A jak kupisz drożej co co to znaczy? że będzie lepiej? A może dołożysz haracz handlarzowi? Niestety w PL kupno samochodu to ryzyko. Kupiłem kiedyś hondę legend, najdroższy egzemplarz jaki był z rocznika bo myślałem tak jak Ty piszesz i się ładnie naciąłem. Mk2 nie wchodzi w grę.overrange pisze:Nie lepiej dołożyć kasę i kupić w normalnym stanie z pewnego źródła niż pchać się w podejrzanie tanie oferty? Lub kupić pewniaka ale mk2? Póki ludzie kupują takie zlepy to interes będzie kwitł.
Tu akurat jest historia serwisowa z Niemiec do 100tyś, zdjęcia z kolizji więc wiem co było. Dodatkowo nie ma skóry co jest rzadkością a dla mnie dużym plusem. Na niską cenę wpływa też bardzo ubogie wyposażenie jak na lexusa.
Nie proszę tu o podejmowanie za mnie decyzji ani o ocenę czy lepiej kupić egzemplarz za 60tyś, jakbym miał tyle to bym szukał lepszego. Znacie te modele, może coś ciekawego wam się rzuci w oczy.