Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Czyli wszystkie przydatne linki na temat marki
Awatar użytkownika
Dawid0ss
Lex Master
Posty: 1791
Rejestracja: 14 sty 2013, o 12:46
Model Lexusa: Lexus GS450h mk3
Skąd:: Warszawa
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: Dawid0ss »

pecet3d pisze:Kolejny artykuł próbujący całą winę zwalić na kupujących. Oszustwo można usprawiedliwiać na wiele sposobów ale to i tak będzie oszustwo a sprzedający będzie oszustem i nic tego nie zmieni.
Osoba, która kupuje powypadkowy samochód z przekręconym licznikiem nie łamie prawa, ale handlarz, który zapewnia że auto jest bezwypadkowe i ma oryginalny przebieg już to prawo łamie, to kto tu jest winny?
Wg mnie ten artykuł ma na celu uświadomienie kupujących ;-)
p.s. Bolesna ta prawda w mordę kopane :-D
Yarecki
Lex Master
Posty: 1921
Rejestracja: 29 wrz 2012, o 18:10
Model Lexusa: gs
Skąd:: Polandia
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: Yarecki »

pecet3d pisze:Kolejny artykuł próbujący całą winę zwalić na kupujących. Oszustwo można usprawiedliwiać na wiele sposobów ale to i tak będzie oszustwo a sprzedający będzie oszustem i nic tego nie zmieni.
Osoba, która kupuje powypadkowy samochód z przekręconym licznikiem nie łamie prawa, ale handlarz, który zapewnia że auto jest bezwypadkowe i ma oryginalny przebieg już to prawo łamie, to kto tu jest winny?
Ten biedny kupujący co to chce auto spod stempla w cenie rupcia - by być mistrzem okazji jest pewnie niewinny :?:
Przecież co powie sąsiad jak powiesz mu że dałeś za auto 18K a w ofertach są też po 14K, ano powie że przepłaciłeś itd :doh: .
Tylko nikt się nie zastanawia skąd się bierze różnica.
Poza tym człowiek po to ma mózg by potrafił z niego korzystać.
Jak chce pasztet z królika to idę do sklepu i biorę taki w rękę oglądam, czytam skład i jeśli jest tam 90-99% królika to go biorę, ale jeśli jest tam 10% królika to odstawiam na półkę bo takiego nie chcę i nie ma co kogo obwiniać tylko trzeba myśleć bo są różne auta dla różnych klientów, dla jednego ten 10% pasztet będzie ok bo taki chce a na 90% go nie stać i tyle.
Najgorszy jest taki co to myśli że za cenę 10% pasztetu kupi 90% - prościej się nie da :pijak:
Dawid0ss pisze: Wg mnie ten artykuł ma na celu uświadomienie kupujących ;-)
p.s. Bolesna ta prawda w mordę kopane :-D
:piwko:
Awatar użytkownika
carinus
Lex Master
Posty: 1843
Rejestracja: 28 lis 2010, o 19:29
Model Lexusa: RX400h,IS220d
Skąd:: lubuskie/Belgia
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: carinus »

lukas78 pisze:Zgadzam się z przedmówcami powyżej :piwko:

ps. Tak czytałem ten artykuł, i widzę, że autora (handlarza) też chyba fantazja lekko poniosła z tym taxi W124 - 1,8 mln km w 5 lat = średnio 986 km/dziennie :scratch:
taxi potrafi jeździć 24/7 i tylko kierowcy się zmieniają.10 h jazdy i masz 1000km nakręcone.W niedzielę i święta ludzie też korzystają z taxi.
Yarecki
Lex Master
Posty: 1921
Rejestracja: 29 wrz 2012, o 18:10
Model Lexusa: gs
Skąd:: Polandia
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: Yarecki »

carinus pisze:
lukas78 pisze:Zgadzam się z przedmówcami powyżej :piwko:

ps. Tak czytałem ten artykuł, i widzę, że autora (handlarza) też chyba fantazja lekko poniosła z tym taxi W124 - 1,8 mln km w 5 lat = średnio 986 km/dziennie :scratch:
taxi potrafi jeździć 24/7 i tylko kierowcy się zmieniają.10 h jazdy i masz 1000km nakręcone.W niedzielę i święta ludzie też korzystają z taxi.
Chyba nie sądzisz że całym rokiem ktoś nie gasił tego auta i robił 100km w godzinę w mieście :biggrin2:.
Awatar użytkownika
firlejak
Lex user
Posty: 114
Rejestracja: 27 sty 2015, o 20:33
Model Lexusa: IS300
Skąd:: Firlej
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: firlejak »

Czesto przyjeżdżają do mnie auta z niemiec. 2012-2013 r. i mają po 200 tyś przebiegu. I to ich normalny przebieg ... . Handlarze nauczyli ludzi że jak auto ma 200tys to już szrot. Ostatnio znajomy sprzedawał audi 2008 r 340tys przebiegu, 7 razy byliśmy na giełdzie, zrobił 187 i poszedł za pierwszym razem. Dla mnie to śmiesznie ale tak jest w polsce ...
Awatar użytkownika
tomcio105
Lex Driver
Posty: 441
Rejestracja: 10 maja 2015, o 17:15
Model Lexusa: IS 200
Skąd:: Ch-w/DG
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: tomcio105 »

firlejak pisze: 7 razy byliśmy na giełdzie, zrobił 187 i poszedł za pierwszym razem.
Jak mogłeś :biggrin2: No ten artykuł to czysta prawda, znam handlarza który obiecywał klientom, że za tydzień ściągnie takie same auto z mniejszym przebiegiem (bo jak to można mieć przebieg powyżej 200 tys), a tak na prawdę cofał przebieg i ludzie potrafili kupić te auto :biggrin2:
Awatar użytkownika
endrju1
Lex Master
Posty: 1019
Rejestracja: 13 lut 2015, o 17:11
Model Lexusa: is200
Skąd:: LLB
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: endrju1 »

Magia cyferek, nie tylko w branży motoryzacyjnej rządzi. W branży sprzętu elektronicznego jest tak samo, ludzie wolą kupić coś co wygląda piękniej w cyferkach, niż rzeczywiście dobry sprzęt, bo się nie znają i wolą zaufać cyferkom (niż sprzedawcy), po jakimś czasie wchodzi to w nawyk i już wszędzie szukają ładnie wyglądających cyferek, zamiast rzeczywistej jakości, stąd 20 i więcej megapikseli w aparatach gdzie 9-12 to już bardzo dobra wartość w zupełności wystarczająca nawet w półprofesjonalnych zastosowaniach), telewizory 8 i więcej "K" (gdzie ludzkie oko już powyżej 4K ma problemy z rozpoznawaniem szczegółów) i komputery z kosmicznymi wydajnościami (niestety tylko na papierze, gdyż producent zamiast dopracowywać chipset który rzeczywiście wpływa na wydajność w codziennym użytkowaniu, woli poszaleć z cyferkami gdyż tego ludzie szukają).
Tak samo w motoryzacji, jak sąsiad zobaczy że kupił auto z 400tyś na liczniku to powie że szrota sprowadził (mimo że jego może mieś w rzeczywistości 500tyś, albo o wiele gorszy stan mimo niższego wskazania na liczniku), stąd ludzie szukają magicznych cyferek, oczywiście obowiązkowo w najniższej cenie.
Awatar użytkownika
LinkPL
Lex Maniak
Posty: 795
Rejestracja: 9 lis 2010, o 00:59
Model Lexusa: RX 500h
Skąd:: Iłża
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: LinkPL »

Mentalność ... ktoś tam pisał o naszej polskiej mentalności. Ja osobiście niewielu znam ludzi z taką mentalnością, więc bajki czerpane z mediów to pojedyncze przykłady, które potem ludzie sami powielają, a prawdy w tym nie ma prawie w ogóle. Osobiście znam wielu wspaniałych ludzi Polaków i żaden nijak mi pasuje do obowiązującego stereotypu.
Jeśli chodzi o samochody, że u nas to niemieckie diesle ... Ostatnio pisałem o tym z Dawidossem, że w naszych mediach samochodowych istnieją tylko niemieckie gazety które to kreują światopogląd Polaków na ten temat. Weźcie np Auto Świat i spróbujcie się dowiedzieć czegoś o samochodzie innym jak Włoski, Niemiecki lub Francuzki ?? Coś tam będzie może jeszcze o koreańskich, ale to przecież tanie gówno i w tytułach najczęstszym stwierdzeniem będzie ... próbuje udawać nowy segment, chce awansować do wyższej klasy, chce konkurować z jakimś vagiem itd ... itd ... A jak w tytule będzie stwierdzenie iskry i woń topionego asfaltu to możecie być pewni, że na zdjęciu będzie jakieś Audi, Mercedes, BMW ...
Do tego jeszcze w tak zaawansowanej propagandzie działającej na podświadomość jeśli oni zaczęli by pisać na temat japońskich samochodów, to wszyscy już zaprogramowani użytkownicy pastuchów i zielonych kur najzwyczajniej w świecie nie chcieliby ich czytać, bo każdy lubi czytać o swoim aucie, a że u nas najwięcej Vagów, to ciągłe porównania wszystkich samochodów do Gofra i Pastucha są stałym punktem każdego numeru.

Nigdy tego ścierwa nie czytałem, a jak widzę nagłówek Niby z tym koreańczykiem wszystko ok, ale ... to mnie to wq i chce mi się wypuścić mandarynki ...

Jeśli ludzie nie będą mieli pieniędzy to nigdy nie nauczą się normalnie żyć. A to, że ludzie chcą jeździć samochodami na które ich po prostu nie stać, to jest wynikiem naszej polskiej ambicji ... i może odbija się to co niektórym czkawką całe życie, to jednak są to ludzie, którzy mają jakieś dążenia, czegoś w życiu chcą itd ... Nie jest to pozytywne w tym momencie, ale w gospodarce widać to z jakim zaangażowaniem działają co niektórzy.

Jak słyszę, że ktoś narzeka na naszą polską mentalność, którą kreują niemieckie media w Polsce to też mnie wq ... nie podoba Ci się bycie Polakiem to oddaj sprzedawczyku paszport i wypier... do Niemiec ... Jeśli ktoś psioczy na własny naród to psioczy na siebie samego i nie jest wart nazywania siebie Polakiem ... konfident jeb... My jesteśmy pokoleniem, które nie powinno się uginać przed propagandą niemiecką, która będzie nam mówić jacy to Polacy są do niczego, jacy to są ... itd ... i kupujcie nasze niemieckie najlepsze ... Twój dziadek, który walczył za kraj, ginął w obozie albo pracował w fabryce niemieckiej podczas wojny sam by wziął nóż i urżnął by ci łeb za takie stwierdzenie ... i co najlepsze ... miałby rację.

Do admina: jeśli nie podoba Ci się mój ostatni akapit, to mnie zbanuj od razu, bez żadnych głupich ostrzeżeń, bo i tak je zignoruje.

Pozdrawiam
Link
How far We can go ...
pecet3d
Nowy lex user
Posty: 17
Rejestracja: 28 mar 2015, o 00:13
Model Lexusa: brak
Skąd:: Minsk Maz
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: pecet3d »

Ten biedny kupujący co to chce auto spod stempla w cenie rupcia - by być mistrzem okazji jest pewnie niewinny :?:
Jest co najwyżej winny swojej głupocie, ale handlarz łamie prawo, rozumiesz?

Nie wiem skąd to usprawiedliwianie handlarzy. Powtórzę jeszcze raz, jeżeli ktoś sprzedaje świadomie powypadkowe auta jako bezwypadkowe i kręci liczniki to jest zwykłym oszustem i na to nie ma usprawiedliwienia.
Piszecie, że przecież ludzie chcą samochodów w dobrej cenie z niskim przebiegiem. Ludzie też by pewnie chcieli kupić nowe auto za 10tys zł. Jakby salony sprzedawały używane auta jako nowe, to też waszym zdaniem było by ok? bo przecież ludzie chcą nowych samochodów za 10k?

Jeżeli nie masz towaru jakiego chce klient i jesteś uczciwy, to mówisz jasno - takich aut,w takim stanie i z takim przebiegiem nie ma - dozbieraj albo zmień wymagania.
Niestety większość handlarzy zaślepiona perspektywą zarobku, mających głęboko w .... moralność przypudruje trupa i zaoferuje klientowi, "to czego chce".
lukasz-h
Lex user
Posty: 54
Rejestracja: 28 sie 2014, o 08:53
Model Lexusa: GS300 MK II
Skąd:: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Handlarz szczerze o autach z Niemiec

Post autor: lukasz-h »

LinkPL pisze: Jak słyszę, że ktoś narzeka na naszą polską mentalność, którą kreują niemieckie media w Polsce to też mnie wq ... nie podoba Ci się bycie Polakiem to oddaj sprzedawczyku paszport i wypier... do Niemiec ... Jeśli ktoś psioczy na własny naród to psioczy na siebie samego i nie jest wart nazywania siebie Polakiem ... konfident jeb... My jesteśmy pokoleniem, które nie powinno się uginać przed propagandą niemiecką, która będzie nam mówić jacy to Polacy są do niczego, jacy to są ... itd ... i kupujcie nasze niemieckie najlepsze ... Twój dziadek, który walczył za kraj, ginął w obozie albo pracował w fabryce niemieckiej podczas wojny sam by wziął nóż i urżnął by ci łeb za takie stwierdzenie ... i co najlepsze ... miałby rację.
Też uważam, że często to "polactwo" jest bardzo mocno przejaskrawione. Mnie też strasznie irytuje jak Polak wyśmiewa swój naród mówiąc jaka to u nas jest cebula i buractwo, jaki to nasz naród jest głupi. Co sobie pomyśli taki Niemiec jak zobaczy, że my sami z siebie się śmiejemy? To tylko jeszcze bardziej poniża nas w oczach sąsiadów.

Nie ma co ukrywać, jesteśmy niezbyt zamożnym narodem, więc nikogo nie powinno dziwić, że ludzie szukają tańszych samochodów. To jeszcze zaszłości z PRL kierują nami w ten sposób, że zamiast kupić sprawdzony, trochę droższy egzemplarz kombinujemy jak się da, żeby mieć jak najtańszy, a przy tym jak najlepszy. Problem w tym, że "jak najlepszy" dla większości osób to z jak najniższym przebiegiem i z lakierem wypolerowanym prawie do zera, żeby się ładnie błyszczał. To już jest kwestia niewiedzy, przebieg każdy sprawdzić umie, stan mechaniczny już niekoniecznie, więc kierujemy się właśnie kryterium przebiegu.

Mówienie, że to nie wina handlarzy tylko klientów jest nadużyciem, bo dla nieuczciwego handlarza na rękę jest, żeby klient kierował się tylko przebiegiem - on sobie go wtedy odpowiednio skręci i może sprzedawać samochód jako igłę. Jeżeli taki Kowalski, który się kompletnie nie zna na samochodach (albo co gorzej wydaje mu się, że zna), zobaczy dwa ogłoszenia gdzie w jednym ma 300kkm, a w drugim 150kkm przy czym cena jest zbliżona, a ten z niższym przebiegiem jest po polerce i praniu tapicerki to przecież wiadomo który weźmie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Linkownia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość