LinkPL pisze:
Jak słyszę, że ktoś narzeka na naszą polską mentalność, którą kreują niemieckie media w Polsce to też mnie wq ... nie podoba Ci się bycie Polakiem to oddaj sprzedawczyku paszport i wypier... do Niemiec ... Jeśli ktoś psioczy na własny naród to psioczy na siebie samego i nie jest wart nazywania siebie Polakiem ... konfident jeb... My jesteśmy pokoleniem, które nie powinno się uginać przed propagandą niemiecką, która będzie nam mówić jacy to Polacy są do niczego, jacy to są ... itd ... i kupujcie nasze niemieckie najlepsze ... Twój dziadek, który walczył za kraj, ginął w obozie albo pracował w fabryce niemieckiej podczas wojny sam by wziął nóż i urżnął by ci łeb za takie stwierdzenie ... i co najlepsze ... miałby rację.
Też uważam, że często to "polactwo" jest bardzo mocno przejaskrawione. Mnie też strasznie irytuje jak Polak wyśmiewa swój naród mówiąc jaka to u nas jest cebula i buractwo, jaki to nasz naród jest głupi. Co sobie pomyśli taki Niemiec jak zobaczy, że my sami z siebie się śmiejemy? To tylko jeszcze bardziej poniża nas w oczach sąsiadów.
Nie ma co ukrywać, jesteśmy niezbyt zamożnym narodem, więc nikogo nie powinno dziwić, że ludzie szukają tańszych samochodów. To jeszcze zaszłości z PRL kierują nami w ten sposób, że zamiast kupić sprawdzony, trochę droższy egzemplarz kombinujemy jak się da, żeby mieć jak najtańszy, a przy tym jak najlepszy. Problem w tym, że "jak najlepszy" dla większości osób to z jak najniższym przebiegiem i z lakierem wypolerowanym prawie do zera, żeby się ładnie błyszczał. To już jest kwestia niewiedzy, przebieg każdy sprawdzić umie, stan mechaniczny już niekoniecznie, więc kierujemy się właśnie kryterium przebiegu.
Mówienie, że to nie wina handlarzy tylko klientów jest nadużyciem, bo dla nieuczciwego handlarza na rękę jest, żeby klient kierował się tylko przebiegiem - on sobie go wtedy odpowiednio skręci i może sprzedawać samochód jako igłę. Jeżeli taki Kowalski, który się kompletnie nie zna na samochodach (albo co gorzej wydaje mu się, że zna), zobaczy dwa ogłoszenia gdzie w jednym ma 300kkm, a w drugim 150kkm przy czym cena jest zbliżona, a ten z niższym przebiegiem jest po polerce i praniu tapicerki to przecież wiadomo który weźmie.