Trakcja w GS

[JacekKo]

Cześć,
mam pytanie dotyczące przyczepności w GS (450h ew.300h).
Skoro to są samochody z napędem na tył i dość mocne (głównie 450h), to jak wygląda jazda nimi gdy jest gorsza przyczepność?
Bo na suchym to wiem, że będzie dobrze. Co się dzieje, gdy jest mokro albo i zimowo?
Czy tył nie próbuje znaleźć innej drogi albo kontrola trakcji nie mruga zbyt często?

[pkobierecki]

Wszystko zależy od opon, muszą być dobre na mokrym, jeśli założysz jakieś topowe opony typu Michelin Pilot Sport 4S, czy tam Goodyear Eagle F1 to na mokrym będzie spoko, można wciskać gaz w deskę. Za to na śniegu to w żadnym aucie nic nie pomoże, nawet w aucie 4x4 na najlepszych oponach nie pokonasz lodu, a zwłaszcza na zakrętach. W zimę na śniegu można cisnąć sobie gaz do deski, trakcja wtedy miga cały czas, ale auto nie wariuje na drodze, te systemy dosyć dobrze je trzymają. Dodatkowo w GS jest asystent ruszania na śliskim który symuluje szperę więc on nawet na śniegu czy lodzie przyspiesza całkiem sprawnie, lepiej niż stare auta bez tych systemów. Ta elektronika robi robotę, jedna osoba u mnie w rodzinie miała pewne porównanie. Kiedyś jeździł BMW E61 i wjazd na posesję zimą to był dramat, miał stromy podjazd, musiał to robić precyzyjnie z rozpędu. Za to po kupnie Lexusa IS opakowanego elektroniką wjeżdżanie na posesję to była już bułka z masłem, bez rozpędu itp. zabiegów. Największą rolę odegrał ten system startu na śliskim który przyhamowywał ślizgające koło.

[JacekKo]

Ale czy zmiana pasa podczas wyprzedzania nie powoduje, że np lampka od kontroli trakcji na mokrym zaczyna migać?
Widzę, że możesz porównać GS z RX-czy jest tu duża różnica w prowadzeniu, trakcji i komforcie?

[muzz]

Ale czy zmiana pasa podczas wyprzedzania nie powoduje, że np lampka od kontroli trakcji na mokrym zaczyna migać?

Jak jest ślisko i szarpniesz kierownicę jednocześnie kopiąc gaz to pewnie i bokiem może postawić samochód ale przy normalnej jeździe nie powinno być problemu...nawet na śniegu w moim GS (a CVT jednak płynniej oddaje moc niż redukcja w klasycznej skrzyni) nie miałem nigdy problemu ze zmianą pasa, warunek tylko taki, żeby obrać poprawną technikę jazdy

[roags512]

Da się nawet na mokrym przyspieszyć całkiem nieźle.
Trzeba tylko wyczuć auto.
Nie wygrasz z tedeikiem w quattro, ale będziesz przemieszczał się sprawnie.

Jeśli wciska się płynnie, można nawet na mokrym przyspieszać z gazem w podłodze, ale bez kickdownu. Warunek jest taki, że proces wciskania gazu od zera do dechy musi trwać ok. trzech sekund - delikatnie. Wydaje mi się, że to daje szansę nie panikować kontroli trakcji przez nagły przyrost mocy.

Zauważyłem też, że na suchym lepsze przyspieszanie osiąga się, gdy gaz wciska się płynnie (ok. 1.5 sekundy od zera do dechy). Jeśli na chama depniesz, to auto wydaje się stać w miejscu przez chwilę. Mam wrażenie, że trzeba napędowi trochę pokazać, że kierowca wie, co robi. Ale to subiektywne wrażenie.

Na brak napędu na 4 koła narzekałem przez pierwsze ~2 lata użytkowania. Teraz przyspieszenia mi w zupełności wystarczają. Ale z kickdownu praktycznie nie korzystam, a i jeżdżę spokojnie. Poza tym, jeśli warunki są słabe, to nawet lepiej nie przyspieszać jakoś bardzo szybko.