Sebek, nie broker, tylko dealer niezależny, który zamawia hurtowo w którymś z salonów Lexa w Polsce, także wszystko opłacone. Działają od kilkunastu lat, także gdyby coś było nie tak, to bym to znalazł. Jestem przekonany, że taki, który przyjechał prosto z Japonii będzie nowszy od takiego, co stoi już 4 miesiące w salonie i przez te 4 miesiące był narażony na zrobienie się nie nowym. Po prostu jak się kupuje 20 lexów na raz to jest inna gadka z rabatami, niż jak się kupuje jednego. To samo mi powiedzieli przez telefon w salonie (że na firmę by się dało taki rabat, a mowa była o jednej sztuce, ale na osobę prywatną to mogę zapomnieć). Nikt się nie skarżył nigdy na "brak gwarancji" u Ciesielczyka, a samochodów sprzedali już dziesiątki tysięcy, więc nie wiem, o czym piszesz. Jak kupię nowy samochód w salonie i go 2 dni później sprzedam to co? Gwarancja wygasa?
Zresztą jak byk w umowie stoi, że fabrycznie nowy i z gwarancją.
W karcie pojazdu mogę być setnym właścicielem. Koło wacka mi to lata - brałem to pod uwagę.
Co do zadrapań - nie piszę o autoryzowanych salonach (Warszawa, Kraków, Katowice), tylko jakiś salon Wiesława na wsi, w którym ten Lexus już jest. Na otomoto znalazłem tam zdjęcia i zdecydowanie mnie to odrzuciło. Wpisz w otomoto Lexus is200t to znajdziesz te zdjęcia. Salonom autoryzowanym zarzucam tylko nieelastyczność cenową wobec klienta prywatnego. Nie piszę, że samochód od autoryzowanego dealera ze stoku (a nie wystawy) będzie porysowany. Zdecydowanie zaprzeczam! Źle mnie zrozumiałeś. Powystawowy != ze stoku. Powystawowy = taki, do którego każdy może się przymierzyć, a ze stoku=nówka sztuka.
No i na koniec dziękuję za porady, co sprawdzić. Zanim podpiszę odbiór - na pewno sprawdzę i dopilnuję, żeby było ok. Ze wszystkimi opłatami, to ze wszystkimi.