Lexus - Forum

LinkPL wrote:
Nie wkręcaj ... ma znaczenie i to duże. Nie wziąłem tego z sufitu, nie znam się na starej generacji. Kolega miał tak w kompresorze clk, reduktor został poprawnie zainstalowany i dolegliwości odpuściły ... Powodem tego są membrany w środku reduktora ..

Rozbierałes kiedyś taki parownik stary i nowej generacji?Chyba nie.

carinus wrote:

LinkPL wrote:
Nie wkręcaj ... ma znaczenie i to duże. Nie wziąłem tego z sufitu, nie znam się na starej generacji. Kolega miał tak w kompresorze clk, reduktor został poprawnie zainstalowany i dolegliwości odpuściły ... Powodem tego są membrany w środku reduktora ..

Rozbierałes kiedyś taki parownik stary i nowej generacji?Chyba nie.

Nie ... Podałem tylko przypadek z autopsji który jest mi znany ...

Swoją drogą widzę, że u mnie dokładnie to samo się dzieje. Jak dość obciążony 4 osoby na pokładzie to wczoraj na prawie pełnym zbiorniku też mi wywaliło. Może to być wina niedogrzanego reduktora, albo po prostu w niższych temperaturach nie daje sobie rady...

Jak się zaczęły u mnie mrozy poniżej -20 w nocy (auto stoi pod chmurą) - IS też zaczął mi się przełączać na pb jak mu ostro w pedał depnę przy niezbyt dogrzanym silniku - winą jest zbyt niska temperatura na dworze i w związku z tym mega zimny płynny gaz, który z problemem w reduktorze (reduktorze który z odczytów czujników temperatury jest już przełączony na pracę z lpg) przechodzi w fazę lotną pomimo tego iż reduktor ma niby odpowiednią temperaturę pracy.
ps. poza tym z tego co pamiętam to na lpg-forum jak zaczeły wchodzić hany na rynek to gaziarze zastanawiali się jak się będą one zachowywać przy ostrych mrozach, bo są to bardzo precyzyjne wtrynki i w związku z tym wrażliwe (to również może być przyczyna przy takich niskich temperaturach jakie teraz mamy w polandii).

Od siebie dodam tylko tyle że mam podobny problemik, w tygodniu odwiedzę gaziarzy coby sie przyjrzeli co sie dzieje.

Moim zdaniem to reduktor nie nadaza i nie ma to znaczenia jak daleko jest od silnika gdyz w calym obiegu masz zawsze ta sama temperature poprostu koledzy noga z gazu i daje rade tylko ze wolniej albo jezdzic na benie w takie mrozy

Proponuję zrobic próbę dobrego rozgrzania silnika i dopiero przełaczenie na LPG.Mocno zmrozony gaz może nie zdoła odparować i wytworzyć dostatecznego ciśnienia aby wtryski mogły pracować.

Potwierdzam, przy mocniejszym depnięciu, na niedogrzanym aucie, przełącza na PB. Przeważnie przy ruszaniu ok. 4 -4,5k rpm i wywala.
Jeszcze troche i problem minie razem z tęgim mrozem

ha ... a wiesz co było u mnie ? (bo jeszcze nikt o tym nie napisał)
mam małą butlę i kolesie od lpg zamontowali mi ją z zaworem do przodu auta ... tzn butla do jazdy na wstecznym
jak tylko gaz (w butli płyn) się przemieścił to od razu wywalało mi na bene .. a za chwile spokojnie mogłem przełączyć na gaz ...
oczywiście działo się to na dużych obrotach ...
zapodaj fotkę jak masz butlę zamontowaną ... może to to

Też mam butlę do jazdy na wstecznym ale pojemnośc układu doprowadzenia gazu raczej nie pozwala na takie dziury w pracy.Nigdy nie miałem problemu z pracą instalacji.Przejechane prawie 30kkm jeszcze bez wymiany filtrów i brak usterek.Przełączenie na gaz odbywa sie dopiero po przekroczeniu temp.40*.