Ja mam same dobre doświadczenia ze Stachem. Wymienialismy klocki, gumy stabi czy kable WN ze świecami, kopułkami, palcami i za każdym razem było wszystko w najlepszym porządku. Stachu jest osobą która nie działa w pośpiechu, ale zawsze wszystko było dopięte na ostatni guzik, zawsze jak znalazł cos niedokręconego czy brak jakiejś śrubki to bezinteresownie, bez dodatkowego kasowania zawsze to poprawił. W jeszcze kilku przypadkach mi bezintersowanie pomóg, więc na prawwdę nie ma co się czepiać. Wadą dla niektórych mogą być faktycznie małe zwłoki czasowe ale moim zdaniem "artyści" (pozytywne okreslenie) w tym fachu tak mają. Jak sie ogarnia coś nowego, jakiś nowy projekt czego nikt inny nie robił zawsze są problemy. Tym bym się nie martwił że projekt nie wypalił. Ja już się przyzywczaiłem do tego tupu działań ludzi więc na mnie to wrażenia nie robi. Cierpliwość trzebna mieć na każdym kroku w każdej dziedzinie życia.

Nawet ASO nie wywiązuje się z terminowych napraw.
Fenix, mechanikę Ci ogarnie na poczekaniu, zderzak Ci pospawa i zaciski też zrobi. Rano zostawiasz, wieczorem odbierasz, być może na dwa razy, Twój wybór. Lakiernika i blacharza poszukaj sobie sam, o dobrego jest trudno, jeżeli coś nie wypali będziesz mógł mieć pretensje tylko do siebie. Nie bój się, nic ci nie spartoli.
Ze swojej strony wystawiam dużego pozytywa.

To są moje odczucia i mam nadzieję że nikt sie o to nie obrazi a jak dla mnie jest to uczciwa ocena naszego drogiego kolegi Stacha.

Niech dalej działa w duchu zgody i harmoni a z Andrejem na pewno temat szybko dogada.
Pozdrawiam