Page 2 of 4

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 7 Jan 2011, o 20:24
by carinus
Popuścić pasek alternatora,a nawet zdjąć i ponowić próbę.To na 99,9% któreś z łożysk,najszybciej zweryfikować alternator,potem zostaja łożyska rozrządu.

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 7 Jan 2011, o 20:44
by Travis
wracałem teraz z pracy i wycia już nie ma :| to raczej dobrze ale trzeba to jeszcze przeglądnąć w serwisie.

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 7 Jan 2011, o 21:22
by Przemassss
mi się wydaję jednak że masz to samo co ja, po prostu Ci ktoreś łożysko wyje, z wewnątrz rzeczywiście wydaję się jakby dźwięk wydobywał się spod maski.
Spróbuj podczas jazdy wcisnąć sprzęgło i zobaczysz czy wycie ucichnie, jak tak to masz na bank do wymiany albo jakieś łożysko w skrzyni albo w najlepszym wypadku łożysko oporowe... Ja niebawem będę się bawił z moją skrzynią bo niestety mój Lex ma taką przypadłość...

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 8 Jan 2011, o 12:55
by bartezzz3
Mam ten sam problem, ale ja u siebie obstawiam skrzynie;/ Mam problem z wrzucaniem 2 i 3 biegu.Jak chce zmienic dynamicznie biegi 2 i 3 potrafi mi zazgrzytac.

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 8 Jan 2011, o 14:15
by czak
Plaga jakaś.
Zebrałem się dziś w końcu do mechanika. Twierdzi, że to skrzynia i wyją pierwsze trzy biegi.
Teraz muszę się zebrać tylko, żeby ją wymienić, ale może zrobię to w przyszłym tygodniu.

Tylko się zacząłem zastanawiać. Czy nie wymienić przy okazji sprzęgła, jak już zrzucę skrzynię. Chyba że pojeżdżę jeszcze trochę z tą buczącą skrzynią, aż się sprzęgło zacznie odzywać i wtedy wymienie obie rzeczy. Jak myślicie?

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 8 Jan 2011, o 17:54
by allenddz
Ten sam problem wystąpił u mnie jakoś dwie zimy temu, szukałem co to może być i za cholere nie mogłem znaleść, zaczęło się to kiedy były bardzo mrozy, słychać to na każdym biegu czasami ciszej czasami głośniej, wcisniecie sprzegła nic nie daje. Ja się do tego przyzywczailem, może to głupie ale mi się wydaje że może zimne powietrze jakoś wlatuje i daje taki gwizd. 3-cia zima z rzedu i dalej to samo, auto chodzi bez problemu. Także Panowie moze mamy jakieś ukryte turbo heehe

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 8 Jan 2011, o 18:55
by Travis
allenddz wrote:Ten sam problem wystąpił u mnie jakoś dwie zimy temu, szukałem co to może być i za cholere nie mogłem znaleść, zaczęło się to kiedy były bardzo mrozy, słychać to na każdym biegu czasami ciszej czasami głośniej, wcisniecie sprzegła nic nie daje. Ja się do tego przyzywczailem, może to głupie ale mi się wydaje że może zimne powietrze jakoś wlatuje i daje taki gwizd. 3-cia zima z rzedu i dalej to samo, auto chodzi bez problemu. Także Panowie moze mamy jakieś ukryte turbo heehe

dokładnie brzmi to jakby się załączała turbina :D tylko że na ten krótki zakres obrotów. Dziwne bo jakby to była wina łożyska to nie powinno wyć przez cały zakres?

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 8 Jan 2011, o 23:39
by lukas78
Niestety Travis nie będzie to wyło przy pełnym zakresie obrotów - podobnie jak przy łożysku kół, gdzie przy pewnej prędkości toczenia hałas się nasila, a powyżej jakiejś wartości cichnie - takie prawo fizyki - ja również taką dolegliwość obstawiam w waszym przypadku, bo paski , czy tym bardziej wyjechane łożysko alternatora słychać od razu na biegu jałowym (jest to specyficzny szum). Niska temperatura zawsze nasila takie dolegliwości.
Czak jak będziesz wymieniał skrzynkę pomyśl od razu o łożysku oporowym, chociaż w sumie to łożysko dobry majster powinien wyczuć czy jest wyjechane.

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 9 Jan 2011, o 13:09
by carinus
Fizyki nie oszukamy i tak w niskich temperaturach luzy na mechanizmach są nieco większe i mozliwości generowania hałasu też się powiększają.Dodatkowo hałas może sie nasilać w momencie wpadania elementów wirujących w rezonans,a niekoniecznie z powodu uszkodzenia powierzchni trących.

Re: [IS200] dziwne wycie 2000-3000obr

Posted: 13 Jan 2011, o 23:26
by czak
Ze swoim wyciem podjechałem jeszcze na podnośnik. Kiedy koła są w górze, przelatuję kolejno przez wszystkie biegi i... cisza. Mechanik mówi, że ze skrzynię słychać od spodu bardzo, bardzo delikatnie.
Jego sugestia jest taka, żebym pojeździł jeszcze jakiś czas, może odgłos zrobi się wyraźniejszy i będzie wtedy można jednoznacznie stwierdzić skąd dobiega.

Tylko cholera, jak nie ze skrzyni to skąd. Ewidentnie po wciśnięciu sprzęgła w trakcie jazdy w aucie robi się cicho :scratch: