Lexus - Forum

joy wrote:Jeżdżę głównie po autostradach i nadal nie widzę zastosowania dla aktywnego tempomatu. [...]

A jak wygląda sprawa ze "zwykłym" tempomatem - używasz, widzisz jakieś zastosowanie?...

W PL ciężko jechać z tempomatem nawet na S i A...
na prawym pasie ciężarówki i max 90km/h a na lewy wjechać jadąc z prędkością zgodną z ograniczeniem lub ciut mniej to strach bo mało kto jeździ zgodnie z przepisami a i kultura szwankuje u nas...
jak jest mniejszy ruch to elegancko da się korzystać z tempomatu...
co do aktywnego to też kwestia rozwiązania a raczej jego generacji, miałem okazje w nowej corolli przejechać się z aktywnym tempomatem i tam to działa bardzo fajnie ale domyślam się, że 20 lat temu jednak to nie działało tak dobrze jak teraz...

Ja również w nowym RX nie używam na autostradzie adaptacyjnego. Ma on swoje wady, ma stosunkowo niewielki zasięg wykrywania samochodu z przodu, czyli jak na przykład dojeżdżam do kolumny aut która jedzie wolno to tempomat późno wykrywa te auta i zaczyna gwałtowne hamowanie które jest niekomfortowe. Po czym jak już wyhamuje to trzyma przepisową dobrą odległość, ale hej! Jesteśmy w Meksyku Europy, jeżeli jedziesz na lewym pasie i będziesz starać się zachować przepisową odległość, to albo ludzie mrugają, albo wyprzedzają z prawej i się wciskają., więc na czas ciągnięcia się za TIR-ami trzeba go wyłączyć. Akurat w Polsce wyprzedzanie się TIR-ów to jakiś dramat, często większość czasu na autostradzie nie da się jechać z prędkością większą niż 90, więc te sytuacje są częste. Jak już się zwolni droga przed Tobą to ten tempomat strasznie ślamazarnie przyspiesza i powoduje frustrację.

Ale za to w mieście czy na drogach krajowych to jest zbawienie. Tempomat w RX działa od 0 km/h więc posuwanie się w korku do bramek jest super wygodne, nie trzeba używać nóg. Na drogach krajowych podczas jazdy za samochodami w kolumnie, na przykład na krajowej drodze nr 7 gdzie wyprzedzanie jest czynnością absolutnie bezsensowną i nie przynosi realnego pożytku można sobie kliknąć tempomat dajmy na te 110 km/h i tak można jechać z Warszawy aż do S7

muzz wrote:W PL ciężko jechać z tempomatem nawet na S i A...
na prawym pasie ciężarówki i max 90km/h a na lewy wjechać jadąc z prędkością zgodną z ograniczeniem lub ciut mniej to strach bo mało kto jeździ zgodnie z przepisami a i kultura szwankuje u nas...
jak jest mniejszy ruch to elegancko da się korzystać z tempomatu...

Ktoś by pomyślał, że tempomat jest przeznaczony w długie trasy. W PL przy takim natężeniu ruchu i dużych różnicach prędkości pomiędzy pasami zupełnie się nie sprawdza. U siebie używam na wszystkich innych drogach poza S i A

to śmieszne ale w trasie tempomat najlepiej sprawdza się w terenie zabudowanym...
strzelam, że 75% kierowców nie zwalnia lub zwalnia niewiele poniżej tego co jechali przed zabudowanym, więc jak ustawimy prędkość w przedziale 50-70km/h to wtedy da się jechać....hahaha...

muzz wrote:to śmieszne ale w trasie tempomat najlepiej sprawdza się w terenie zabudowanym...

Z tym również się zgadzam

Mam model z 16 roku no i tempomat robi tu ogromne wrażenie mogę spać w nim podczas jazdy wychamowuje mi do 0 i zaraz znowu leci za autami in tak w kółko

Nic tylko pozazdrościć, ja nie trafiłem na aktywny tempomat na wyposażeniu, bo brałem model z drugiej ręki

__________
Krawężnik

szymonero wrote:Nic tylko pozazdrościć, ja nie trafiłem na aktywny tempomat na wyposażeniu, bo brałem model z drugiej ręki

__________
Krawężnik

Nie ma spiny, Man, to naprawdę tylko bajer, jest kompletnie poza listą niezbędników w aucie imo

Powiem szczerze, że w GS 300 z 2006r też nie używam...za ostro to to hamuje a potem za ostro przyspiesza. więcej stresu i nerwów niż pożytku.