zender wrote:pss wrote:@piwoman ja już nie mam siły i przyzwyczaiłem sie do szurania/piszczenia

Znajdę chwilę to serio założę tam coś innego, bo szkoda mojego czasu na ASO, przekomarzanie się i męczenie z nimi ( przy 14kkm był nawet problem z amortyzatorem który był uszkodzony i nie chcieli go robić gwarancyjnie, a po mocniejszej wymianie zdań stwierdzili, że faktycznie to wada produkcyjna i zrobią gwarancyjnie ).
.
a
Niestety tez ostatnio zauważałem niewłaściwe podejść serwisu....przekomarzanie sie i wciskanie głupoty klientowi ...nie wiele brakowało abym podniósł głos. Skończy sie pewnie niedługo skarga w lexus polska jak tak dalej będą mnie traktować...

Lexus Polska ma nas prawdopodobnie tylko niewiele mniej w dupie od Toyota Polska. Zresztą co mają zrobić? Ja bym napisał do Lexus Europe, czyli do gwaranta, a najlepiej to po angielsku do centrali pocztą. O tu:
1 Toyota-Cho, Toyota City, Aichi Prefecture 471-8571, Japan
Jak dostaną list, a najlepiej petycję od niezadowolonych klientów, to wtedy może się coś ruszy - po pierwsze niezadowolenie z hamulców, a po drugie nazadowolenie z serwisu. Lexus teraz walczy o pozycję w Europie i nie na rękę im takie jaja. Poza tym zgłaszajmy wszystkie pierdoły do bólu. Gdyby każdy takie rzeczy zgłaszał i generował koszty napraw na gwarancji, to by im się w Toyocie nawet nie przyśniło cięcie kosztów poprzez stosowanie gorszych materiałów, bo by się to nie opłacało. A tak wystarczy skalkulować, że 10% będzie upierdliwa i wygeneruje koszty, ale na 90% się przytnie. Niestety - Lexus i Toyota to firma jak każda inna i jej celem jest zarabianie kasy dla akcjonariuszy.