Lexus - Forum

Witam.
Po kilkudniowej obserwacji takie konkluzje. Wczoraj moja zona odpalała auto ja siedzialem z boku nic nie mowilem tylko obserwowalem. Noga na hamulcu uruchomienie silnika, metaliczny klank i delikatne szarpniecie dzwigni zmiany biegow. Tak jakby skrzynia ustawiala sie w optymalnej pozycji wzgledem silnika ( to tylko moje spostrzezenie ). Przerzucenie z P na D delikatne szarpniecie ( bujniecie ). Wszystko na zimnym silniku.

To poruszenie lewarka/wybieraka ja mam również

Jedynie szarpnięcie przy przełączeniu na D faktycznie nie potwierdzam. Przez te kilka dni przyszła mi na myśl jeszcze jedna hipoteza. Parkujesz może na pochyłym terenie? nie musi to być znaczna pochyłość, wystarczy niewielka, tak, żeby samochód sam się powoli staczał. Auto może bujnąć się kiedy odpuszcza ząb zabezpieczający skrzynię w pozycji zablokowanej (P). Kiedy skrzynia jest zablokowana to specjalny ząb zabezpiecza jedną z zębatek- idąc dalej, jeżeli stoisz na pochyłości w zablokowanej skrzyni występują naprężenia i ten ząb dość mocno dotyka do zębatki więc jego odpuszczenie powoduje zwolnienie naprężeń i to się czuje.

Mój ma 100 tysięcy przebiegu i te objawy występują od nowości, nic mu się nie pogarsza

Jezeli pochylenie to jedynie na lewa strone i to minimalne. To co jeszcze zauwazylem jezeli wcisne pedal hamulca do oporu tzn max w podloge to efekt nie wystepuje albo jest minimalny.

No to mi się pomysły skończyły U mnie jak auto stoi na płasko to nic nie czuć przy samej zmianie biegu. Poczekaj może na razie na rozwój sytuacji jeśli masz gwarancję jeszcze i obserwuj. Skoro serwis nie widzi na razie problemu to może trzeba poczekać aż się nasili, czy coś.

I tak zrobie. Jak cos bedzie sie dzialo wiecej to dam znac

Maly update. Otoz zrobilo sie jieszcze zimniej ( ok 4°C ) i zauwazylem juz dwukrotnie ze: jeszeli po uruchomieniu silnika odczekam 2-3 minuty to opor przy operowaniu wybierakiem jest bardzo delikatny. Moze profilaktyczna wymiana oleju w skrzyni zalatwilaby sprawe? Przebieg mam obecnie 75 tys km.

Zawsze można spróbować, nigdy nie zaskzodzi a koszt też nie jest chyba z kosmosu.

Aczkolwiek olej w tej przekładni nie jest tym, czym olej w klasycznym automacie. W klasycznym automacie olej służy jako element pracujący w układzie przeniesienia mocy jako ośrodek przenoszący moc pomiędzy wirnikiem pompy a wirnikiem turbiny. Generalnie jest to kluczowy element jako nośnik energii kinetycznej i dlatego jego jakość ma tak kluczowe znaczenie dla działania. W naszych przekładniach olej jest tylko elementem smarującym przekładnię. Wymień i zobacz czy to coś dało, może jakiś element pracujący w skrzyni jest źle smarowany przez zużyty olej? Skoro, zauważyłeś, że lewarek ciężej chodzi na zimno, to może faktycznie coś ze smarowaniem.

A wcześniej nie wspominałeś o przebiegu, myślałem, że masz całkiem nowe auto, czy zjawisko które opisujesz masz od nowości, czy dopiero teraz się pokazało i się nasila?

Auto kupilem jak mialo 41 tys mil ~ 65 tys km. Jak bylo cieplo nie czulem tego az tak, wraz ze spadkiem temp. zjawisko sie nasilalo. Auto caly czas jest na gwarancji kupowane jako approved used.

Maly update. Auto jest po serwisie w aso. Zglaszalem problem ze skrzynia po raz kolejny. Serwisant powiedzial ze zrobili adaptacje i o dziwo poranne odpalenie bez bujniecia. Zmiana biegow z duzo mniejszym oporem. Takze jak na razie jestem zadowolony. Jeszcze sprawdze jak auto bedzie sie zachowywac przy nizszych temperaturach. Swoja droga myslalem ze tylko w bmw robi adaptacje skrzyni.

To fajnie Oby wszystko ustąpiło