Strona 20 z 22

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 26 maja 2015, o 17:04
autor: peter
zapomnialem zalaczyc

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 26 maja 2015, o 23:35
autor: maku_20
peter pisze:A co powiecie na pomarnczowy mat.
To zależy jakie fele i kolor nadwozia

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 27 maja 2015, o 09:28
autor: peter
tak wyglada koncowy efekt

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 27 maja 2015, o 10:17
autor: Yarecki
peter pisze:tak wyglada koncowy efekt
Znacznie lepiej niż czerwone.
NIe wiem jak Wy ale zauważyłem pewną cechę hamulców w lexach ( japońcach).
Bardzo rzadko jest tak by tarcza był gładka po pewnym czasie używania, zawsze mają jakieś linie albo inne cuda.
W niemieckich autach jak czasem spoglądam tarcza wyciera się równomiernie bez tego typu efektów.

: 27 maja 2015, o 17:10
autor: dommell
No fakt. Nawet ostatnio z kims na to zwrocilem tez uwage. Sa takie wyzlobienia.

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 27 maja 2015, o 17:38
autor: maku_20
Ufff a już sie bałem że tylko u mnie takowe są

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 27 maja 2015, o 23:48
autor: szyman_leo
peter pisze:tak wyglada koncowy efekt
Podoba mi się :ok:
Yarecki pisze:Bardzo rzadko jest tak by tarcza był gładka po pewnym czasie używania, zawsze mają jakieś linie albo inne cuda.
W niemieckich autach jak czasem spoglądam tarcza wyciera się równomiernie bez tego typu efektów.
Patrząc optymistycznie z humorem, z czasem zwiększa się powierzchnia styku klocek-tarcza, czyli wzrasta siła hamowania :laugh1: .
A swoją drogą japońce od dawna postawili na materiałoznawstwo, czyli pracę nad parametrami komponentów, więc bym im zaufał i stwierdził, że tak jest dobrze.

Kiedyś w latach '90 zagadałem z mechanikiem przy obsłudze corolli, że autko fajne, silnik i blachy zdrowe a te śrubki przy silniku jakieś takie skorodowane, a nie takie ładne jak w niemcach. Stwierdził, że ok wizualnie to niedobrze wygląda, ale te japońskie skorodowane po latach zawsze się odkręcą, a w niemcu spory odsetek zwyczajowo się ukręci.
Taka dygresja w odniesieniu do zastosowanych materiałów.

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 28 maja 2015, o 00:36
autor: Yarecki
szyman_leo pisze:
peter pisze:tak wyglada koncowy efekt
Podoba mi się :ok:
Yarecki pisze:Bardzo rzadko jest tak by tarcza był gładka po pewnym czasie używania, zawsze mają jakieś linie albo inne cuda.
W niemieckich autach jak czasem spoglądam tarcza wyciera się równomiernie bez tego typu efektów.
Patrząc optymistycznie z humorem, z czasem zwiększa się powierzchnia styku klocek-tarcza, czyli wzrasta siła hamowania :laugh1: .
A swoją drogą japońce od dawna postawili na materiałoznawstwo, czyli pracę nad parametrami komponentów, więc bym im zaufał i stwierdził, że tak jest dobrze.

Kiedyś w latach '90 zagadałem z mechanikiem przy obsłudze corolli, że autko fajne, silnik i blachy zdrowe a te śrubki przy silniku jakieś takie skorodowane, a nie takie ładne jak w niemcach. Stwierdził, że ok wizualnie to niedobrze wygląda, ale te japońskie skorodowane po latach zawsze się odkręcą, a w niemcu spory odsetek zwyczajowo się ukręci.
Taka dygresja w odniesieniu do zastosowanych materiałów.
Hmmm, ja bym nie był takim optymistą w tym wypadku, nie jestem zwolennikiem aut niemieckich ale wiem jedno hamulce w nich właściwie zawsze działają jak należy co w japońcach nie jest takie oczywiste, bo to są elementy specjalnej troski.
Dla porównania mam w rodzinie beetla którym się poruszam czasem heble nie są już pierwszej świeżości , bo przed wymianą ale żadnych wibracji z układu hamulcowego nie ma, czy ciepłe czy zimne działają ok czego o heblach w lexach powiedzieć nie można, nic nie stuka w układzie hamulcowym etc w w IS jest notoryczne.

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 28 maja 2015, o 02:28
autor: szyman_leo
Wibracje, to kwestia tarczy, a tą można wrzucić germańską, co nie gwarantuje sukcesu. Zwichrowanie na skutek skoków temperatur, studzenie w kałużach po ostrzejszej szarży, to i niemcom się zdarza. Połączenie tarcza-piasta też istotne, więc zmieniamy sami lub patrzymy na rączki, bo inaczej "będzie Pan zadowolony" :kawa:

Co do zacisków, to fakt, zaglądamy przy każdej okazji, nie tylko przy zmianie kół. W swoim :LEXUS: wyłapałem wczesne stadium problemu z PP zaciskiem, a w poprzedniej zabawce z tej samej stajni dopiero jak piszczało z tyłu i zniszczyło klocek i tarcze, co skończyło się regeneracją spowalniaczy na tylnej osi.

OK, bo trochę OT się wdarło, co nie zmienia faktu, że ten matowy orange wygląda super :ok2:

Re: Lakierowanie zacisków z logo LEXUS

: 29 maja 2015, o 09:29
autor: MateuszGD
Kontynuując wątek to ja też piszę się na wlepy do malowania.