Witajcie,
jestem w trakcie szukania GS300 MK2. Chciałbym podzielić się z Wami swoim doświadczeniem z jedną z firm z okolić Dzierżoniowa, która ponoć fachowo i rzetelnie się zajmuje handlem Lexusami IS oraz GS. Opinie zachęcały. Na FB na
https://www.facebook.com/pg/MMniceCARS/ ... e_internal mieli blisko 25 opinii z czego same piąteczki.
Oryginalne ogłoszenie z autem (jest to zrzut do PDF): http://wyslijto.pl/files/download/lnysqfwtt4
Obecne ogłoszenie z autem już po odpicowaniu: https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... ytoRx.html
Jako że do auta miałem kawałek, bo ponad 450 km, zdecydowałem się ostatecznie na zamówienie autotesto. Miała być to jedynie formalność, gdyż sprzedający zapewniał w ciągu 3 rozmów telefonicznych, że do malowania są jedynie zderzaki, a tak to auto jest tip-top. Auto było też całe malowane, ale nie bite i miało nie mieć ani grama szpachli. Co się okazało po oględzinach:
1. Sprzedający deklarował, że auto było całe malowane ale nie bite (jedynie odświeżony lakier) oraz że nie ma grama szpachli - okazało się, że na drzwiach l.przód, p.przód, p.tył kończy się skala na mierniku lakieru z racji położonej szpachli (>1800 um)
2. Sprzedający deklarował, że naprawa lakiernicza została wykonana bardzo dobrze. Okazało się że na tylnych drzwiach jest spory zaciek lakieru
3. Zderzaki miały być tylko porysowane, a okazało się, że przedni zderzak jest niepoprawnie przymocowany. Nie był przykręcony od strony komory silnika
4. Sprzedający deklarował, że opony w 100% nadają się do jazdy - okazało się z przodu są 2 RÓŻNE OPONY O RÓŻNYM ROZMIARZE 215/16 vs. 225/16. Do tego różny rodzaj i różny bieżnik co jest realnym zagrożeniem w trakcie jazdy
5. Sprzedający deklarował, że wnętrze jest zadbane - okazało się, że uszkodzony jest głośnik wysokotonowy oraz jego obudowa, a w podłokietniku rozlana jest jakaś maź
6. Podwozie miało nosić normalne ślady użytkowania i mały nalot z rdzy (co byłoby ok) - okazało się że na progach w tylnej części jest widoczna korozja
7. Nadwozie miało być również wolne od korozji - okazało się, że są ogniska korozji: p.tył błotnik oraz klapa
8. Z dodatków - auto nie jedzie prosto przy poprawnym ułożeniu kierownicy (najprawdopodobniej przez różne opony z przodu)
Poniżej link do całego raportu tego auta przed odpicowaniem z AUTOTESTO: http://wyslijto.pl/files/download/qjbdr2wrpm
Na priv mogę udostępnić link do raportu z hasłem na stronie Autotesto.
Oczywiście taka opinia znalazła się na ich stronie na FB, po czym od razu sprzedający do mnie wydzwaniali i pisali, że się czepiam, a powyżej wymienione to detale i auto jest w super stanie. Usłyszałem też że tak właśnie działa AUTOTESTO, że wystawiają słabe opinie samochodom, żeby ludzie więcej ich sprawdzali
Rozumiem, że to auto używane, ale jeśli sprzedający zajmujący się fachowo daną marką/modelem, traktuje powyższe jako detale i celowo ukrywa je w rozmowach telefonicznych, wiedząc że mam do pokonania hektar żeby to auto obejrzeć... szanujmy się.