[LS400] Wymiana płynu chłodniczego.
- janasek
- Lex Master
- Posty: 1516
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
- Model Lexusa: SC 400
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [LS400] wymiana płynu chłodniczego. I kłopoty potem
He he, faktycznie, chyba mam już na dzisiaj dosyć. Nie zuważyłem...
To teraz idę na zasłużony...
Dzięki za uwagę czaplon.
Pozdro
To teraz idę na zasłużony...
Dzięki za uwagę czaplon.
Pozdro
Luxusem jadę...
- laredo
- Lex user
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
- Model Lexusa: LS 400
- Skąd:: Zawiercie
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
[LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
Wiem że podobne wątki były ale.. jestem ciekaw Waszego zdania. Ponieważ mam mały problem - ucieka mi powoli płyn z układu chłodniczego, a dolewałem wody chcę przed mrozami wymienić wodę na płyn. Obawiam się zapowietrzenia silnika i późniejszych konsekwencji.
Siedziałem i troszeczkę nad tym myślałem jak to zrobić tak aby obejść się bez problemu. I chyba wymyśliłem jak wymienić płyn bez zapowietrzania silnika. Troszkę to partyzantka i prowizorka ale.. powinno poskutkować. Idea jest taka że do tego co mam w układzie dolewam koncentrat w ilości 5 lub 6 litrów. Przed przystąpieniem do wlania go, robię coś takiego. Z luźnego 5 litrowego baniaka odcinam dno i w miarę szczelnie ustawiam go "do góry nogami" na zbiorniczku wyrównawczym. Tu jest ważna szczelność między szyjką baniaka a wlewem do zbiorniczka wyrównawczego. Lejek powiedzmy na 1/2 zalewam koncentratem ( czyli zbiorniczek wyr. mam zalany cały). Druga osoba w tym czasie bardzo powoli zaczyna spuszczać wodę z chłodnicy - z najniższego punktu. Płyn opadając w dół nie będzie zasysał ze zbiorniczka wyr. powietrza którego nie chcemy a koncentrat. W miarę ubytku płynu w lejku dolewamy go systematycznie. Mam nadzieję że tym samym nie zapowietrzę silnika a zakończę cały proces po opróżnieniu baniaka z koncentratem. 5 litrów wlałem to 5 litrów musiałem upuścić. Wiem że to śmiesznie i dziwnie wygląda ale... może zadziała. Co wy na taki patent ?
Siedziałem i troszeczkę nad tym myślałem jak to zrobić tak aby obejść się bez problemu. I chyba wymyśliłem jak wymienić płyn bez zapowietrzania silnika. Troszkę to partyzantka i prowizorka ale.. powinno poskutkować. Idea jest taka że do tego co mam w układzie dolewam koncentrat w ilości 5 lub 6 litrów. Przed przystąpieniem do wlania go, robię coś takiego. Z luźnego 5 litrowego baniaka odcinam dno i w miarę szczelnie ustawiam go "do góry nogami" na zbiorniczku wyrównawczym. Tu jest ważna szczelność między szyjką baniaka a wlewem do zbiorniczka wyrównawczego. Lejek powiedzmy na 1/2 zalewam koncentratem ( czyli zbiorniczek wyr. mam zalany cały). Druga osoba w tym czasie bardzo powoli zaczyna spuszczać wodę z chłodnicy - z najniższego punktu. Płyn opadając w dół nie będzie zasysał ze zbiorniczka wyr. powietrza którego nie chcemy a koncentrat. W miarę ubytku płynu w lejku dolewamy go systematycznie. Mam nadzieję że tym samym nie zapowietrzę silnika a zakończę cały proces po opróżnieniu baniaka z koncentratem. 5 litrów wlałem to 5 litrów musiałem upuścić. Wiem że to śmiesznie i dziwnie wygląda ale... może zadziała. Co wy na taki patent ?
- Wombat
- Lex user
- Posty: 159
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 02:14
- Model Lexusa: LS 400
- Skąd:: Wawa Traktorówek
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
nie licz na to że spuszczając płyn z chłodnicy/ przez chłodnicę spuścisz 5 litrów. W ten sposób schodzi +/- 4L. Wiem na pewno bo trenowałem to ostatnio ze 3 razy.
Sam patent jest niezły ale sugeruje uzyć małej butelki po jakimś soczku dla dziecka lub spreparować sobie 2L butelke po coli. Spreparowanie polega na ogrzaniu gwintu nad palnikiem i zmniejszeniu go (jego średnicy). Wtedy we wlot do zbiornika wyrównawczego poprostu go wkręcasz. W każdym razie butla z małym gwintem. Standardowe mają około 25mm a potrzeba 20mm.
Co do samego zapowietrzenia to bym sie aż tak nie bał. Układ sie sam odpowietrza pod warunkiem że ogrzewanie jest na max hot, silnik pracuje a zbiornik wyrównawczy jest otwarty.
Sugeruje zrobić jak bozia kazała. I tak trzeba wleźć pod samochód bo dostępu do kranika chroni osłona przykręcona na 11 śrub na klucz 10.
Spuszczasz ile wlezie i zakręcasz kranik.
Zalewasz układ przez wlew na termostatcie przez lejek przy otwartym zbiorniku wyrównawczym.
teraz masz dowolność - możesz odpalić silnik przy otwartym wlewie na termostatcie i dolewać dalej jeszcze chwile lub go zakręcić i dopiero odpalić a dolewać przez wyrównawczy.
Tak czy siak za pierwszym razem go nie zalejesz bo najpierw bedzie ci wypychał powietrze i płyn a potempłyn sie rozgrzejeco zwiększy jego objętość. Trzeba dac mu pochodzić co go odpowietrzy a potem zakręcić wyrównwaczy i niech stygnie.
Jak wystygnie dolewasz do wyrówawczego miedzy max a min. Zakręcasz i odpalasz. Albo odpalasz bez zakręcania. Dopuki jest zimny nie powinien wywalać płynu chyba że na jakimś bomblu troche wyskoczy.
najwolniej sie odpowietrza nagrzewnica jeżeli sie zapowietrzy - silnik musi chodzić ze 20 min a potem trzeba go potrząchać przez kilka km jazdy.
Jedyne co trzeba pamiętać to to że jeżeli silnik chodzi a jest już ciepły i płynu jest OK to kilka sekund po zgaszeniu silnika gwałtownie go przybędzie w wyrównawczym. Tak samo jak próba odkręcenia korka od wyrównawczego na ciepłym silniku to na 95% gorącafontanna w pysk a druga na stopy - i na to uważj. LS ma odpływ ze zbiornika przelewowego przed przednim lewym kołem czyli zasadniczo tam gdzie masz lewą stope kiedy dolewasz płynu. łatwo sobie zmoczyc buty lub poparzyc nogi.
Sam patent jest niezły ale sugeruje uzyć małej butelki po jakimś soczku dla dziecka lub spreparować sobie 2L butelke po coli. Spreparowanie polega na ogrzaniu gwintu nad palnikiem i zmniejszeniu go (jego średnicy). Wtedy we wlot do zbiornika wyrównawczego poprostu go wkręcasz. W każdym razie butla z małym gwintem. Standardowe mają około 25mm a potrzeba 20mm.
Co do samego zapowietrzenia to bym sie aż tak nie bał. Układ sie sam odpowietrza pod warunkiem że ogrzewanie jest na max hot, silnik pracuje a zbiornik wyrównawczy jest otwarty.
Sugeruje zrobić jak bozia kazała. I tak trzeba wleźć pod samochód bo dostępu do kranika chroni osłona przykręcona na 11 śrub na klucz 10.
Spuszczasz ile wlezie i zakręcasz kranik.
Zalewasz układ przez wlew na termostatcie przez lejek przy otwartym zbiorniku wyrównawczym.
teraz masz dowolność - możesz odpalić silnik przy otwartym wlewie na termostatcie i dolewać dalej jeszcze chwile lub go zakręcić i dopiero odpalić a dolewać przez wyrównawczy.
Tak czy siak za pierwszym razem go nie zalejesz bo najpierw bedzie ci wypychał powietrze i płyn a potempłyn sie rozgrzejeco zwiększy jego objętość. Trzeba dac mu pochodzić co go odpowietrzy a potem zakręcić wyrównwaczy i niech stygnie.
Jak wystygnie dolewasz do wyrówawczego miedzy max a min. Zakręcasz i odpalasz. Albo odpalasz bez zakręcania. Dopuki jest zimny nie powinien wywalać płynu chyba że na jakimś bomblu troche wyskoczy.
najwolniej sie odpowietrza nagrzewnica jeżeli sie zapowietrzy - silnik musi chodzić ze 20 min a potem trzeba go potrząchać przez kilka km jazdy.
Jedyne co trzeba pamiętać to to że jeżeli silnik chodzi a jest już ciepły i płynu jest OK to kilka sekund po zgaszeniu silnika gwałtownie go przybędzie w wyrównawczym. Tak samo jak próba odkręcenia korka od wyrównawczego na ciepłym silniku to na 95% gorącafontanna w pysk a druga na stopy - i na to uważj. LS ma odpływ ze zbiornika przelewowego przed przednim lewym kołem czyli zasadniczo tam gdzie masz lewą stope kiedy dolewasz płynu. łatwo sobie zmoczyc buty lub poparzyc nogi.
- janasek
- Lex Master
- Posty: 1516
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
- Model Lexusa: SC 400
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
Czyli gdzieś tam przy kolanach jest chłodniczka nagrzewnicy, która może byc nieszczelna stąd to ryzyko że będzie leciała gorąca woda na nogi?
Pozdro
Pozdro
Luxusem jadę...
- laredo
- Lex user
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
- Model Lexusa: LS 400
- Skąd:: Zawiercie
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
Ja już to znam.. ogrzewanie na full itd itp. 3 dni odpowietrzałem Cherokeego . 4 litry rzędowa 6. Trzymał temperaturę, nie gotował się na mieście ani w korkach było miodzio. Do pierwszego wjazdu do błota powyżej zderzaka. W środku syfu kiedy samochód już nie miał trakcji widzę jak spod maski leci para w dużej ilości. Zagotowało go i wywaliło płyn
Ale i tak dzięki za info... coś pomyślę może coś wymyślę
Ale i tak dzięki za info... coś pomyślę może coś wymyślę
- Wombat
- Lex user
- Posty: 159
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 02:14
- Model Lexusa: LS 400
- Skąd:: Wawa Traktorówek
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
nie, jak stoisz przy otwartej masce dolewając płynu to dokładnie nad miejscem gdzie wtedy masz stopę (przed przednim lewym kołem) pod błotnikiem kończy sie wylew rurki przelewowej i na stopy może ci polecieć chłodziwo o temperaturze bliskiej 90-100 stopniCzyli gdzieś tam przy kolanach jest chłodniczka nagrzewnicy, która może byc nieszczelna stąd to ryzyko że będzie leciała gorąca woda na nogi?
- janasek
- Lex Master
- Posty: 1516
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
- Model Lexusa: SC 400
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
Aaa...już rozumiem. Znowu czegoś nie doczytałem...
W 4,0l mechanik mówi że przykompletnej wymianie wchodzi ok. 8,0l płynu chłodzącego. Ja akurat zalałem chłodnicę Prestonem.
Pozdro
W 4,0l mechanik mówi że przykompletnej wymianie wchodzi ok. 8,0l płynu chłodzącego. Ja akurat zalałem chłodnicę Prestonem.
Pozdro
Luxusem jadę...
- Wombat
- Lex user
- Posty: 159
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 02:14
- Model Lexusa: LS 400
- Skąd:: Wawa Traktorówek
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
10.6-10.8L wchodzi w 1UZ-FE
- janasek
- Lex Master
- Posty: 1516
- Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
- Model Lexusa: SC 400
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [LS400] Wymiana płynu w chłodnicy bez zapowietrzania ?!
No to albo mi źle coś podał, albo nie wszystko mu zeszło stąd taki wynik.
Pozdro
Pozdro
Luxusem jadę...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości