Lexus - Forum

Ja miałem niemalże taki sam objaw. Przy wymianie świec okazazło sie ze winne są styki (kostki), które są wpinane w cewki. Po prostu przy rozpinaniu coś sie poluzowało i nie stykało jak powinno. Za pierwszym razem było ok, wyjechałem od mechanika, zgasł podczas jazdy i koniec...poźniej było różnie, aż do momentu kiedy zaczeliśmy "dotykać" kostki. Niech sprawdzą wtyczki moze coś sie poluzowało i gubi połączenie...

U mnie dla odmiany winny był antynapad, o którym nawet nie wiedziałem, że jest. Jechałem sobie i jakby nigdy nic wszystko padło, po paru minutach znowu można było odpalić, ale tylko na chwilę. Na komputerze błąd z cewką, a w rzeczywistości odcięcie zapłonu się zrypało i sam z siebie odcinał. Jak przyjechał po mnie laweciarz to nie chciał mi uwierzyć, że musi Lexusa zabrać (sam miał IS200 jak się okazało), bo one się nie psują - no i w sumie miał rację, w moim przypadku winny nie był samochód, ale "zabezpieczenie", które ktoś później dołożył.

Dowiedz się przynajmniej co za błędy ECU wyrzuciło.
Bo na razie to wróżenie z fusów i to takie bez zaglądania w kubek. Mechanicy zastanawiają się któryś dzień mając samochód u siebie, a my mamy zgadnąć nie wiedząc nic.
No chyba że tacy mechanicy.
Na początek do odłączenia gaz, do sprawdzenia paliwo (ciśnienie na listwie i sygnał dla wtrysków), a potem sprawdzanie elektryki (czujniki, sygnały dla cewek itp).

Problem sie rozwiazał problemem byla cewka ktora zrobila zwarcie. Nie powiedzialem że macie mi powoedziec co to jest tylko chcialem wysluchac propozycji co to moze byc

Mechanik diagnozuje 2 dni zapewne licząc odpowiednio swoje wynagrodzenie a w tym przypadku kolega Solik88 wskazuje powód usterki w 15 minut za free….

Dobrze, że jestem na forum - mniej płacę

Kulesz97L wrote:Problem sie rozwiazał problemem byla cewka ktora zrobila zwarcie. Nie powiedzialem że macie mi powoedziec co to jest tylko chcialem wysluchac propozycji co to moze byc