LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Wszelkie informacje na temat zakupu modelu LS
ledziu
Lex Master
Posty: 2490
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: ledziu »

Yarecki pisze:Co do cytryn mogę tylko podzielić zdanie.
Sam ujeżdżam od jakiegoś czasu C5 i uważam że w swojej cenie/klasie nie ma konkurencji.
Lexus nie powiem, miałem ich kilka ale to są dzieci specjalnej troski a zawsze mam auta zadbane, serwisowane najlepiej jak można to przykładowo w IS wieczne problemy z heblami, jak nie bicie takie to takie.
W takiej C5 mam tarcze już z dużym progiem bez spuszczana się czyszczenia wiecznego zero bić itd.
Auto nowoczesne ciche i mega wygodne.
Masz racje hamulce są wyznacznikiem czy auto jest specjalnej troski czy nie :ok: Tym bardziej że porównujesz auta po między którymi jest pewnie 15lat różnicy.
Więc zostaw sobie tą cytrynkę na 15lat i zobaczysz co to znaczy auto specjalnej troski.

Generalnie zasada jest prosta stare auto będzie wymagać wkładu $$$ chociażby z powodu upływu czasu jest tylko kwestia ile trzeba dołożyć i jak często, a żeby to realnie stwierdzić trzeba porównać auta zbliżone do siebie wiekowo i z podobnego segmentu rynkowego... bo równie dobrze mogę powiedzieć że nowa dacia logan będzie się mniej psuła przez pierwsze trzy lata niż lexus ls z 89r.

Co do cen części to też chyba tu ogarnia niektórych amnezja... bo korzystając z marki niszowej co byśmy chcieli??? No chyba innej ilości aut w ruchu ulicznym i innego wizerunku niż obsrany dres w e39 2,0 ze znaczkiem Mpała więc dostęp części będzie utrudniony no bo aut jest relatywnie mało co też jest wpisane w posiadanie Lexa. Co do cen ASO to tak bardzo tez nie ma co się podniecać bo większości marek ASO mają swoje konkretne ceny... więc już jak mówimy o konkretach to porównajmy ceny gratów ASO BMW7/MB S itd.
Oczywiście ktoś powie że są zamienniki no ale tam gdzie właściciel vw/audi będzie walił gruchę bo jest zamiennik tam właściciel Lexa będzie psioczył że albo ten zaminnik jest badziewny i go nie kupi albo musi skorzystać z OEM.

Kiedyś widziałem porównanie cen gratów MB ML i Lex RX i jak przyszło do konkretów to okazało się że część w zamienniku nie dostępna do Lexa kosztowała w ASO Tojki 30% drożej niż najtańszy syf na allegro do MLa więc ciekawe co byłoby w ASO MB?

Yarecki podoba mi się Twój pedantyzm motoryzacyjny chciałbym mieć taki sam w szczególności do aut z Francji i Włoch. Tak się składa że u mnie w firmie są Fiaty (od nowości) a mój wspólnik ma renaulta 1,2tce i niby ok. ale przy 40tyś.km. była wymieniana maglownica, jakieś tam przewody a na sam koniec silniczek... dla odmiany w Fiacik z przebiegiem 20tyś. urwał się przedni stabilizator i tez był robiony magiel efekt że w trasę pojechałem i tak starym GSem specjalnej troski :biggrin2: . Co do hebli to Fiacik ma elektryczny ręczny który już się raz zepsuł...
I żeby nie było lubię Fiaty i teraz myślę nad zakupem następnego Fiacika... :biggrin2:

Ogólnie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... :piwko: a zakup 20letniego LSa jest raczej świadomym wyborem :ok:
owczar
Moderator
Posty: 3805
Rejestracja: 26 lut 2014, o 11:53
Model Lexusa: Lexus
Skąd:: Polska
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: owczar »

Ledziu, tu bardziej chodzi o to ze 20 letni ls to auto dla ludzi świadomych. Wiele osób uważa, że kupując takiego legendarnego ls będzie tylko lał paliwo i jeździł.

A Yarecki nie będzie jeździł tą cytryna 15 lat - po prostu za 3 lata kupi kolejna. Nikt nie twierdzi że cytryna jest bardziej niezawodna od Lexusa. Chodziło o porównanie dwóch podejść - auta w tej samej cenie z innych epok i totalnie różne.

Na ceny części do L nie narzekam - jak na markę premium jest naprawdę tanio. Ale nie oszukujmy się, nie pójdę do aso i nie kupię zestawu wahaczy na przód za 6tys do auta o wartości 30tys. Albo amortyzatorów za 17 tys. Od lat jeżdżę mitsubishi więc przywyklem do wertowania internetu w poszukiwaniu części. Co nie zmienia faktu że jest to upierdliwe.

W porównaniu do BMW i tak jest super. Znajomy kupił e39 v8 bo twierdził że na ls go nie stać. Po 2 miesiącach od zakupu stwierdzam, że mnie nie stać na e39 z v8. A to podobno jedno z bardziej niezawodnych modeli bmw.
Kaloteck
Lex user
Posty: 155
Rejestracja: 7 wrz 2015, o 12:53
Model Lexusa: ES 350 '07
Skąd:: Wałbrzych
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: Kaloteck »

dj-napster pisze:C5 ciekawa sprawa i muszę z ciekawości sprawdzić jak wybiera nierówności to auto bo w opiniach można przeczytać że to zupełnie nie to samo co w C6
Oczywiście, że nie to samo, bo C6 oprócz hydro ma dodatkowo system AMVAR, różnica na plus jest bardzo wyraźna.
Nie wiem dlaczego inni producenci tego jakoś nie podchwycili i nie wprowadzili do swojej oferty, prawdopodobnie bali się że to nowe i niedopracowane, ale okazuje się że akurat w C6 awarie siłowników z AMVAR-em w zasadzie nie mają miejsca same z siebie, bez powodu, jest to po prosto normalna część eksploatacyjna i zużywa się z czasem tak jak zwykły amortyzator w zwykłym zawieszeniu.

Dopiero niedawno Merc chyba jako pierwszy w aktualnej Klasie E zastosował AirMatic z miechami dwukomorowymi, czyli idealne oddzielenie funkcji prowadzenia koła, amortyzacji i tłumienia.

Lex z nowinkami jest na bakier, bo wiadomo że wszystko robią pooooowooooli, żeby maksymalnie dopracować, więc pewnie niedługo w LS-ie też będzie coś takiego, no i oczywiście kamera zczytująca nierówności by się przydała, już najwyższa pora, Merc miał to już 5 lat temu.
Yarecki
Lex Master
Posty: 1921
Rejestracja: 29 wrz 2012, o 18:10
Model Lexusa: gs
Skąd:: Polandia
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: Yarecki »

owczar pisze:Ledziu, tu bardziej chodzi o to ze 20 letni ls to auto dla ludzi świadomych. Wiele osób uważa, że kupując takiego legendarnego ls będzie tylko lał paliwo i jeździł.

A Yarecki nie będzie jeździł tą cytryna 15 lat - po prostu za 3 lata kupi kolejna. Nikt nie twierdzi że cytryna jest bardziej niezawodna od Lexusa. Chodziło o porównanie dwóch podejść - auta w tej samej cenie z innych epok i totalnie różne.

Na ceny części do L nie narzekam - jak na markę premium jest naprawdę tanio. Ale nie oszukujmy się, nie pójdę do aso i nie kupię zestawu wahaczy na przód za 6tys do auta o wartości 30tys. Albo amortyzatorów za 17 tys. Od lat jeżdżę mitsubishi więc przywyklem do wertowania internetu w poszukiwaniu części. Co nie zmienia faktu że jest to upierdliwe.

W porównaniu do BMW i tak jest super. Znajomy kupił e39 v8 bo twierdził że na ls go nie stać. Po 2 miesiącach od zakupu stwierdzam, że mnie nie stać na e39 z v8. A to podobno jedno z bardziej niezawodnych modeli bmw.
:ok2: :ok2: Przynajmniej jeden który rozumie tekst pisany - dzięki :drink: :drink: :drink:

ledziu pisze:
Yarecki pisze:Co do cytryn mogę tylko podzielić zdanie.
Sam ujeżdżam od jakiegoś czasu C5 i uważam że w swojej cenie/klasie nie ma konkurencji.
Lexus nie powiem, miałem ich kilka ale to są dzieci specjalnej troski a zawsze mam auta zadbane, serwisowane najlepiej jak można to przykładowo w IS wieczne problemy z heblami, jak nie bicie takie to takie.
W takiej C5 mam tarcze już z dużym progiem bez spuszczana się czyszczenia wiecznego zero bić itd.
Auto nowoczesne ciche i mega wygodne.
Masz racje hamulce są wyznacznikiem czy auto jest specjalnej troski czy nie :ok: Tym bardziej że porównujesz auta po między którymi jest pewnie 15lat różnicy.
Więc zostaw sobie tą cytrynkę na 15lat i zobaczysz co to znaczy auto specjalnej troski.

Generalnie zasada jest prosta stare auto będzie wymagać wkładu $$$ chociażby z powodu upływu czasu jest tylko kwestia ile trzeba dołożyć i jak często, a żeby to realnie stwierdzić trzeba porównać auta zbliżone do siebie wiekowo i z podobnego segmentu rynkowego... bo równie dobrze mogę powiedzieć że nowa dacia logan będzie się mniej psuła przez pierwsze trzy lata niż lexus ls z 89r.

Co do cen części to też chyba tu ogarnia niektórych amnezja... bo korzystając z marki niszowej co byśmy chcieli??? No chyba innej ilości aut w ruchu ulicznym i innego wizerunku niż obsrany dres w e39 2,0 ze znaczkiem Mpała więc dostęp części będzie utrudniony no bo aut jest relatywnie mało co też jest wpisane w posiadanie Lexa. Co do cen ASO to tak bardzo tez nie ma co się podniecać bo większości marek ASO mają swoje konkretne ceny... więc już jak mówimy o konkretach to porównajmy ceny gratów ASO BMW7/MB S itd.
Oczywiście ktoś powie że są zamienniki no ale tam gdzie właściciel vw/audi będzie walił gruchę bo jest zamiennik tam właściciel Lexa będzie psioczył że albo ten zaminnik jest badziewny i go nie kupi albo musi skorzystać z OEM.

Kiedyś widziałem porównanie cen gratów MB ML i Lex RX i jak przyszło do konkretów to okazało się że część w zamienniku nie dostępna do Lexa kosztowała w ASO Tojki 30% drożej niż najtańszy syf na allegro do MLa więc ciekawe co byłoby w ASO MB?

Yarecki podoba mi się Twój pedantyzm motoryzacyjny chciałbym mieć taki sam w szczególności do aut z Francji i Włoch. Tak się składa że u mnie w firmie są Fiaty (od nowości) a mój wspólnik ma renaulta 1,2tce i niby ok. ale przy 40tyś.km. była wymieniana maglownica, jakieś tam przewody a na sam koniec silniczek... dla odmiany w Fiacik z przebiegiem 20tyś. urwał się przedni stabilizator i tez był robiony magiel efekt że w trasę pojechałem i tak starym GSem specjalnej troski :biggrin2: . Co do hebli to Fiacik ma elektryczny ręczny który już się raz zepsuł...
I żeby nie było lubię Fiaty i teraz myślę nad zakupem następnego Fiacika... :biggrin2:

Ogólnie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... :piwko: a zakup 20letniego LSa jest raczej świadomym wyborem :ok:
Ehh zaczyna się te Twoje Mercedesy i inne.
Gdybyś czytał z rozwagą widziałbyś o czym mówię, podpowiem nie tylko hamulce.
Konkluzja jest prosta.
Po co mam czekać 15 lat jak C5 się zestarzeje idiotą nie jestem.
Chodzi o to ze za 30K kupuje dobre auto a nie starego śmiecia w którego żeby go reanimować muszę włożyć kolejne 30.
Porównanie fiata czy renaulta i to z najniższej półki jest słabe.
Mowa o udanych modelach innych marek a nie śmieciach.
A Ty wiecznie te twoje "Ałdi" ssssss quatro i inne AMG to nie dziwne że koszty są masakryczne.
Każdy ma swoje doświadczenia.
Porównaj chociażby Lagune 3 bardzo udane auto które już wytraciło wartość itd.
W każdego lexa którego miałem wkładałem worek kasy i zawsze był starym głośnym autem IS200 3 sztuki is300 2 szt gs430 MKII 1 rxMKII 1 szt szt. Jedyne co je wyróżniało to rzadkość na drodze. IS300 miałem jak jeszcze to forum nie istniało wtedy to była jazda jak padła sonda itd a nikt nie wiedział co to za dziwoląg.
Szkoda mi ludzi, którzy kupują is200 za ostatnie siano mając na skodę fabie tak naprawdę i myślą o niezawodności :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2: bo na wsi lexem za 14K się pokażą, tyle, że przy pierwszej awarii leżą i kwiczą.
Prosty quiz w którym z forumowych IS lub gsMKII nie ma absolutnie żadnych drgań podczas jazdy lub hamowania tudzież innej niestabilności heheheh mogę Ci odpowiedzieć ale po co każdy kto ma to wie :kawa:
sebek8888
Lex Driver
Posty: 368
Rejestracja: 30 kwie 2015, o 14:36
Model Lexusa: LS400
Skąd:: Zyrardów
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: sebek8888 »

Yarecki tym ze wsi co kupili is za 14 pewnie szkoda takich jak ty ktorzy kupili za 18,wlozyli 10 i nadal jezdzili starym trupem co im wszystko wibrowalo.
Arkadyx
Lex user
Posty: 103
Rejestracja: 1 gru 2014, o 22:32
Model Lexusa: GS 300 mk3 2009
Skąd:: Warszawa/Wołomin
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: Arkadyx »

dj-napster pisze:
Kaloteck pisze:
Mastah pisze:Citroena C6 nie znam, nie siedziałem ani nie jezdziłem być może to fajne auto. Ale to tylko klasa średnia/wyższa a nie luksusowa jak LS.
Jak najbardziej luksusowa, bo to następca XM-a, wożono nim swego czasu prezydenta Francji, wyposażeniem i bajerami nie odbiega od konkurencji, chociaż owszem nie ma V8 a tylko V6.
Ale autor tematu nam coś przycichł ostatnio :scratch:
Przycichłem bo po 6 latach szukania auta hobbystycznego w stanie kolekcjonerskim wreszcie znalazłem i jestem teraz zajęty :D
Tematu Lexusa jeszcze nie zakończyłem, w przyszłości chciałbym samochód do jazdy dziennej który nie tłucze na dziurach i z mocniejszym silnikiem bo S80 D5 za słabe jest. Póki co zostawiam jeszcze to auto bo widzę że to jest jednak jeszcze najrozsądniejszy samochód pod względem koszty/jakość.

C6 za brzydki dla mnie ma tył, C5 ciekawa sprawa i muszę z ciekawości sprawdzić jak wybiera nierówności to auto bo w opiniach można przeczytać że to zupełnie nie to samo co w C6.
C5 jeździ bardziej jak Ls , C6 jest bardziej miękki i mocniej buja. Co kto lubi :biggrin2:
Yarecki
Lex Master
Posty: 1921
Rejestracja: 29 wrz 2012, o 18:10
Model Lexusa: gs
Skąd:: Polandia
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: Yarecki »

sebek8888 pisze:Yarecki tym ze wsi co kupili is za 14 pewnie szkoda takich jak ty ktorzy kupili za 18,wlozyli 10 i nadal jezdzili starym trupem co im wszystko wibrowalo.
Oho "puknij w stół..." :biggrin2:
Następny co to ma perełkę skręcona na sznurek :biggrin2:
sebek8888
Lex Driver
Posty: 368
Rejestracja: 30 kwie 2015, o 14:36
Model Lexusa: LS400
Skąd:: Zyrardów
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: sebek8888 »

Yarecki pisze:
sebek8888 pisze:Yarecki tym ze wsi co kupili is za 14 pewnie szkoda takich jak ty ktorzy kupili za 18,wlozyli 10 i nadal jezdzili starym trupem co im wszystko wibrowalo.
Oho "puknij w stół..." :biggrin2:
Następny co to ma perełkę skręcona na sznurek :biggrin2:
Wielkomiejski erudyta wiadomo ale ,ze wieszczek to nie wiedzialem. Az mi w piety weszlo...
owczar
Moderator
Posty: 3805
Rejestracja: 26 lut 2014, o 11:53
Model Lexusa: Lexus
Skąd:: Polska
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: owczar »

Panowie, proszę o stonowanie wypowiedzi.
Yarecki
Lex Master
Posty: 1921
Rejestracja: 29 wrz 2012, o 18:10
Model Lexusa: gs
Skąd:: Polandia
Kontakt:

Re: LS400, szukam komfortu i jakości, ile musi kosztować?

Post autor: Yarecki »

sebek8888 pisze:
Yarecki pisze:
sebek8888 pisze:Yarecki tym ze wsi co kupili is za 14 pewnie szkoda takich jak ty ktorzy kupili za 18,wlozyli 10 i nadal jezdzili starym trupem co im wszystko wibrowalo.
Oho "puknij w stół..." :biggrin2:
Następny co to ma perełkę skręcona na sznurek :biggrin2:
Wielkomiejski erudyta wiadomo ale ,ze wieszczek to nie wiedzialem. Az mi w piety weszlo...
Polecam się na przyszłość :ok:
Zablokowany

Wróć do „Lexus LS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości