gmiter pisze:bdfi pisze:Ja oddałem do zrobienia, co prawda wyszło sporo, ale przynajmniej silnik chodził równo. Napisałem chodził bo po 1500km na zrobionych luzach zrobiłem ponowną wymianę oleju w silniku, oraz moście i skrzyni. Po wyjeździe po 6km zaczęło coś pukać silniku
Dużo Ciebie całość kosztowała? Co z płytkami, na jakie wymiary wymieniono przy regeneracji? Fabryczne?
Co do stukania to mega dziwne że wyszło po wymianie oleju.
Jakie miałeś objawy nieprawidłowych luzów? Dlaczego zdecydowałeś sie robić głowicę całą?
Z tego co wiem regulacja nie jest na płytkach tylko na szklankach i mój magik twierdził, że trzeba je szlifować bo wymieniać będzie drogo(100zł sztuka). A przy regularnej kontroli (co potwierdził i magik i gazownik, że to ok 30kkm) nie wpadniemy w niepotrzebne koszty. Całość wyszło 4tys. ale w tym cewka, przewód, rozrząd i pompa 1,5k. Czyli regeneracja głowicy + robota + wszystkie uszczelki to 2.5k w moim przypadku. U Ciebie jeśli luzy nie są w złym stanie (czyli nie występuje całkowity brak luzu) może skończyć się tylko szlifem szklanek bez zdejmowania głowicy. U mnie trzeba było ściągać, bo na 4 zaworach wydechowych luz był zerowy i trzeba było sprawdzić w jakim stanie są zawory i gniazda.
Mogę się tutaj pomylić bo nie jestem mechanikiem, więc jeśli wkradł się jakiś błąd proszę o sprostowanie
Objawy to nierówna praca silnika i po 2kkm już wypadanie zapłonu.
Na regenerację zdecydowałem się bo tak doradził mi mój magik od toyot i lexów.
Mechanik chyba chciał wytłumaczyć to, że zaczęło stukać tym, że poprzedni właściciel mógł coś zalać żeby silnik uciszyć, jednak ja zmieniałem olej już 2kkm wcześniej, więc nie bardzo pasuje. No i od miesiąca właściwie uziemione