toms pisze:Ledziu, mógłbym Ci odpisać na te twoje kosztorysy żebyś dorzucił jeszcze trochę na zawory, szlifowanie gniazd, usuwanie nagaru z tlokow, uszczelki ...ale juz mi sie nie chce. Gadasz z perspektywy handlarza i jak zwykle nadinterpretujesz...
Jak ktos lubi czemu nie... Niech kupuje, rozbiera, sprawdza, diagnozuje, szuka gratow gdzie by tu taniej. A potem adrenalinka przy kazdym wsadzaniu bagnetu ..."ubylo czy nie".
Z mojej strony eot.
Chłopie ale nie mów mi że patrzę od strony handlarza bo większość aut które posiadam mam je po kilka lat. Od czasu do czasu zaklopsuję się i coś muszę sprzedać i tyle. A obróbka i naprawa aut nie jest mi obca ponieważ od pewnego czasu zarabiam na tym... a do tego sam składam silniki w swoich wariatach więc wiem ile to kosztuje.
Do tego nic nadinterpretuje stawiam prosto sprawę ... cena jest za wysoka i jak komuś się chce może zadzwonić i tyle w temacie.
Więc po co tyle filozofii i wymyślania ??? I jeszcze w przypadku zwykłego v6
wartego 3,5k
A tak nawiasem mówiąc ciekawe ile kosztuje nowy short block
dadan pisze:kosztują ileś tam każdy zna temat i wie że trzeba wymieniać. Lexy są bezawaryjne, ale ich właściciele myślą, że to oznacza, że są tanie w utrzymaniu i takich bębnów się nie wymienia, bo przecież nawet w ASO mówią, że ten typ tak ma. I tak jeżdżą aż będzie chodził jak diesel, bo gdzie kilka tysięcy wydać na bezawaryjną naprawę...
To jest ogólny problem... bo dla ludzi wszystko jest wieczne a do tego wielkie mecyje bo od czasu do czasu w aucie mającym 15lat trzeba wymienić coś za 5k... gdzie często nie są to usterki pojawiające się od zaraz. Więc można coś zaradzić chociażby korzystając ze stron USA.
dadan pisze: Następna sprawa co do poboru oleju i bębnów vvti...Francuzi montują od 20 lat koła zmiennych faz rozrządu, które circa 200 tyś km wytrzymują, kosztują ileś tam każdy zna temat i wie że trzeba wymieniać
To chyba troszku nie taaak bo akurat zaworki i koła zmiennych faz rozrządu są uważane za mało udane i do 200k.km. może być różnie
Nie wspomnę o BMW/psa i 1,6 vti/thp to dopiero był dramat...
Co do "strasznych" bębnów vvti to może poczytajcie o vanosach i jak się je naprawia albo o MB i głowicach może wtedy okazać że jednak nie jest tak drogo i źle
. Tym bardziej z tego co mi wiadomo to wersje FL miałby bardzo mocno ograniczony ten problem.