thrix napisał(a):Do tej pory miałem całoroczne w swojich Lexach, a muszę niedługo zmienić w jednym aucie wysłużone całoroczne micheliny.
Byłem w miarę zadowolony, zwłaszcza, że mam napęd na 4 koła i może tylko 1-2 razy odczułem lekki poślizg.
Pojazd 90% w mieście używany, 10% na autostradzie. Skłaniam się ku całorocznym znowu.
Jakies sugestie?
U siebie w zeszłym roku przed zimą założyłem już całoroczne. Szczerze przyznam, nie pamiętam, kiedy ostatnio jechałem po śniegu, lodzie itp. Wszędzie mam goły asfalt w zimę. Zresztą kolejny rok z rzędu. Do tego niskie przebiegi. Do podziału lato <-> zima już nie wrócę.
Dałem Nokiany. Cicha, miękka guma. Nie wypowiem się o trwałości. Bardzo mało jeżdżę, więc za 4 lata je wymienię z połową bieżnika.