Ej, no ale jak to ? Polowałeś na Coupe, a w końcu zapodałeś Sedana ? What da ... ?!
Pzdr
SC400 - dlaczego jest ich tak mało ?
- Dawid0ss
- Lex Master
- Posty: 1776
- Rejestracja: 14 sty 2013, o 12:46
- Model Lexusa: Lexus GS450h mk3
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
-
- Nowy lex user
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 sie 2013, o 14:16
- Model Lexusa: brak
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
Re: SC400 - dlaczego jest ich tak mało ?
No jakoś tak wyszło ...
Tak po prawdzie to szukałem nietuzinkowego, wygodnego i cichego auta dla córki w cenie początkowo do 10.000 pln, które by się JEJ podobało. Ona, będąc wielką zwolenniczką naszego Peugeota 607, wskazała short-listę potencjalnych kandydatów. Były na niej oczywiście inny P607 ale i np Camaro, Cadillac Eldorado, Chrysler Concorde, było Mini, był Fiat 500 ( oczywiście daleko poza zasięgiem cenowym ), pojawił się też SC400 i to prawie na pierwszej pozycji - a Jag XJ był zawsze autem marzeń obok Chevroleta Impali z 61 roku. Nie wiem czy pisałem gdzieś o tym czy nie, ale pojechałem z pieniędzmi po zielonego SC-ka ze Zduńskiej i w ostatniej chwili się poddałem - był mocno zużyty w środku ( naprawdę, podarty z połamanymi plastikami ), tu i tam podrdzewiały, z łysymi oponami, ze świecącą kontrolką trakcji, nieoryginalne amory plus jakieś pie...doły typu brak elektryki fotela pasażera, niedziałająca szyba boczna, coś pogrzebane w audio nieżywe aku itp. Ale gdyby sprzedający opuścił jeszcze trochę cenę to pewnie bym to wszystko przełknął i miałbym teraz SC400 z 91 roku. Ale on się wkurzył tylko i nie spytał nawet za ile go zabiorę - no i wróciłem pociągiem.
Jaga kupiłem od założyciela forum jaguara, dałem 14.000, dołożyłem już 2.000 ( konserwacja podłogi, łożysko koła, hamulce ), zaraz po nowym roku kupuję opony za kolejne 2 tysie i uszczelniam pokrywy wałków za prawie 900. Czeka też mnie naprawa skóry za mniej więcej 1.000. Czyli w sumie na zakup i dopracowanie XJ-ta wydam 20.000. Do tego pali jak oszalały - po Warszawie 19,2 l/100 ale i tak go lubię ... Pewnie gdybym w tamtego SC ze Zduńskiej wsadził różnicę do 20.000 czyli 12.000 to zrobiłbym z niego cacko - a może nie, i tak już jest za późno na gdybanie. Mimo wszystko Jag wydaje mi się bardziej komfortowy. Ale SC400 kiedyś kupię bo mi się podoba i nie sposób się za nim nie obejrzeć na ulicy, ma to coś ...
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Nie daje mi spokoju dlaczego kolega Janasek sprzedaje auto w które włożył tyle kasy i czasu.
Tak po prawdzie to szukałem nietuzinkowego, wygodnego i cichego auta dla córki w cenie początkowo do 10.000 pln, które by się JEJ podobało. Ona, będąc wielką zwolenniczką naszego Peugeota 607, wskazała short-listę potencjalnych kandydatów. Były na niej oczywiście inny P607 ale i np Camaro, Cadillac Eldorado, Chrysler Concorde, było Mini, był Fiat 500 ( oczywiście daleko poza zasięgiem cenowym ), pojawił się też SC400 i to prawie na pierwszej pozycji - a Jag XJ był zawsze autem marzeń obok Chevroleta Impali z 61 roku. Nie wiem czy pisałem gdzieś o tym czy nie, ale pojechałem z pieniędzmi po zielonego SC-ka ze Zduńskiej i w ostatniej chwili się poddałem - był mocno zużyty w środku ( naprawdę, podarty z połamanymi plastikami ), tu i tam podrdzewiały, z łysymi oponami, ze świecącą kontrolką trakcji, nieoryginalne amory plus jakieś pie...doły typu brak elektryki fotela pasażera, niedziałająca szyba boczna, coś pogrzebane w audio nieżywe aku itp. Ale gdyby sprzedający opuścił jeszcze trochę cenę to pewnie bym to wszystko przełknął i miałbym teraz SC400 z 91 roku. Ale on się wkurzył tylko i nie spytał nawet za ile go zabiorę - no i wróciłem pociągiem.
Jaga kupiłem od założyciela forum jaguara, dałem 14.000, dołożyłem już 2.000 ( konserwacja podłogi, łożysko koła, hamulce ), zaraz po nowym roku kupuję opony za kolejne 2 tysie i uszczelniam pokrywy wałków za prawie 900. Czeka też mnie naprawa skóry za mniej więcej 1.000. Czyli w sumie na zakup i dopracowanie XJ-ta wydam 20.000. Do tego pali jak oszalały - po Warszawie 19,2 l/100 ale i tak go lubię ... Pewnie gdybym w tamtego SC ze Zduńskiej wsadził różnicę do 20.000 czyli 12.000 to zrobiłbym z niego cacko - a może nie, i tak już jest za późno na gdybanie. Mimo wszystko Jag wydaje mi się bardziej komfortowy. Ale SC400 kiedyś kupię bo mi się podoba i nie sposób się za nim nie obejrzeć na ulicy, ma to coś ...
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Nie daje mi spokoju dlaczego kolega Janasek sprzedaje auto w które włożył tyle kasy i czasu.
- BeeMiX
- Lex Driver
- Posty: 687
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:16
- Model Lexusa: 97 SC300 Turbo 6spd
- Skąd:: NYC / Choszczno
- Lokalizacja: NYC / Choszczno
- Kontakt:
Re: SC400 - dlaczego jest ich tak mało ?
Auto Janaska to świetnie utrzymane seryjne i ładne SC Jak byś zobaczył ile ludzie potrafią wrzucić w samochód czasu i kasy to byś się chyba przeraził
-
- Nowy lex user
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 sie 2013, o 14:16
- Model Lexusa: brak
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
Re: SC400 - dlaczego jest ich tak mało ?
Hej,
Niby tak mało tych SC a tymczasem wracam ci ja chwilę temu z psiego spaceru a tu pod moim oknem, przed sąsiednim blokiem zaparkował SC400, przedliftowy, bez tylnej lotki na klapie, WX na początku numeru, granatowy - pozdrawiam sąsiada
Piotr
Niby tak mało tych SC a tymczasem wracam ci ja chwilę temu z psiego spaceru a tu pod moim oknem, przed sąsiednim blokiem zaparkował SC400, przedliftowy, bez tylnej lotki na klapie, WX na początku numeru, granatowy - pozdrawiam sąsiada
Piotr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości