Strona 12 z 14

Re: Lexus LS 600h

: 5 sty 2018, o 22:55
autor: bulikcbr
tak gdy jedziesz po płaskim to spalina sie wyłączy

Re: Lexus LS 600h

: 5 sty 2018, o 23:30
autor: Thorgal1
w mieście rozładowana bateria do jednej kreski też przeszkadza...
jak ma np. 3 i już na niebiesko świeci to jak na skrzyżowaniu ruszysz to momentalnie auto rusza i nikomu nie wyjedziesz, a czasami jak jest rozładowany do 1 kreski to ma taką może niespełna sekundową zwłokę od naciśnięcia gazu ... Ty liczysz że uciekniesz szybko, a on chce pomyśleć ... to jest rzadko, ale się zdarza.

Re: Lexus LS 600h

: 6 sty 2018, o 15:58
autor: zak640
Technologia hybrydowa, do której czasem trudno jest kogoś przekonać. Pierwsze pytanie przed kupnem auta hybrydowego, to jak długo wytrzyma bateria trakcyjna? Przez półtora roku używałem GS-a 450h, a od ponad roku mam LS-a 600h i nic nie wskazywało i nie wskazuje na wymianę owej baterii. Lecz i tak to pytanie chodziło mi po głowie. Po wszelkich przemyśleniach, doszedłem do prostego wniosku - przecież to jest nic innego, jak część zamienna samochodu. Tak wiem, koszt. Owszem mało nie jest. A w innych drogich samochodach, też części nie są tanie i ma się co psuć. Bez względu na to, czy przyspiesza 6,3 sekundy do setki, czy w 7 sekund, czy wystarczy mocy, to i tak kocham ten samochód i nie zamieniłbym go na zwykłą benzynę. Nie przeszkadzają mi gabaryty i nie mam problemu z parkowaniem. W tym aucie ma być cicho, wygodnie, płynnie i ma mnie wozić z punktu A do punktu B, a na dodatek nie chce mi się z niego wysiadać. A spalanie dla mnie jest bardziej niż zadowalające, zarówno w mieście, jak i poza miastem. Jednym słowem, spełnia moje wymarzone oczekiwania. Mało tego, jestem rodzynkiem na drodze, bo trudno spotkać drugiego takiego. Proponuję przyszłym nabywcom, auta z napędem hybrydowym, aby znaleźli sposobność na dłuższą przejażdżkę i sami ocenili czy to jest to, o co im chodzi, czy nie. Uważam, że praktyka odbiega i to daleko od teorii. A oglądanie fotek z samochodami nic nie da.
Pozdrawiam wszystkich, którzy są za i przeciw.

Re: Lexus LS 600h

: 6 sty 2018, o 16:36
autor: Karoo
Mój LS 600 hL jest z 2008 roku i na razie nie widzę różnicy w sprawności baterii. a samochód mam od nowości. Tak naprawdę w żadnym serwisie nie powiedzą jaka jest żywotność baterii, bo po prostu nie wiedzą. Ostatnie opinie fachowców z Centrum Lexusa są takie, że bateria ma żywotność samochodu. Popytajcie w serwisach ile wymienili baterii. Technologia regeneracji bateria przewiduje wymianę poszczególnych - uszkodzonych ogniw, co jest zabiegiem znacznie tańszym, tylko czy serwis będzie chciał się w to bawić.
Co do stwierdzenia że hybryda umożliwia jazdę na EV przy 120 km/h po autostradzie to jakiś absurd. Na autostradzie wspomaga silnik głównie w trakcie przyspieszania. Jezeli ktoś jeżdził hybrydą to wie że jazda na EV jest możliwa na prostej do max 60 km/h. na odsinku ok 2 km. Każde trochę mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia uruchamia silnik spalinowy. Ls nie jest samochodem sportowym, ale ma niezłe kopyto, w czasie jazdy na trasie nigdy nie brakuje mocy do przyspieszenia, a pomiary wartości przyspieszenia dające wyniki grubo ponad 6 sek. są chyba ustawione pod wiadomą trójcę.

pozdrawiam fascynatów LS-a

Re: Lexus LS 600h

: 6 sty 2018, o 18:54
autor: zak640
Karoo pisze:Mój LS 600 hL jest z 2008 roku i na razie nie widzę różnicy w sprawności baterii. a samochód mam od nowości. Tak naprawdę w żadnym serwisie nie powiedzą jaka jest żywotność baterii, bo po prostu nie wiedzą. Ostatnie opinie fachowców z Centrum Lexusa są takie, że bateria ma żywotność samochodu. Popytajcie w serwisach ile wymienili baterii. Technologia regeneracji bateria przewiduje wymianę poszczególnych - uszkodzonych ogniw, co jest zabiegiem znacznie tańszym, tylko czy serwis będzie chciał się w to bawić.
Co do stwierdzenia że hybryda umożliwia jazdę na EV przy 120 km/h po autostradzie to jakiś absurd. Na autostradzie wspomaga silnik głównie w trakcie przyspieszania. Jezeli ktoś jeżdził hybrydą to wie że jazda na EV jest możliwa na prostej do max 60 km/h. na odsinku ok 2 km. Każde trochę mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia uruchamia silnik spalinowy. Ls nie jest samochodem sportowym, ale ma niezłe kopyto, w czasie jazdy na trasie nigdy nie brakuje mocy do przyspieszenia, a pomiary wartości przyspieszenia dające wyniki grubo ponad 6 sek. są chyba ustawione pod wiadomą trójcę.

pozdrawiam fascynatów LS-a

Zgadzam się w 100%
Pozdrawiam

Re: Lexus LS 600h

: 5 sty 2019, o 23:24
autor: Shadow_MW
Jestem właścicielem i użytkownikiem LS 600h. Jedyny mankament jaki się pojawił u mnie to zużyty akumulator ale ten do rozruchu. Samochód ma 11 lat a bateria Panasonic (95Ah) jest w nim od nowości. Powinna mieć 800A na rozruch. Sprawdziłem jego sprawność po 11 latach pracy, wynik to 330A. Mimo to startuje latem czy zimą. Problem pojawia się gdy posłucham dłużej radia ( około pół godziny ) bądź odpalę jakiś film, oczywiście na postoju i wyłączonym silniku. Wtedy magiczne „ready” nie chce się wyświetlić gdy zamierzam go uruchomić i zachodzi potrzeba odpalenia go z przewodów. Konsultowałem taką operacje z serwisem ASO ze względu na akumulatory hybrydowe oraz jego niezawodną elektronikę i dostałem odpowiedz, że bez najmniejszych obaw można to zrobić w ten sposób. Potwierdzam, czynność jest bezpieczna. Rozwiązaniem problemu jest wymiana akumulatora na nowy a zakup takiej baterii w oryginale to koszt ponad 1900zł ale jak ktoś chce taniej to i takowe są na rynku. Gdy kupowałem mojego LS 600h sądziłem iż jedyna wadą jest bagażnik ale z biegiem czasu stwierdziłem, że to żaden problem bo walizki wchodzą bez problemu no i nie jest to van lecz limuzyna do komfortowego podróżowania gdzie było to moim głównym powodem zakupu. Do przewożenia innych gabarytowych przedmiotów używam woła roboczego RXa. Jednak samochód ma jedna wadę - uzależnia ! Wsiadasz, jedziesz i bez znaczenia czy 10 km czy 1000 km i wkurzasz się czasem , że już jesteś na miejscu i powinieneś z niego wysiąść bo zwyczajnie nie masz na to ochoty! Cisza, komfort, moc i precyzja z jaką pracuje ten samochód sprawia ze nie myślisz już o innym aucie nawet o nowym LS bo już takowy nie ma tego komfortu i takiego silnika. Ten samochód to fantastyczna przygoda i wrażenia z jazdy. Jeśli raz wsiądziesz w Lexusa LS już nie będziesz chciał innego samochodu bądź będziesz marzył o tym jak go zdobyć i cieszyć się satysfakcją z jego posiadania i użytkowania. Dawno temu wsiadłem w 430tkę i tak właśnie marzyłem .. marzenie się spełniło .

Re: Lexus LS 600h

: 7 lip 2019, o 13:54
autor: zak640
Shadow_MW pisze:Jestem właścicielem i użytkownikiem LS 600h. Jedyny mankament jaki się pojawił u mnie to zużyty akumulator ale ten do rozruchu. Samochód ma 11 lat a bateria Panasonic (95Ah) jest w nim od nowości. Powinna mieć 800A na rozruch. Sprawdziłem jego sprawność po 11 latach pracy, wynik to 330A. Mimo to startuje latem czy zimą. Problem pojawia się gdy posłucham dłużej radia ( około pół godziny ) bądź odpalę jakiś film, oczywiście na postoju i wyłączonym silniku. Wtedy magiczne „ready” nie chce się wyświetlić gdy zamierzam go uruchomić i zachodzi potrzeba odpalenia go z przewodów. Konsultowałem taką operacje z serwisem ASO ze względu na akumulatory hybrydowe oraz jego niezawodną elektronikę i dostałem odpowiedz, że bez najmniejszych obaw można to zrobić w ten sposób. Potwierdzam, czynność jest bezpieczna. Rozwiązaniem problemu jest wymiana akumulatora na nowy a zakup takiej baterii w oryginale to koszt ponad 1900zł ale jak ktoś chce taniej to i takowe są na rynku. Gdy kupowałem mojego LS 600h sądziłem iż jedyna wadą jest bagażnik ale z biegiem czasu stwierdziłem, że to żaden problem bo walizki wchodzą bez problemu no i nie jest to van lecz limuzyna do komfortowego podróżowania gdzie było to moim głównym powodem zakupu. Do przewożenia innych gabarytowych przedmiotów używam woła roboczego RXa. Jednak samochód ma jedna wadę - uzależnia ! Wsiadasz, jedziesz i bez znaczenia czy 10 km czy 1000 km i wkurzasz się czasem , że już jesteś na miejscu i powinieneś z niego wysiąść bo zwyczajnie nie masz na to ochoty! Cisza, komfort, moc i precyzja z jaką pracuje ten samochód sprawia ze nie myślisz już o innym aucie nawet o nowym LS bo już takowy nie ma tego komfortu i takiego silnika. Ten samochód to fantastyczna przygoda i wrażenia z jazdy. Jeśli raz wsiądziesz w Lexusa LS już nie będziesz chciał innego samochodu bądź będziesz marzył o tym jak go zdobyć i cieszyć się satysfakcją z jego posiadania i użytkowania. Dawno temu wsiadłem w 430tkę i tak właśnie marzyłem .. marzenie się spełniło .
Mam takie same spostrzeżenia, co do LS 600h. Natomiast nowy model, jakoś mnie nie przekonuje z silnikiem V6. Ma być V8 i to jest odpowiedni motor dla tej limuzyny.
Pozdrawiam.

Re: Lexus LS 600h

: 10 sty 2020, o 20:19
autor: Qwerty256
Shadow_MW pisze:Jestem właścicielem i użytkownikiem LS 600h. Jedyny mankament jaki się pojawił u mnie to zużyty akumulator ale ten do rozruchu. Samochód ma 11 lat a bateria Panasonic (95Ah) jest w nim od nowości. Powinna mieć 800A na rozruch. Sprawdziłem jego sprawność po 11 latach pracy, wynik to 330A. Mimo to startuje latem czy zimą. Problem pojawia się gdy posłucham dłużej radia ( około pół godziny ) bądź odpalę jakiś film, oczywiście na postoju i wyłączonym silniku. Wtedy magiczne „ready” nie chce się wyświetlić gdy zamierzam go uruchomić i zachodzi potrzeba odpalenia go z przewodów. Konsultowałem taką operacje z serwisem ASO ze względu na akumulatory hybrydowe oraz jego niezawodną elektronikę i dostałem odpowiedz, że bez najmniejszych obaw można to zrobić w ten sposób. Potwierdzam, czynność jest bezpieczna. Rozwiązaniem problemu jest wymiana akumulatora na nowy a zakup takiej baterii w oryginale to koszt ponad 1900zł ale jak ktoś chce taniej to i takowe są na rynku. Gdy kupowałem mojego LS 600h sądziłem iż jedyna wadą jest bagażnik ale z biegiem czasu stwierdziłem, że to żaden problem bo walizki wchodzą bez problemu no i nie jest to van lecz limuzyna do komfortowego podróżowania gdzie było to moim głównym powodem zakupu. Do przewożenia innych gabarytowych przedmiotów używam woła roboczego RXa. Jednak samochód ma jedna wadę - uzależnia ! Wsiadasz, jedziesz i bez znaczenia czy 10 km czy 1000 km i wkurzasz się czasem , że już jesteś na miejscu i powinieneś z niego wysiąść bo zwyczajnie nie masz na to ochoty! Cisza, komfort, moc i precyzja z jaką pracuje ten samochód sprawia ze nie myślisz już o innym aucie nawet o nowym LS bo już takowy nie ma tego komfortu i takiego silnika. Ten samochód to fantastyczna przygoda i wrażenia z jazdy. Jeśli raz wsiądziesz w Lexusa LS już nie będziesz chciał innego samochodu bądź będziesz marzył o tym jak go zdobyć i cieszyć się satysfakcją z jego posiadania i użytkowania. Dawno temu wsiadłem w 430tkę i tak właśnie marzyłem .. marzenie się spełniło .
Jaki inny akumulator można zastosować zamiast oryginalnego Panasonica?

Re: Lexus LS 600h

: 2 lip 2020, o 13:30
autor: Szybki1
Każdy żelowy o podobnych parametrach. Trzeba przykleić czujniki temperatury i będzie śmigać.

Re: Lexus LS 600h

: 18 mar 2021, o 09:56
autor: Tomek77
zak640 pisze:
Shadow_MW pisze:Jestem właścicielem i użytkownikiem LS 600h. Jedyny mankament jaki się pojawił u mnie to zużyty akumulator ale ten do rozruchu. Samochód ma 11 lat a bateria Panasonic (95Ah) jest w nim od nowości. Powinna mieć 800A na rozruch. Sprawdziłem jego sprawność po 11 latach pracy, wynik to 330A. Mimo to startuje latem czy zimą. Problem pojawia się gdy posłucham dłużej radia ( około pół godziny ) bądź odpalę jakiś film, oczywiście na postoju i wyłączonym silniku. Wtedy magiczne „ready” nie chce się wyświetlić gdy zamierzam go uruchomić i zachodzi potrzeba odpalenia go z przewodów. Konsultowałem taką operacje z serwisem ASO ze względu na akumulatory hybrydowe oraz jego niezawodną elektronikę i dostałem odpowiedz, że bez najmniejszych obaw można to zrobić w ten sposób. Potwierdzam, czynność jest bezpieczna. Rozwiązaniem problemu jest wymiana akumulatora na nowy a zakup takiej baterii w oryginale to koszt ponad 1900zł ale jak ktoś chce taniej to i takowe są na rynku. Gdy kupowałem mojego LS 600h sądziłem iż jedyna wadą jest bagażnik ale z biegiem czasu stwierdziłem, że to żaden problem bo walizki wchodzą bez problemu no i nie jest to van lecz limuzyna do komfortowego podróżowania gdzie było to moim głównym powodem zakupu. Do przewożenia innych gabarytowych przedmiotów używam woła roboczego RXa. Jednak samochód ma jedna wadę - uzależnia ! Wsiadasz, jedziesz i bez znaczenia czy 10 km czy 1000 km i wkurzasz się czasem , że już jesteś na miejscu i powinieneś z niego wysiąść bo zwyczajnie nie masz na to ochoty! Cisza, komfort, moc i precyzja z jaką pracuje ten samochód sprawia ze nie myślisz już o innym aucie nawet o nowym LS bo już takowy nie ma tego komfortu i takiego silnika. Ten samochód to fantastyczna przygoda i wrażenia z jazdy. Jeśli raz wsiądziesz w Lexusa LS już nie będziesz chciał innego samochodu bądź będziesz marzył o tym jak go zdobyć i cieszyć się satysfakcją z jego posiadania i użytkowania. Dawno temu wsiadłem w 430tkę i tak właśnie marzyłem .. marzenie się spełniło .
Mam takie same spostrzeżenia, co do LS 600h. Natomiast nowy model, jakoś mnie nie przekonuje z silnikiem V6. Ma być V8 i to jest odpowiedni motor dla tej limuzyny.
Pozdrawiam.
Po roku użytkowania podpisuję się obiema rękami pod wszystkim co koledzy powyżej opisali.
Jeździłem 400, 430, teraz 600. Każdy z tych modeli idealnie się wpasowuje w dekady w których był produkowany i używany. 600 znowu bardzo podniósł poprzeczkę. Dla mnie nie ma wad. :LEXUS: :ok: