IS 200 Nie więcej niż 140 km/godz
: 19 cze 2017, o 22:17
Witam
Mam problem gdyż wczoraj wracając z Gdańska na trasie samochód nie chciał jechać pow 140.
Samochód jest zagazowany LPI Vialle ale bez różnicy na jakim paliwie jechałem różnicy nie było.
Samochód ostatnio (około 1000 km temu) przeszedł wymianę uszczelki pod głowicą i wymianę paska rozrządu.
Ale od początku.
Po wymianie paska wyskakiwał mi błąd 1346 co się okazało pasek był przestawiony więc zostało to poprawione i błędu brak.
Ogólnie samochód mam wrażenie że na pierwszych 4 biegach przyśpiesza w miarę normalnie po czym na 5 i 6 wkręca się pod obciążeniem do 4 tyś i nie chce dalej (po wysprzęgleniu wchodzi w obroty). Najgorsze jest to że przy zjeździe ze wzniesienia na 6 samochód złapał obroty pow 4,5 włączył się vvti ale szału nie było bo dociągnął do 160 i koniec, po czym był wjazd pod górkę i mimo trzymania pedału gazu w podłodze obroty spadały silnik zaczął przerywać i dość mocno zwalniał.
Przed wyjazdem wymieniłem filtr powietrza na jakiś tani Decermana bo i tak planuje stożek ale na tym filtrze mocniej było słychać jak silnik zasysa powietrze (po zdemontowaniu na trasie filtra różnicy również nie było).
Podczas planowania głowicy zostały wymienione uszczelniacze zaworów (luz na zaworach w normie).
Mam problem gdyż wczoraj wracając z Gdańska na trasie samochód nie chciał jechać pow 140.
Samochód jest zagazowany LPI Vialle ale bez różnicy na jakim paliwie jechałem różnicy nie było.
Samochód ostatnio (około 1000 km temu) przeszedł wymianę uszczelki pod głowicą i wymianę paska rozrządu.
Ale od początku.
Po wymianie paska wyskakiwał mi błąd 1346 co się okazało pasek był przestawiony więc zostało to poprawione i błędu brak.
Ogólnie samochód mam wrażenie że na pierwszych 4 biegach przyśpiesza w miarę normalnie po czym na 5 i 6 wkręca się pod obciążeniem do 4 tyś i nie chce dalej (po wysprzęgleniu wchodzi w obroty). Najgorsze jest to że przy zjeździe ze wzniesienia na 6 samochód złapał obroty pow 4,5 włączył się vvti ale szału nie było bo dociągnął do 160 i koniec, po czym był wjazd pod górkę i mimo trzymania pedału gazu w podłodze obroty spadały silnik zaczął przerywać i dość mocno zwalniał.
Przed wyjazdem wymieniłem filtr powietrza na jakiś tani Decermana bo i tak planuje stożek ale na tym filtrze mocniej było słychać jak silnik zasysa powietrze (po zdemontowaniu na trasie filtra różnicy również nie było).
Podczas planowania głowicy zostały wymienione uszczelniacze zaworów (luz na zaworach w normie).