Lexus - Forum

Ja tam bym nie zamienił licznika z IS gen.I na nic innego. Ten z gen.II może i ładny i odmłodził by wnętrze ale ten oryginalny to IMO mistrzowskie i nie powtarzalne dzieło.

dS wrote:Ja tam bym nie zamienił licznika z IS gen.I na nic innego. Ten z gen.II może i ładny i odmłodził by wnętrze ale ten oryginalny to IMO mistrzowskie i nie powtarzalne dzieło.

Jak dla mnie,to dzieło nie do końca jest udane.Mało czytelne wzkaźniki podświetlone światłem przechodzącym przez butelkę wody z kałuży.Zamiast ekonomizera(dokładność +/- 2.5l) i tak założę przelicznik trakcyjny.

Mi akurat podświetlenie pasuje bo w nocy nie przeszkadza a w dzień jest niepotrzebne.Jedynie gdzie bym wzmocnił podświetlenie to pokrętła konsoli środkowej bo jak się patrzy pod słońce to nie wiadomo czy np klima jest włączona czy nie. Wskazania co do 0.0x nie są mi do niczego potrzebne więc ich dokładność i czytelność jest dla mnie oki.

Różni ludzie,różne wymagania.Zazdroszcze Ci że masz w pełni zaspokojone potrzeby,ja zmuszony jestem do kombinowania aby wypełnić braki.Szukam też miejsca na umocowanie siłowników przedniej maski zeby nie używac tej fabrycznej podpory.W carinie idealnie przylegały z boku maski,tutaj jest nieco mniej miejsca.

Siłowniki maski to i ja bym u siebie zamontował, zwłaszcza że ostatnio jak dolewałem płynu do spryskiwaczy to ułamałem uchwyt który trzyma tego pałka i teraz przykręcony jest drucikiem, więc trochę wstyd że w Lexusie coś jest zamontowane na drut

Tak się przyglądam temu tematowi i niestety muszę się wypowiedzieć jako były użyt. modelu IS200 . Byłem dumny z tych zegarów , a ludzie którzy mieli okazje je u mnie zobaczyć zawsze je podziwiali . Uważam je za najciekawszy project zegarów z końcówki lat 90-tych ktoś kiedyś napisał że przypominają trochę cyferblat zegarka G-Schock i muszę przyznać że coś w tym jest .



Zanim narobicie sobie bałaganu w swoich to zastanówcie się dwa razy , ja oblukałem ten film kilka razy i 0,55sec widać od razu przekombinowanie , nieudolność tego modu , żałosne maskowanie folią na dole licznika ringi z km po przycinane , krzywizna . Powiem tak zalatuje mi to wiejskim tuningiem w stylu okular w W124 może rozmiar tej przeróbki nie jest tak duży ale ma identyczne przesłanie tz. z W124 nigdy nie zrobimy W210 to samo dotyczy modelu IS


a jak macie potrzebę pokombinowania z licznikiem to proponuje moda z toyo altezza


lub zabawę tylko z wymianą oświetlenia osobiście wole org. ale są różne gusta jeśli chodzi o kolor

O gustach jak wiadomo nie wypada dyskutować.Nie powiem że nie podziwiałem tych zegarów w IS 200.Niesmak powstał w momencie kiedy zaczołem tym zegarem się posługiwać i wtedy wyszły dla mnie pewne niedogodnosci.Mamy zimę,śnieg na drodze,obroty silnika w granicach 2,000,zakres ruchy wzkazówki ok.110* zamiast tradycyjnego ok.300* powoduje odczucie że silnik niby sie rozkreca ale tego nie widać(dla mnie).Odczucia innych osób mogą być odmienne i tego nie neguję,szanuję te opinie i nie mam zamiaru udowadniać że jest inaczej.Jeśli jednak mam okazję to zmienic to postaram się rozwiązac ten problem,a czytając wypowiedzi innych forumowiczów widzę,że nie jestem odosobniony w swoich spostrzeżeniach.

Nie negujemy twojego podejścia tylko wyrażamy swoją opinię. Oby modzik wyszedł jak najlepiej.

osobisce chetnie zmienilbym na zegary od altezzy , ale kupic takie zegary to jest mega problem.

Właśnie dojechały zegary.Powiem tylko że pierwsze wrażenie po otwarciu paczki jest jedno-zajefajne cacko.Wszystko przyciemnione i bez podswietlenia prawie niewidoczne.Następny problem to zdobycie serwisówki z opisem wyprowadzeń.Mam znajomego jeszcze z forum toyoty,który zajmuje się kompleksowo lexami i może on poratuje w biedzie.