Lexus - Forum

michalm320 pisze:Mój kumpel ma też problem z wibracjami kiery a po chwili budy w IS ale tylko między 100 a 110km/h i tylko przy wyrzuceniu na luz albo puszczeniu gazu. Nie ma absolutnie żadnych wibracji jak przyspiesza bądź jedzie ze stałą w/w prędkością. Ciekawa sprawa bo ani nic nie stuka, auto się świetnie prowadzi, 4 nowe tarcze, opony, felgi, naprawdę nie ma się czego przyczepić a jednak problem jest...

Może to problem z poduszkami pod silnikiem lub skrzynią? W Corolli mam podobny problem. Na luzie auto się trzęsie jak szalone a podczas jazdy zero wibracji tak samo w momencie gdy auto jedzie i wrzucam na luz - niemal od razu pojawiają się wibracje. Winę ponoszą poduszki pod skrzynią i silnikiem. zostały zamontowane z Rav4 bo do rocznika 87' już nie produkują części a z Ravki niektóre części pasują. w tym wypadku podpuszki są za twarde

Nie można tego wykluczyć tym bardziej że jak się doda gazu na postoju to przy ok 3tyś obr/min. czuć lekkie mrowienie po plecach.

A co powiecie na to :

Przy zmianie biegów słychać z tyłu takie głuche lekkie dudnięcie.
To samo słychać jeśli jadąc puszczę gaz i za chwile znowu go wcisnę, to jak tylko zaczynam wciskać to słychać te ciche dudnięcie.

Szarpnięcia nie ma ale ten hałas mnie martwi... jak cały mój Lex zresztą ostatnimi czasy... Chyba za wiele wymagałem...
Najgorsze że wszystko wyłazi po 2 miechach od kupna...

k0zz pisze:Chyba za wiele wymagałem...
Najgorsze że wszystko wyłazi po 2 miechach od kupna...

Lex jest ok jak jest doinwestowany, zatem jak doinwestujesz to będziesz się długo cieszył natomiast w innym wypadku będziesz miał go dość bo pewnie nikt wcześniej o niego nie dbał.
Przy zakupie takiego auta należy założyć od ręki wkład finansowy i to nie mały w innym wypadku wtopa, no chyba że się kupi auto od kogoś kto wkłada w nie serce ale wtedy nie jest ono najtańsze w sieci i koło się zamyka .
Życie jednym słowem

Ja mialem wybite krzyżaki, chciałem regenerować, ale był problem żeby to zrobić więc kupiłem używkę za 200 zł jedże 3 rok i jest okey.

k0zz pisze:A co powiecie na to :

Przy zmianie biegów słychać z tyłu takie głuche lekkie dudnięcie.
To samo słychać jeśli jadąc puszczę gaz i za chwile znowu go wcisnę, to jak tylko zaczynam wciskać to słychać te ciche dudnięcie.

Szarpnięcia nie ma ale ten hałas mnie martwi... .

Witam

Miałem dokładnie taki sam problem i też sądziłem, że jest to związane z wałem. Problem jednak ustąpił po wymianie wahaczy przednich, po ich zdemontowaniu tuleje, które są tam wprasowane same wypadły, to właśnie te tuleje trzeba wymienić. http://allegro.pl/tuleja-wahacza-przedn ... 68503.html
Ja akurat kupiłem całe wahacze (używane) bo musiałem kupić kilka innych części do mojego is200 i wziąłem je przy okazji. Tuleje z linka też kupiłem ale że na wahaczach były oryginalne tuleje to wolałem je założyć. Stukanie przy zmianie biegów ustało, nie ma również stuknięcia gdy po puszczeniu gazu nagle go wciskam.

Pozdrawiam

Ciekawa sprawa. Przecież jak jest wybity krzyżak to ewidentnie pukanie dochodzi z pod tylnej części auta a nie z przodu. A te tuleje miałeś wyrwane z wahaczy czy tylko guma miała takie malutkie pęknięcia? Pukania na nierównościach nie było słychać?

Ja tez zauważyłem delikatne mrówienie przy 3tys obr./ min.

lexus155 pisze:Ja tez zauważyłem delikatne mrówienie przy 3tys obr./ min.

Też tak mam. Czy to na postoju jak go wkręcę czy na jedynce jak się rozpędzam. Na dwójce tego już nie ma. Mi się wydaje że to jakaś poduszka pod skrzynią bądź silnikiem

Witam

Jednak po kilku dniach użytkowania samochodu, muszę przyznać, że pośpieszyłem się ze swoim postem mówiącym, że problem został rozwiązany. Jest zdecydowana poprawa przy zmianie biegów, teraz faktycznie nie ma już takiego dudnięcia, jednak minimalne pozostało, komfort zmiany biegów jednak wzrósł znacznie. Niestety problem nadal pozostał przy gwałtownym puszczeniu gazu i tak samo po gwałtownie wciśnięciu. Odnośnie miejsca pochodzenia tego dudnięcia, czy szarpnięcia także umiejscowiłbym je z tyłu, mój mechanik jednak zaglądał do wału i mówił, że tam jest wszystko w porządku. Może problem leży w tulejach wahaczy tył?

Pozdrawiam