[IS 200] usterka

[hemel12]

jesli chodzi o moje auto to jezdzilem 8 mesiecy na przestawionym rozrzadie kolega na szybko dokrecil mi to kolo pasowe co sie poluzowalo a ja szukalem przyczyny usterki spadku mocy gdzie inndziej gdyz kolega mechanik stwierdzil ze nie powinno sie nic przestawic ale okazalo sie ze podczas gdy odkrecało sie kolo pasowe doszło dodelikatnego skrzywienia go oraz wieloklin sie wyrobil i dlatego byl przestawiony o pol zeba mechanik ktory wykryl ta usterkr stwierdzil ze osoba zakladajaca rozrzad tzn. ASO Poznań coś nie dokrecila i to byla przyczyna usterki ale moze byc tak ze jest jaks wada tego wieloklinu o mi sie przydazylo nie wiem czy ty masz to samo

dzieki za odp, dam znac jak juz bedzie po sprawie to sie przekonamy.obiecuje ze obszernie zbadam i opisze moja przypadlosc dla przestrogi innych uzytkownikow is200

[hemel12]

Na wstępie witam wszystkich forumowiczow i jak widzicie jestem tu nowy .Posiadam lexusa is 200 z 2001 roku wesja se skrzynia automat ogulnie fajne autko.
w piatek(03.12.10) po wymianie oleju(5w30 orginalny lexusowski) filtra oleju, powietrza i swiec -tez orginal .PO tych czynosciach udalem sie w strone domu po okolo 3km jazdy (bardzo spokojnej) samochod mi zgasl na srodku skrzyzowania po prubie odpalenia moj is200 zapalil lecz pracy silnila towarzyszyl stukot raczej klekot .dajechalem do domu (jakis 1km od feralnego skrzyżowania ) i zgasilem silnik,ponownie przekrecilem stacyjke zaplonu bez odpalania silnika by sprawdzic kontrolik na desce wszystko ok,poczym zdecydowalem sie zapalic jeszcze raz silnik odpalil od razu lecz dalej towarzyszył mu klekot wiec szybko go zgasilem.nastepnego dnia znow chcialem go zapalic lecz juz niechcial. Rozrusznik kreci ladnie a silnik momentami odzywa sie tak jak by chcial odpalic. BArdzo prosze o pomoc gdyz niewiem co sie stalo,sorki za dlugi opis lecz staralem sie opisac co sie stalo. Odnosnie oleju to niewiem co bylo tam wczesniej wlalem taki olej jaki jest przewidywany w książce.

hej uzytkownicy lexow is 200 dzieki za aktywnosc w zwiasku z poim postem. Tak jak obiecalem zamieszczam odp .
pewnie myslicie co sie stalo?
to nie byl niedokrecony korek oleju,czy filter wina moich klopotow bylem ja sam i uszczelka ,tak uszczelka pokrywki rozrządu(gorna) mianowicie przy wymianie oleju,swiec filtrow,czyszczenia przepustnicy ,postanowilem zajrzeć do rozrzadu mianowicie upewnic sie czy byl wymieniony tak jak mowil powszedni wlasciciel .
okazalo sie ok,pasek nowy, rolka nowa, napinacz nowy .
CO SIE STALO?????? Mianowicie przy sciaganiu kopulki rozrzadu wpadla mi uszczelka gornej pokrywki czego jakims dziwnym cudem niezauwarzylem.
później przykrecilem kopulke ale juz bez uszczelki,uszczelke zmielilo ale znalazł sie jakis oporny kawalek ktory dostal sie miedzy zeby a pasek.
Przestawilo rozrzad o trzy zeby ale naszczescie bez skotkow ubocznych.
Mechanik powiedzial mi ze mialem farta ze sie nic nie stalo ale podobno to dobre silniki i potrafia przetrwac takie sytuacje.
narazie smigam dalej i wszysto jest wporzadku

[tomekb]

no to tak jak myslalem problem z rorzadem. Dobrze ze nic sie nie stało silnikowi. Pozdrawiam i zachecam do wstawienia fotek w moje auto.

[carinus]

Nawiązując do problemu rozrządu,czy silnik 1G-FE jest kolizyjny,tzn po zerwaniu paska rozrządu tłok uderzy w otwarty zawór?

[tomekb]

z tego co wiem to tak jest kolizyjny ale na szczescie ori paski wytrzyuja 150000km wiec nie ma problemu warto wymienic

[carinus]

Z tego co wiem paski wytrzymają kilkaset tyś km.Najgorsze co robią ludzie to wymiana paska rozrządu.Wymienia się rozrząd kompletny,czyli wszystko to,co współpracuje z paskiem.Sam pasek nie powinien sam z siebie pęknać,chyba że zostanie uszkodzony mechanicznie lub jest totalnie zmęczony długim okresem pracy.Najczęstrzą przyczyną zerwania paska jest jego spalenie.Zaciera sie łożysko długo niewymienianego lub wadliwego elementu prowadzącego pasek i po zawodach.