robia bo pewnie zdaja sobie sprawe jakie to jest niebezpieczne i jak wszystko szybko sie zuzywa az poszukam o tym w googlach jak bede mial chwile

[Travis]

litości... przecież jak ktoś zakłada gaz do lexa to nie będzie tego robił przecież w szopie u "Zdziśka" gdzie zakłada się byle jak. Już się spotkałem z takimi instalacjami gdzie były nieszczelne i wszędzie śmierdziało gazem... owszem można to nazwać jeżdżącymi bombami. Jak ktoś jest poważny to jedzie do poważnego zakładu który ma dobrą renomę, robi rozpoznanie jaka generacja i jakie podzespoły będą najlepiej pasowały do jego auta i zakłada. Później nie ma problemów... Wiadomo trzeba też dbać o podzespoły które są no stop eksploatowane. Ja jak się w końcu przełamię to zrobię to tak żeby mój leszek jak najmniej na tym ucierpiał. Nie mam zamiaru oszczędzać na instalacji. Znajomy jeździ Audi A8 z 2004r i też właśnie długo miał uprzedzenie do LPG aż w końcu pewnego dnia stwierdził że spróbuje. Mijają dwa lata i jest bardzo zadowolony. Robiąc instalacje wybierał części drogie i łącznie dużo go za to wyszło ale nie żałuje bo auto śmiga i nie ma z nim problemów.