Lexus - Forum

Dzien dobry

Zwracam się prośba o wsparcie - dzieje się to teraz ...

Auto zaczęło szarpać i w momencie szarpania zapalala się i gasła kontrolka CHECING...po zapaleniu się kontrolki auto przestało szarpać - pomimo wduszenia pedału gazu wkręca się tylko na 2000 obrotów - chcąc wcisnąć gaz do końca słychać tylko ryk silnika obroty się nie zwiększają ...zatrzymałem auto na czerwonym świetle zgasiłem i po włączeniu silnika i przełączeniu z P na D auto gaśnie ...dopiero z którymś razem udało się włączyć na D i dalej jest zapalona kontrolka ...obroty rosną bardzo powoli mimo ze gaz wciśnięty do deski - paliwo 98 zatankowane

Po 6 h postoju wszystko wróciło do normalności a po 2 km ponownie pojawił się kłopot - czy bez podłączenia kompa możecie podpowiedzieć co się może dziać i czego może być to przyczyna ?

Może ktoś z Was miał coś podobnego - szukam szperam jednak bez skutku ...

Może ktoś podpowiedzieć co się mogło wydarzyć i jakie może być na to rozwiązanie ...

Dziękuje za pomoc

Sebek 8888 ...po raz kolejny ukłony w Twoja stronę ...dla mnie to czarna magia a mimo to wielkie dziękuje - dla mnie na dzien dzisiejszy całe zrozumienie pojazdu polega na tym iż wkładam kluczyk do stacyjki i albo działa albo nie - mam nadzieje ze ud mi się jednak jakoś poradzić z tym fantem i rozwiązać kłopot ...wydaje mi się ze u innych właścicieli również mogło pojawić się podobne zdarzenie a mimo to cisza ...znaczy to ze chyba na ten czas skrzynia przeszła w tryb awaryjny ???

Dziękuje jeszcze raz

Dziś auto wyładowało w serwisie Toyota i nadal cisza - nie mogą się podłaczyc pod gniazdo diagnostyczne wiec nie wiedza jak ugryźć temat ...dodatkowo co udało mi się ustalić :

- auto nie wkręca się na obroty powyżej 3200 do 4000 trzeba bujać ze WoW
- dziś rano ciężko miało z odpaleniem jakby było mało paliwa
- po wrzuceniu na D jakby się ślizgał
- pod górkę i ruszaniu totalny brak mocy
- na prostej idzie do 120 km/h
- spalanie kosmos
- po wyjściu z auta bije gorąco spod spodu karoserii

Macie jakieś pomysły ?

Przy 180.000 km przebiegu jest opcja ze mogły się zapchać katy ???

Dziękuje za wsparcie

wiele z opisu nie wynika, ale zacząłbym od sprawdzenia szczelności układu dolotowego. No i jak będzie ok to raczej dłubał katalizatory. Ewentualnie zakup chłopakom przejściówkę pod złącze bo to jest jak mniemam ich problem.

Opisuje dzisiejsze zdarzenie

Witam ponownie wspierające osoby ...

Dziś odebrałem po dwóch tygodniach auto z serwisu Toyota - zupełnie nie wykonali żadnej czynności oprócz próby wpięcia się do gniazda diagnostycznego .

Auto miało kłopot z wejściem na obroty przy pierwszym odpaleniu po tym czasie następnie zupełnie bez żadnych kłopotów wkręcali się na obroty oraz nie było żadnych ale to żadnych kłopotów z czymkolwiek w pojeździe - żadnej kontrolki od silnika żadnych kłopotów z ruszaniem czy podjazdem żadnych kłopotów przy odpaleniu na ciepło po kilukrotnych postojach , żadnego spadku mocy . Wkręca się na 4 tys 7 tys bez mrugnięcia powieka ...jestem totalnie zaskoczony - po wcześniejszym wpisie i dzisiejszym macie jakaś podpowiedz ?

Na wszelki wypadek jakby to był jednak katalizator a nie wiem jakim cudem stojąc się by odetkał jest może ktoś na forum kto ma do sprzedania katalizator w pełni sprawny ?

Dziękuje za wszelka pomoc

Spokojnych świat dla społeczności ....

2 tygodnie podpinali się pod obd?!

Podpinali się w dniu w którym jak pisałem wstawiłem auto ...mieli rozpocząć prace po 2 tygodniach ...i po tym czasu przed ich inferencja odebrałem auto ...i jak napisałem w pełni sprawne - ode mnie pytanie chyba w swietlistosc - co się wydarzyło ze jest jakie monecie zakupu a wszelkie bolączki odeszły jak grypa i leczona i nie ....