Chciałbym tylko wszystkim przypomnieć, że podatek pod tytułem akcyza na samochody, to jest tylko w polskich przepisach odnośnie importowania aut z innych krajów eurokołchozu. U nas każdy się tak przyzwyczaił do tego podatku, że już nikt nie pyta czemu ma służyć taki podatek. Austryjak jedzie do niemca płaci ile ten żąda i rejestruje u siebie.
Jeśli nałożymy podatek na jabłka to automatycznie kupimy ich mniej, albo tyle samo gorszej jakości. Tak samo jest z samochodami i za sprowadzanie szrotów z zachodu odpowiedzialny jest właśnie po części podatek akcyzowy. Gdyby można było sprowadzać auta taniej, to wtedy handlarz nie pałał by się grzebaniem w gównie jakim są rozbitki, tylko sprowadzałby całe samochody, aby je umyć wyczyścić w środku i sprzedać z zyskiem, nikomu by się nie chciało kombinować żeby auto wyciągać z bagażnika. A tak dzięki właśnie takim "mądrym podatkom" mamy rynek samochodów używanych jaki mamy.
Konstrukcja podatku starego i nowej akcyzy ?? Zmieniają to, że obecnie nie wygląda to jak prawdziwa akcyza, która nakładana jest na towary w formie ilościowej. Ten poprzedni podatek z dwoma stawkami, nie można było nazywać dosłownie podatkiem akcyzowym, ponieważ on nawet nie miał takiej formy. Akcyza na alkohol, papierosy czy sól nie jest obliczana w formie procentowej, tylko ilościowej, czyli cena od wartości towaru nie wzrasta geometrycznie (np w przypadku papierosów jest obliczana na każde 1000 sztuk - kosztuje ix PLN, tak samo jest z paliwem za każde 1000l sprzedawca odprowadza ix PLN akcyzy).
Nowy podatek akcyzowy na samochody jest prawdziwym podatkiem akcyzowym, ponieważ nie jest brana pod uwagę cena samochodu, tylko jego rocznik i silnik. I tutaj nie ważne czy ktoś sprowadza jakieś małe auto z silnikiem powiedzmy 2000 cm^3 i dużo droższe duże auto z takim samym silnikiem. Na przykład weźmy pod uwagę nowy samochód powiedzmy Toyota Auris, nowa kosztuje przyjmijmy 60k PLN i od niej akcyza z silnikiem 2000 cm3 wyniesie 1072 PLN. Akcyza na powiedzmy Pastucha o wartości 160k PLN ale z silnikiem 1.4 wyniesie 638 PLN albo z większym motorem dokładnie tyle samo co za połowę tańszego Aurisa. Czyli nie ważne ile kosztuje, ważne co to dokładnie jest. Tak na szybko licząc po staremu akcyza za Toyotę wyniesie 1860 PLN natomiast za Pastucha 4960 PLN.
Oczywiście nasuwa się pytanie w kogo uderzy taka nowa forma podatku akcyzowego ?? Jak widać na przykładzie powyżej oczywiście w ludzi mniej zasobnych w gotówkę. Bardziej będzie się opłacało kupować samochody nowsze. Oczywiście nasz komisowy rynek, sprzedawcy indywidualni po prostu przerzucą się na samochody droższe, co w gruncie rzeczy już ma miejsce, ponieważ oni już od dawna nie sprzedają samochodów tańszych niż 20k PLN, bo im się po prostu nie opłaca.
Kto straci najwięcej ?? Oczywiście tych których jest najwięcej czyli ludzi którzy szukają jeździdła do 5-15k PLN, żeby dojeżdżać do pracy. Samochody w ich przedziale cenowym oczywiście zdrożeją, więc ogromna większość będzie likować stare graty, ponieważ może się okazać, że części tych ludzi nie stać na zakup auta w nowych warunkach rynkowych.
Komu nowe przepisy są na rękę ?? oczywiście największy zysk w skali krajowej odnotują producenci nowych samochodów, ponieważ taka forma podatku gloryfikuje ich w dużym stopniu. Można by nawet powiedzieć, że za taką formą oni mogli lobbować te przepisy.
Czy dzięki temu więcej wpłynie akcyzy z samochodów do budżetu ?? oczywiście, że mniej ... ponieważ drastycznie podniosą się podatki dla ludzi których jest najwięcej, a oni przy takich stawkach po prostu przestaną kupować samochody z zagranicy.
Jak to może wpłynąć na handlarzy z Radomia ?? Wpłynie tak, że tym bardziej będzie się opłacało wyciągać samochód z bagażnika, ponieważ zarobi się na nim najwięcej, a opłaty będą niewielkie w porównaniu do tego co było wcześniej.
Taka forma podatku sprawi, że ludzie kupujący nowe drogie samochody zapłacą za nie mniej ... ale to może i dobrze, bo kiedyś te nowe samochody będą stare ...
Pozdrawiam
Link