Lexus - Forum

Stoi długo, ale dziwisz się że tyle szkód jak zdjęcia robione w zimie a auto jezdzi na lecie...

Dla mnie to by był ostatni egzemplarz którym bym się zainteresował. Znajomy szukał, dokopał się do takich informacji, zapłacił za raport który ja tutaj udostępniam grzecznościowo za darmo i tyle. Może to komuś pomoże. Opony akurat tu o niczym nie świadczą.

wasik pisze:Stoi długo, ale dziwisz się że tyle szkód jak zdjęcia robione w zimie a auto jezdzi na lecie...

Troszku bawię się autami i przychodzi moment kiedy trawnik mam za mały wtedy filozofuje nad polskim moto klientem od strony bardziej próby zrozumienia go...

d_artanian wkleja historię auta która mówi o tym że było 10razy klepane z każdej strony, biorąc pod uwagę częstotliwość tych przygód to należy wnioskować jakiś sposób zarobkowania a Ty z tego wszystkiego wychwytujesz że w zimę stoi na oponach letnich

Pominę to że przy tym raporcie mógłby stać na samych felgach bez opon...ale przypuśćmy że nie ma tego raportu a auto jest ok. to powiedz mi jakie to ma znaczenie czy stoi na zimowych oponach czy na letnich?

Bo auto jest z moich okolic i czasami je widuje, a z tymi oponami to była taka ironia której ledziu nie rozumiesz więc mam prośbę nie udawaj mądrzejszego niż jesteś bo nie wychodzi Ci to.
Wracając do auta jakiś czas temu miałem ochotę podjechać zobaczyć ale na samym wstępie poprosiłem o VIN którego do tej pory nie dostałem czyli wiem już dlaczego, wiem tylko tyle że autem jezdził jakiś ksiądz i to według sprzedającego była najważniejsza informacja - ledziu nie komentuj tego bo i tak nie zrozumiesz.
Podsumowując ledziu jak masz komentować głupio moje posty, to daruj sobie bo na prawdę robi się śmieszne i takie proste nie na temat również.
Próbujesz komuś tłumaczyć coś o autach a nawet nie wiesz do kogo to piszesz, więc schowaj swoje rady do kieszeni przynajmniej mi staraj się na siłę czegoś wmawiać bo to nie przejdzie.

A opony w jego terenach zimowe by się przydały bo szybko go nie sprzeda

wasik pisze:Bo auto jest z moich okolic i czasami je widuje, a z tymi oponami to była taka ironia której ledziu nie rozumiesz więc mam prośbę nie udawaj mądrzejszego niż jesteś bo nie wychodzi Ci to.

Tak mocno zakamuflowałeś tą ironie że ani ja ani przedmówca nie zorientował się że to jest ironia...

wasik pisze:wiem tylko tyle że autem jezdził jakiś ksiądz i to według sprzedającego była najważniejsza informacja - ledziu nie komentuj tego bo i tak nie zrozumiesz.

Patrz IRONIO losu tu potrafiłeś napisać o co Ci chodzi więc nie komentuje

wasik pisze:Podsumowując ledziu jak masz komentować głupio moje posty, to daruj sobie bo na prawdę robi się śmieszne i takie proste nie na temat również.
Próbujesz komuś tłumaczyć coś o autach a nawet nie wiesz do kogo to piszesz, więc schowaj swoje rady do kieszeni przynajmniej mi staraj się na siłę czegoś wmawiać bo to nie przejdzie.

Moja rada jest jedna zamiast pierchniczyć o oponkach letnich w zimę trzeba sprawdzać...i tu zostało to sprawdzone co pewnie zaoszczędzi komuś nerwów i kasy na podróż.

Gdzie można sprawdzić taką historię szkód?

Troszku bawię się autami i przychodzi moment kiedy trawnik mam za mały wtedy filozofuje nad polskim moto klientem od strony bardziej próby zrozumienia go...

d_artanian wkleja historię auta która mówi o tym że było 10razy klepane z każdej strony, biorąc pod uwagę częstotliwość tych przygód to należy wnioskować jakiś sposób zarobkowania a Ty z tego wszystkiego wychwytujesz że w zimę stoi na oponach letnich

Pominę to że przy tym raporcie mógłby stać na samych felgach bez opon...ale przypuśćmy że nie ma tego raportu a auto jest ok. to powiedz mi jakie to ma znaczenie czy stoi na zimowych oponach czy na letnich?

Tak odnosząc się już do całej Twojej osoby bo szkoda mi już się rozpisywać do całości napiszę tylko tyle że zachowujesz się jak byś wszystkie rozumy pozjadał a pojęcie masz tylko w głupim pisaniu bo zazwyczaj jak ktoś pyta o pomoc to odnosisz się do tego co nie trzeba czyli głupim komentarzu czegoś co jest nie na temat.
Oczywiście kolega fajnie że wrzucił historię bo sam osobiście chciałem ją spr. ale nie uzyskałem nr. vin więc...

Gdzie można sprawdzić taką historię szkód?

- Jak masz auto ze stanów podaj nr. VIN na PW mam jeden raport wolny a autko już mam więc i tak nie przyda mi się już.

Mam samochód europejski, a widzę, że tutaj jakaś polska stronka pokazuje jakie były szkody. Może to autoDNA?

Ja sprawdzam zawsze na AUTODNA.

Ledziu, szkoda nerwów. Wszyscy raczej już wszytko zrozumieli

autodna i autobaze

często na jednym cos jest a na drugim nie ma