LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Wszelkie informacje na temat zakupu modelu LS
ODPOWIEDZ
em_er
Nowy lex user
Posty: 6
Rejestracja: 22 lis 2018, o 02:12
Model Lexusa: ls
Skąd:: Łódź
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: em_er »

Dzięki za opinie.
Ten z avatara to Twój?:) Kolor super :)

Nigdy mi przez myśl nie przeszło, żeby schodzić poniżej 50k. Raczej chodziło o tę górną granicę, żeby nie przepłacić i nie stracić worka pieniędzy przy odsprzedaży za kilka lat.
Zdaje sobie sprawę, że utrata wartości to coś czego nie da się zatrzymać, ale patrząc na oferty dealerskie w okolicach 95-110 za '07-'09 na prawdę mam wątpliwości czy te auta warte są aż takiej ceny...

Sam przyglądałem się jednej sztuce, która na fotach wyglądała na nowe auto, miała 65kkm, jednego właściciela polski salon i wystawiona była u jednego z dealerów za 120k.
Wahałem się bo miałem potencjalnie możliwość zakupu bez marży jednak okazało się, że auto jest po trzech bombach i w tajemniczych okolicznościach znikneło... Także szukam dalej.
Awatar użytkownika
TomekL
Lex user
Posty: 106
Rejestracja: 28 lip 2015, o 09:59
Model Lexusa: LS 460
Skąd:: Grójec
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: TomekL »

Witaj,

warto może dowiedzieć się coś na temat tego modelu, przebieg niski, wypas pełny (oprócz LKA) jeśli konfiguracja kolorystyczna nie przeszkadza to czemu nie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 830402472b
em_er
Nowy lex user
Posty: 6
Rejestracja: 22 lis 2018, o 02:12
Model Lexusa: ls
Skąd:: Łódź
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: em_er »

Widziałem go ale właśnie ze względu na to bagate wyposażenie zestawione z niską ceną nie traktowałem do końca poważnie tej oferty...
Inna sprawa, że widać dość mocne zużycie np na kierownicy co nie specjalnie pasuje do deklarowanego przebiegu.
jangrzyb
Lex user
Posty: 27
Rejestracja: 23 lis 2018, o 19:00
Model Lexusa: szukam LS/GS
Skąd:: warszawa
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: jangrzyb »

TomekL pisze:Witaj,

warto może dowiedzieć się coś na temat tego modelu, przebieg niski, wypas pełny (oprócz LKA) jeśli konfiguracja kolorystyczna nie przeszkadza to czemu nie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 830402472b

ciekawe czemu ostatnie badanie techniczne 03.12.2016
ledziu
Lex Master
Posty: 2490
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: ledziu »

jangrzyb pisze:
TomekL pisze:Witaj,

warto może dowiedzieć się coś na temat tego modelu, przebieg niski, wypas pełny (oprócz LKA) jeśli konfiguracja kolorystyczna nie przeszkadza to czemu nie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 830402472b

ciekawe czemu ostatnie badanie techniczne 03.12.2016
To znaczy że badanie było ważne do końca 17r więc jeżeli ktoś sprzedaje to auto np12m-cy to może zapomniał o badaniu albo np: nie chciało mu się jechać albo np...

I oczywiście pewnie napiszesz jak to Ty robisz... bo masz w kalendarzyku rozpisana każda sekundę zycia i nigdy byś nie dopuścił do takiej syt. A ja np. mam naście samochodów i sprzedaje 2 z nich jeden jest od kilku m-cy w ogłoszeniach i nic. Dodam tylko że ma 126tyś.km.przebiegu, jest w idealnym stanie i w wersji najdroższej jak pojawiła się na rynku i to tylko w jednym kraju...w cenie 1500zł wyższej niż sztuki które okazjonalnie pojawiały się w PL. Więc jak bym zapomniał zrobić przeglądu a auto stoi od pół roku to co byś mi powiedział??? Jak na ta chwile kontaktują się zemną sami śledczy, dochodzeniowcy te takie nasze polaczkowate kupce co szukają ch.do d.
Powiem Ci jeszcze lepszy numer w jednym ze swoich aut nie miałem przeglądu prawie 2lata bo...używałem je sporadycznie i zapomniałem.

Co do kierownicy to tez nie bądźcie tacy pewni bo kazdy inaczej korzysta z auta i prosty przykład ja vs mój brat gdzie jego kiera po 50k.km.wyglada tak jak moja po 250k.km. a dla odmiany od 2017r. w prawej dłoni miałem więcej wystających drutów niż w kole waszych rowerów. Zresztą obecnie nie mam drutów ale mam aluminiową szynę... więc co mi potem powiecie licznik skręcony bo kiera porysowana.

Co do auta jeżeli ktoś nim jest zainteresowany niech jedzie i sprawdza bo to że jest to super sztuka jest tak samo prawdopodobne jak to że jest trupem ulepionym z przystanku autobusowego.
jangrzyb
Lex user
Posty: 27
Rejestracja: 23 lis 2018, o 19:00
Model Lexusa: szukam LS/GS
Skąd:: warszawa
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: jangrzyb »

ledziu pisze:
jangrzyb pisze:
TomekL pisze:Witaj,

warto może dowiedzieć się coś na temat tego modelu, przebieg niski, wypas pełny (oprócz LKA) jeśli konfiguracja kolorystyczna nie przeszkadza to czemu nie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 830402472b

ciekawe czemu ostatnie badanie techniczne 03.12.2016
To znaczy że badanie było ważne do końca 17r więc jeżeli ktoś sprzedaje to auto np12m-cy to może zapomniał o badaniu albo np: nie chciało mu się jechać albo np...

I oczywiście pewnie napiszesz jak to Ty robisz... bo masz w kalendarzyku rozpisana każda sekundę zycia i nigdy byś nie dopuścił do takiej syt. A ja np. mam naście samochodów i sprzedaje 2 z nich jeden jest od kilku m-cy w ogłoszeniach i nic. Dodam tylko że ma 126tyś.km.przebiegu, jest w idealnym stanie i w wersji najdroższej jak pojawiła się na rynku i to tylko w jednym kraju...w cenie 1500zł wyższej niż sztuki które okazjonalnie pojawiały się w PL. Więc jak bym zapomniał zrobić przeglądu a auto stoi od pół roku to co byś mi powiedział??? Jak na ta chwile kontaktują się zemną sami śledczy, dochodzeniowcy te takie nasze polaczkowate kupce co szukają ch.do d.
Powiem Ci jeszcze lepszy numer w jednym ze swoich aut nie miałem przeglądu prawie 2lata bo...używałem je sporadycznie i zapomniałem.

Co do kierownicy to tez nie bądźcie tacy pewni bo kazdy inaczej korzysta z auta i prosty przykład ja vs mój brat gdzie jego kiera po 50k.km.wyglada tak jak moja po 250k.km. a dla odmiany od 2017r. w prawej dłoni miałem więcej wystających drutów niż w kole waszych rowerów. Zresztą obecnie nie mam drutów ale mam aluminiową szynę... więc co mi potem powiecie licznik skręcony bo kiera porysowana.

Co do auta jeżeli ktoś nim jest zainteresowany niech jedzie i sprawdza bo to że jest to super sztuka jest tak samo prawdopodobne jak to że jest trupem ulepionym z przystanku autobusowego.

kupujac auto warto się takim przejechać a bez przeglądu to na własne ryzyko kierujacego/kupujacego ....
ledziu
Lex Master
Posty: 2490
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: ledziu »

jangrzyb pisze:

kupujac auto warto się takim przejechać a bez przeglądu to na własne ryzyko kierujacego/kupujacego ....
Tia mandat pewnie w/g taryfikatora... :biggrin2: I to jakim trzeba być pechowcem :mad:
Co mają powiedzieć Ci co kupują auta na zagranicznych blachach które w 95% są "kolekcjonerskimi" i żyją...

Co do przejechania sie to pewnie że warto ale ja bym smigał do najdroższego i najlepszego warsztatu w okolicy i tyle w temacie.

W tamtym roku sprzedawałem auto forumowiczowi (is300) ... już mocno zmęczony śledczymi i wiesz co mi się podobało najbardziej...przyjechał sprawdził i umówił wycieczkę do ASO lexusa w Wawie. Bez gadania, domysłów snucia wizji. Ja straciłem 5g. a on stracił 500zł. ale dowiedział się wszystkiego nawet tego co ja nie zauważyłem. On był spokojny bo usłyszał że stan super a ja byłem szczęśliwy bo nie słuchałem kolejnych głupot o wgiętej masce (pozdro dla jednego naszego szpenia z forum :biggrin2: od is250) o spiskach o układach i tym co jest nie prawdopodobne.
jangrzyb
Lex user
Posty: 27
Rejestracja: 23 lis 2018, o 19:00
Model Lexusa: szukam LS/GS
Skąd:: warszawa
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: jangrzyb »

ledziu pisze:
jangrzyb pisze:

kupujac auto warto się takim przejechać a bez przeglądu to na własne ryzyko kierujacego/kupujacego ....
Tia mandat pewnie w/g taryfikatora... :biggrin2: I to jakim trzeba być pechowcem :mad:
Co mają powiedzieć Ci co kupują auta na zagranicznych blachach które w 95% są "kolekcjonerskimi" i żyją...

Co do przejechania sie to pewnie że warto ale ja bym smigał do najdroższego i najlepszego warsztatu w okolicy i tyle w temacie.

W tamtym roku sprzedawałem auto forumowiczowi (is300) ... już mocno zmęczony śledczymi i wiesz co mi się podobało najbardziej...przyjechał sprawdził i umówił wycieczkę do ASO lexusa w Wawie. Bez gadania, domysłów snucia wizji. Ja straciłem 5g. a on stracił 500zł. ale dowiedział się wszystkiego nawet tego co ja nie zauważyłem. On był spokojny bo usłyszał że stan super a ja byłem szczęśliwy bo nie słuchałem kolejnych głupot o wgiętej masce (pozdro dla jednego naszego szpenia z forum :biggrin2: od is250) o spiskach o układach i tym co jest nie prawdopodobne.
niestety mamy tak rynek popsuty przez Mirków i Januszy że pierwsze co przychodzi do głowy kupującemu "z tym autem musi być coś nie tak" :)
na forach nawet znajduje teorie spiskowe dotyczace aut z salonu, żeby biegać i miernikiem lakieru sprawdzać...
ledziu
Lex Master
Posty: 2490
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: ledziu »

jangrzyb pisze:niestety mamy tak rynek popsuty przez Mirków i Januszy że pierwsze co przychodzi do głowy kupującemu "z tym autem musi być coś nie tak" :)
na forach nawet znajduje teorie spiskowe dotyczace aut z salonu, żeby biegać i miernikiem lakieru sprawdzać...
Ale mamy popsuty rynek na własne życzenie... Mirki dostosowały ofertę do wymagań klienta i tyle w temacie. Znam ludzi którzy sprzedają 30aut miesięcznie, znam ludzi którzy robią to na małą skale i też zajawkowiczów takich jak ja czyli brać to co mi się podoba...i wszyscy powiedzą Ci jednym głosem "tak zjebanego tematu handlu autami nie ma nigdzie" . I wiesz co jest przykre że np: auto takie jak (brata) nissan gti-r bezwypadkowy, jeden z 650szt. w którego włożyliśmy pewnie ze 20k. poszedł do Niemiec gdzie jak go zobaczono aż piano z radości a w PL oprócz pojebanych zamian, domysłów nic ciekawego się nie wydarzyło. Żadnego kupującego przez prawie dwa lata!!!! A cena na tyle śmieszna że kupujący nawet nie obejrzał auta w PL tylko u siebie na podwórku. Więc o czym my rozmawiamy o Mirkach ???
Nie będę Ci wymieniał jakie posiadam auta ( do sprzedaży) bo jak bym poprosił Cie o ich sprzedaż to musiałbyś isć najpierw do psychiatry a potem domagamy się normalności...
jangrzyb
Lex user
Posty: 27
Rejestracja: 23 lis 2018, o 19:00
Model Lexusa: szukam LS/GS
Skąd:: warszawa
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: jangrzyb »

ledziu pisze:
jangrzyb pisze:
TomekL pisze:Witaj,

warto może dowiedzieć się coś na temat tego modelu, przebieg niski, wypas pełny (oprócz LKA) jeśli konfiguracja kolorystyczna nie przeszkadza to czemu nie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 830402472b

ciekawe czemu ostatnie badanie techniczne 03.12.2016
To znaczy że badanie było ważne do końca 17r więc jeżeli ktoś sprzedaje to auto np12m-cy to może zapomniał o badaniu albo np: nie chciało mu się jechać albo np...

I oczywiście pewnie napiszesz jak to Ty robisz... bo masz w kalendarzyku rozpisana każda sekundę zycia i nigdy byś nie dopuścił do takiej syt. A ja np. mam naście samochodów i sprzedaje 2 z nich jeden jest od kilku m-cy w ogłoszeniach i nic. Dodam tylko że ma 126tyś.km.przebiegu, jest w idealnym stanie i w wersji najdroższej jak pojawiła się na rynku i to tylko w jednym kraju...w cenie 1500zł wyższej niż sztuki które okazjonalnie pojawiały się w PL. Więc jak bym zapomniał zrobić przeglądu a auto stoi od pół roku to co byś mi powiedział??? Jak na ta chwile kontaktują się zemną sami śledczy, dochodzeniowcy te takie nasze polaczkowate kupce co szukają ch.do d.
Powiem Ci jeszcze lepszy numer w jednym ze swoich aut nie miałem przeglądu prawie 2lata bo...używałem je sporadycznie i zapomniałem.

Co do kierownicy to tez nie bądźcie tacy pewni bo kazdy inaczej korzysta z auta i prosty przykład ja vs mój brat gdzie jego kiera po 50k.km.wyglada tak jak moja po 250k.km. a dla odmiany od 2017r. w prawej dłoni miałem więcej wystających drutów niż w kole waszych rowerów. Zresztą obecnie nie mam drutów ale mam aluminiową szynę... więc co mi potem powiecie licznik skręcony bo kiera porysowana.

Co do auta jeżeli ktoś nim jest zainteresowany niech jedzie i sprawdza bo to że jest to super sztuka jest tak samo prawdopodobne jak to że jest trupem ulepionym z przystanku autobusowego.
chyba o twoje auto ktoś się pyta
viewtopic.php?f=22&t=19841

BTW podniosłem budżet poszukiwań do ok 100 tys i skusze sie na nowszego lexusa..., powiedzcie mi czy auta
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 85a36634cf
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 85a36634cf
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-ls- ... 85a36634cf
sa warte tej ceny? zalezy mi na salon Polska, jeśli mam tyle pieniędzy na auto wydać, przynajmniej histori serwisowa do sprawdzenia
czy komisiarze maja dużą marże z której mogą zejsć? jaka to mniej więcej zwykle kwota jest? bo wiadomo osoba prywatna może użytkować auto i nie schodzić z ceny a komisiarz to chyba musi mieć rotacje?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Lexus LS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości