DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
-
- Moderator
- Posty: 3805
- Rejestracja: 26 lut 2014, o 11:53
- Model Lexusa: Lexus
- Skąd:: Polska
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
Tak, dokładnie. Ale to może być wyczuwalne. W galancie miałem 0.05 i było je lekko czuć.
-
- Lex user
- Posty: 156
- Rejestracja: 16 mar 2015, o 23:58
- Model Lexusa: IS 200 SC
- Skąd:: Chrośle
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
przekładałem tarcze na obu kołach we wszystkich możliwych kombinacjach.
Na prawej różnice były między 0.02 do 0.04 i ustawiłem na 0.02.
Na prawej nieco gorzej bo różnice rzędu 0.07 do 0.11 ustawiłem na 0.07.
Kierownica bije niby trochę lżej ale czuć, że auto hamuje przerywanie tak jakby sekundę hamowało a sekundę nie.
W każdym razie umówiłem się już na toczenie tarcz na pojeździe na 25.01. Jak mi przetoczą to powiem czy pomogło.
Na prawej różnice były między 0.02 do 0.04 i ustawiłem na 0.02.
Na prawej nieco gorzej bo różnice rzędu 0.07 do 0.11 ustawiłem na 0.07.
Kierownica bije niby trochę lżej ale czuć, że auto hamuje przerywanie tak jakby sekundę hamowało a sekundę nie.
W każdym razie umówiłem się już na toczenie tarcz na pojeździe na 25.01. Jak mi przetoczą to powiem czy pomogło.
- Damian87
- Lex Driver
- Posty: 687
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 14:53
- Model Lexusa: IS 200
- Skąd:: łódzkie
- Kontakt:
DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
A tylne tarcze sprawdź jakie mają Bicie...?
-
- Lex user
- Posty: 156
- Rejestracja: 16 mar 2015, o 23:58
- Model Lexusa: IS 200 SC
- Skąd:: Chrośle
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
Tylnych nie sprawdzałem ale nigdy nie było z nimi problemu a poza tym czuć wyraźnie w kierownicy że bije.
- ghostmateus
- Lex Driver
- Posty: 554
- Rejestracja: 5 sty 2014, o 14:39
- Model Lexusa: GS 430
- Skąd:: Prudnik/Opole
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
0.05 to jest granica, której przekroczenie skutkuje wymianą tarcz. Bo inaczej po czasie trafi CI w końcu łożyska
-
- Lex user
- Posty: 156
- Rejestracja: 16 mar 2015, o 23:58
- Model Lexusa: IS 200 SC
- Skąd:: Chrośle
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
koniec końców pojechałem na toczenie tarcz na piastach.
Mechanik mówił że z lewą nie było tak źle, ale prawa faktycznie była zwichrowana. Ogólnie od toczenia przejechałem koło 200 km i wszystkie problemy znikły. Kierownica nie bije, nie czuć nierównomiernego hamowania.
Reasumując póki co toczenie pomogło, zobaczymy na jak długo. Pozdrawiam
Mechanik mówił że z lewą nie było tak źle, ale prawa faktycznie była zwichrowana. Ogólnie od toczenia przejechałem koło 200 km i wszystkie problemy znikły. Kierownica nie bije, nie czuć nierównomiernego hamowania.
Reasumując póki co toczenie pomogło, zobaczymy na jak długo. Pozdrawiam
-
- Lex Driver
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 maja 2012, o 22:53
- Model Lexusa: IS 300
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
wczoraj również przetoczyłem tarcze na aucie - ogólnie mam nadzieję że to koniec mojej walki z układem hamulcowym...
generalnie zaczęło się od kupna auta z bijącymi tarczami-> zleciłem w AJC (Wa-Wa) zmianę całego układu hamulcowego (ale oczywiście wcześniej pomiar bicia piast).
Tarcze założyłem OEM z ASO Lexusa za 300 zł sztuka, + klocki OEM + usługa = około 2000 zł... pojeździłem 3 miesiące i zaczęło bić. Wracam do AJC a oni mi mówią że to jednak piasty krzywe i pokrzywiły tarcze (dzisiaj wszystko sprawdziłem) i mam dwa wyjścia: wymiana piast (z łożyskami) + przetoczenie tarcz (bo już krzywe) lub przetoczenie tarcz na aucie (i skrzywienie ich do piast krzywych)... - pierwsza opcja około 2000 zł druga 80 zł. wybrałem drugą. przetoczone wszystko ładnie ale... zamiast bić zaczęło mi coś tak jakby "szurać" w prawym kole... jak skręciłem pod czas jazdy w lewo to przestawało a jak jadę prosto lub w prawo to mi co jakiś czas tak jakby koło o coś zahaczało... pojechałem do ASO w Toyota Marki (polecam są naprawdę rewelacyjni) bo nie ukrywam trochę się zraziłem AJC (jest o tym osobny temat na forum). W ASO dowiedziałem się kilku rzeczy:
1. Piasty są całe skorodowane (nieoczyszczone tak fest jakby od nowości nikt ich nie czyścił) i na te piasty założone były tarcze, a potem do tych piast były one toczone... nic dziwnego że było bicie...
2. Układ hamulcowy jest niekompletny. to znaczy brakuje blaszek, sprężynek i wszystkich tych bajerów które japończycy wymyślili - ogólnie w zacisk włożony był tylko klocek i SIEMA! - to powodowało latanie klocka i szuranie koła.
3. Po oczyszczeniu piasty... MAM KRZYWĄ tarczę która była do tej skorodowanej piasty dotaczana.
Dwa wyjścia: kupno nowych tarcz (koszt OEM 1000 zł)- mowa tylko o przodzie lub przetoczenie już do oczyszczonych piast koszt 100 zł (i to zrobiłem wczoraj).
ogólnie bicie na jednej piaście jest 0,05mm na drugiej 0,03mm - czyli ogólnie w normie (ta jedna mogłaby być już albo przetoczona albo wymieniona ale nie spowodowałaby takiego bicia). za to tarcze były tak krzywe, że facet który całe życie je przetaczał powiedział że dawno takich nie widział w dodatku uważa że były na początku źle zamontowane, a potem źle przetoczone.
Teraz będę testować. pierwsze 60 km jakie wczoraj przejechałem to rewelacja zobaczymy jak później bo możliwe że tarcze będą się gnąć dalej - wtedy nowe już trzeba będzie założyć.
generalnie zaczęło się od kupna auta z bijącymi tarczami-> zleciłem w AJC (Wa-Wa) zmianę całego układu hamulcowego (ale oczywiście wcześniej pomiar bicia piast).
Tarcze założyłem OEM z ASO Lexusa za 300 zł sztuka, + klocki OEM + usługa = około 2000 zł... pojeździłem 3 miesiące i zaczęło bić. Wracam do AJC a oni mi mówią że to jednak piasty krzywe i pokrzywiły tarcze (dzisiaj wszystko sprawdziłem) i mam dwa wyjścia: wymiana piast (z łożyskami) + przetoczenie tarcz (bo już krzywe) lub przetoczenie tarcz na aucie (i skrzywienie ich do piast krzywych)... - pierwsza opcja około 2000 zł druga 80 zł. wybrałem drugą. przetoczone wszystko ładnie ale... zamiast bić zaczęło mi coś tak jakby "szurać" w prawym kole... jak skręciłem pod czas jazdy w lewo to przestawało a jak jadę prosto lub w prawo to mi co jakiś czas tak jakby koło o coś zahaczało... pojechałem do ASO w Toyota Marki (polecam są naprawdę rewelacyjni) bo nie ukrywam trochę się zraziłem AJC (jest o tym osobny temat na forum). W ASO dowiedziałem się kilku rzeczy:
1. Piasty są całe skorodowane (nieoczyszczone tak fest jakby od nowości nikt ich nie czyścił) i na te piasty założone były tarcze, a potem do tych piast były one toczone... nic dziwnego że było bicie...
2. Układ hamulcowy jest niekompletny. to znaczy brakuje blaszek, sprężynek i wszystkich tych bajerów które japończycy wymyślili - ogólnie w zacisk włożony był tylko klocek i SIEMA! - to powodowało latanie klocka i szuranie koła.
3. Po oczyszczeniu piasty... MAM KRZYWĄ tarczę która była do tej skorodowanej piasty dotaczana.
Dwa wyjścia: kupno nowych tarcz (koszt OEM 1000 zł)- mowa tylko o przodzie lub przetoczenie już do oczyszczonych piast koszt 100 zł (i to zrobiłem wczoraj).
ogólnie bicie na jednej piaście jest 0,05mm na drugiej 0,03mm - czyli ogólnie w normie (ta jedna mogłaby być już albo przetoczona albo wymieniona ale nie spowodowałaby takiego bicia). za to tarcze były tak krzywe, że facet który całe życie je przetaczał powiedział że dawno takich nie widział w dodatku uważa że były na początku źle zamontowane, a potem źle przetoczone.
Teraz będę testować. pierwsze 60 km jakie wczoraj przejechałem to rewelacja zobaczymy jak później bo możliwe że tarcze będą się gnąć dalej - wtedy nowe już trzeba będzie założyć.
- agiless
- Lex user
- Posty: 266
- Rejestracja: 30 cze 2014, o 00:25
- Model Lexusa: GS300 MKI
- Skąd:: Skierniewice
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
No to pięknie Cię obsłużyi w AJC, nie odpuścił bym im tej fuszery. Tarcze miałeś zużywać w trakcie hamowania, a nie na tokarni.
- brat_z
- Lex user
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 lut 2015, o 15:56
- Model Lexusa: is200
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
Re: DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
Ja miałem taki przypadek że nowa piasta z ASO była krzywa więc nie jest to wyznacznik że jak z ASO to musi być super a szkoda...
Trzeba pamiętać że nasze piasty są delikatne i po uderzeniu bokiem kołem w krawężnik już potrafią się skrzywić;/
U siebie wziąłem starą lekko krzywą piastę splanowałem jej czoło na tokarce i po tym zabiegu wreszcie mam spokój z biciem tarczy:)
Warunek bezwzględny czyścić piasty tarcze i sprawdzać bicie zegarem przed założeniem zacisku i koła:)
Trzeba pamiętać że nasze piasty są delikatne i po uderzeniu bokiem kołem w krawężnik już potrafią się skrzywić;/
U siebie wziąłem starą lekko krzywą piastę splanowałem jej czoło na tokarce i po tym zabiegu wreszcie mam spokój z biciem tarczy:)
Warunek bezwzględny czyścić piasty tarcze i sprawdzać bicie zegarem przed założeniem zacisku i koła:)
- Damian87
- Lex Driver
- Posty: 687
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 14:53
- Model Lexusa: IS 200
- Skąd:: łódzkie
- Kontakt:
DRGANIE KIERWONICY PRZY HAMOWANIU
A propo piast... smarować czymś przed założeniem tarcz? Czy nie smarować?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości