Spalanie w RX 450h IV generacji

[JacekKo]

I kolejne pytanie mi przyszło na myśl-czy przestawienie pokrętłem w tryb "Sport" powoduje, że samochód jest zrywniejszy? Bo jak jechałem w trybie "Normal", to przyspieszenie samochodu było.... niezbyt satysfakcjonujące nawet jak na ten czas, jaki jest podany w dokumentacji.
Dodam, że gaz wcisnąłem prawie do końca. Co prawda silnik był już nagrzany, ale akumulator trakcyjny pewnie jeszcze nie osiągnął temperatury roboczej, ale czy to też wpływa na osiągi?

[kliMati]

co do zasady jeśli pedał jest w podłodze , to nie powinno być różnicy w reakcji niezależnie od ustawień - auto ma rwać do przodu ile fabryka dała. W innych przypadkach w trybie sport reakcja na ruch pedału gazu ma być szybsza i bardziej zdecydowana, obroty silnika będą utrzymywane wyższe dłuższy czas po odpuszczeniu, zawieszenie utwardza się i układ hybrydowy bardziej nastawiony jest na osiągi niż na spalanie . Najprostszy test to przy lekko wciśniętym "nie wyzywamy na forum gazu" zmienić ustawienie ze sport na normal - auto może nawet zwolnić, bo wychylenie pedału gazu w trybie normal inaczej jest odczytywane niż w trybie sport (tak to czuję w GS450h). Moje subiektywne odczucia są też takie, że w trybie Normal auto ma być komfortowe, bez wyrywania do przodu po drgnięciu nogi na nie wyzywamy na forum gazu, a w trybie sport reakcje mają być szybsze oraz zawieszenie utwardzone. Proszę mnie poprawić jeśli w RX-ie jest inaczej

[kliMati]

"nie wyzywamy na forum gazu"

- padłem ze śmiechu. Napiszę więc chyba "nożnym akceleratorze"

[JacekKo]

No to gaz wcisnąłem dość głęboko-wskazówka poszła pewnie w okolice końca skali. A zwykła Astra była szybsza
Wiem, że RX to nie wyścigówka, ale żeby zwykła Astra, która w teorii jest wyraźnie wolniejsza była godnym przeciwnikiem?
Jakby co, to żaden streetracing mnie nie interesuje, tylko po prostu przyspieszenie jest potrzebne po to, aby np dokończyć wyprzedzanie (przyspieszanie podczas wyprzedzania to jakaś plaga) albo zmienić pas bez zastanawiania się-uda się czy nie.
Zostaje jeszcze kwestia akumulatora trakcyjnego-może nie dawał pełnej mocy, bo jeszcze był zimny?

[kliMati]

nie wiem z jaką Astrą porównujesz, ale coś chyba jest nie bardzo z tym RX-em. Testowałem kiedyś RX400h, który stał długo w komisie i start miał taki, że przy wyprzedzaniu najpierw zmieniałem pas, a potem dodawałem gazu, bo inaczej układ kierowniczy nie nadążał RX450h ma 7,6 od 0-100km/h, a po kolejnych 7 sekundach widzisz 150km/h więc albo ta Astra ze 170 KM miała, albo coś hamulce w RX-ie trzymały

[JacekKo]

Astra była z tych w miarę świeżych, ale one wg papierów nawet przy 170KM nie są zbyt wyrywne. RX przyspieszał i przyspieszał... a Astra pojechała.
A ten RX faktycznie-postał na tyle długo, że potrzebował wsparcia 12V z zewnątrz bo mu akumulator się rozładował i nawet nie chciał się otworzyć z pilota. A to chyba nie wróży zbyt dobrze, że tak długo stał?

[klaus]

Jak przy 800Nm momentu nie możesz wyprzedzić trabanta to chyba rzeczywiście coś było popsute;)
Temperatura baterii trakcyjnej w uproszczeniu nie ma nic do mocy i momentu. Może po prostu była całkowicie rozładowana i silniki elektryczne nie wspomagały przyspieszania.

[pjetrooha]

Na czas serwisu IS otrzymałem do dyspozycji RX450h - poranny szczyt w Trójmieście owocował spalaniem poniżej 8l. Droga powrotna ekspresówką z mocnym dociskaniem gazu i testowaniem auta wywindowała średnią do 10.4l - pięknie się ten silnik zbiera (poprzednio dostałem RX200t - spalanie było nieporozumieniem)

[JacekKo]

Temperatura baterii trakcyjnej w uproszczeniu nie ma nic do mocy i momentu. Może po prostu była całkowicie rozładowana i silniki elektryczne nie wspomagały przyspieszania.

Akumulator trakcyjny nie był zapewne pełny, ale i nie był pusty, bo jednak silnik spalinowy został uruchomiony a Astra odjechała mi po przejechaniu ok. 2km.
Zastanowiło mnie później coś innego-po przejechaniu łącznie około 7-8km na ekranie akumulator trakcyjny był chyba w pełni naładowany a podczas parkowania-3m do przodu, 5m do tyłu-silnik spalinowy cały czas pracował a samochód przecież nie był w trybie sport, kiedy można oczekiwać, że częściej będzie używany silnik spalinowy.
Przyszło mi na myśl, że w czasie parkowania silnik był włączony, bo akumulator 12V był rozładowany (jak wcześniej pisałem-był potrzebny starter 12V aby uruchomić silnik, bo nawet centralny zamek nie działał), ale to się kłóci z tym, że silnik się wyłączał jak kilka km wcześniej na światłach silnik jednak się wyłączał.
Może gaz trzeba było wcisnąć do oporu a nie na 80-90% chociaż wskazówka raczej doszła do końca albo prawie do końca skali "POWER"?
Jedno jest pewne-samochód trochę postał przed moją jazdą, ale czy to mogło wpłynąć na gorsze parametry samochodu? A jeśli tak-to czy wpłynęło trwale i kosztownie? Ech...

[klaus]

Bateryjka 12v (tak ją można nazwać) służy tylko i wyłącznie do podtrzymania napięcia przy wyłączonym układzie hybrydowym, nie służy do rozruchu silnika spalinowego. Oczywiście żeby uruchomić układ musi być sprawna. Jak podepniesz zamiast niej szeregowo 10 paluszków AA to też pewnie wystartuje. Silnik spalinowy startuje z baterii trakcyjnych.
Włączaniem i wyłączaniem silnika spalinowego steruje sterownik. Włączy się np jak potrzebuje mocy do przyspieszania, jak jest zimny i jeszcze pewnie z kilku innych powodów. U mnie np też często się włącza przy cofaniu.