Lexus - Forum

BeeMiX wrote: Zmiana skrzyni na manual to parę godzin roboty w garażu dla kogoś kto ma chociaż podstawowe doświadczenie z mechaniką i trochę oleju w głowie.

I trochę oleju przekładniowego też nie wydaje mi się żeby swap na manuala był czymś trudnym. Takie swapy sa powszechne i nie powinno być z nimi problemów jeśli manual byl w ogóle w danym modelu montowany. Warto by mieć manuala jak ktoś już chce się w turba bawić, można wtedy lepiej wykorzystywać potencjał mocy Gorzej robi się jeśli ktoś chce wsadzić manual do auta gdzie nigdy go nie było. Do zrobienia jest wszystko. Ja widziałem getraga z Supry w Mercedesie

Wszystko kwestia znalezienia części. Skrzynia za ~1000zł, do tego pedały i ten wał co jest skrócić, sprzęgło, koło zamachowe. Dwa kable od ECU podłączyć na krótko i tyle.

Czyli jeżeli sam nie robisz to koszt wyjdzie pewnie: części + robota z jakieś 3 tyś zł. Pewnie uturbenie spokojnie drugie tyle.

Niech się lepiej wypowie p0lish na temat problemów ze swapem skrzyni. Ale może w nowym temacie?

Pozdro

Zauważyłem w oznaczeniach silników R6 te same zależności jak w R4.Oznaczenia ..FE to faktycznie produkcja budżetowa z której nie da sie nic zrobić,lub zrobi sie niewiele.Dopiero silniki..GE z głowicami o innej geometrii kanałów i rozstawie zaworów pozwalają wykrzesać dodatkowe koniki.

Raczej się z z tym nie zgodzę bo czterolitrowy 1UZ-FE ma spory potencjał nawet do 400 KM. To samo z A/T.

Pozdro

janasek wrote:Raczej się z z tym nie zgodzę bo czterolitrowy 1UZ-FE ma spory potencjał nawet do 400 KM. To samo z A/T.

Pozdro

Niby tak,tyle ze mój 2,0 3SGE potrafi wykszesac trochę więcej niż 400KM,więc coś w tym jest.

Ja nie mówię że 3SGE nie da rady. Tutaj się tylko nie sprawdza ten schemat o którym piszesz.

Pozdro

janasek wrote:Ja nie mówię że 3SGE nie da rady. Tutaj się tylko nie sprawdza ten schemat o którym piszesz.

Pozdro

Czy ktos może to jeszcze zweryfikować?

carinus wrote:Zauważyłem w oznaczeniach silników R6 te same zależności jak w R4.Oznaczenia ..FE to faktycznie produkcja budżetowa z której nie da sie nic zrobić,lub zrobi sie niewiele.Dopiero silniki..GE z głowicami o innej geometrii kanałów i rozstawie zaworów pozwalają wykrzesać dodatkowe koniki.

Bzdurzysz. Te głowice akurat nie mają wpływu na całą budowę silnika. 1G-FE to faktycznie tani silnik obliczony tylko na seryjną moc i nic sie z nim nie da zrobić. Nic. Za to 1UZ-FE to konstrukcja w którą Toyota zainwestowała mnóstwo pieniędzy i nie żałowała przy budowie. Jest pancerny i po odprężeniu można w niego dmuchać chore moce, na seryjnych gratach.

Nie wiem za duzo o 3SGE, to ten silnik z MR2 ? Ma chyba analogiczna sytuacje jak 2JZGE i GTE, wiec musi mieć pancerny dół bo załóże się że jest taki sam jak w 3SGTE. Ale o czy my mówimy, dmuchnięcie w 1UZ na 400KM to ledwo pierdnięcie przy tym co trzeba zrobić w 2 litrowym motorze by osiagnac taka moc. I i tak nie bedzie jezdzil podobnie.

No to jest jednak wyjątek od powielanej reguły.Muszę się jeszcze sporo poczytać o nowych dla mnie modelach silników.Wiedzy nigdy za dużo.Kusi mnie ten starszy model silnika z supry bez wynalazków typu VVTi-prosty i skuteczny.