Lexus - Forum

Afrost pisze:Bo już powoli nie wydolę z tymi kosztami.

Może trafieś na jakiś zaniedbany egzemlarz, po prostu.

owczar pisze:Taka różnica wysokości nie ma aż takiego wpływu. Większe ma ciśnienie w oponach. Ja jeżdżę na 2.6 w dwie osoby plus bagaż. Przy komplecie bije po 2.8. Ogumienie jak Twoje.

Wrażenie sprężystości dają zużyte amorki. W tym aucie są tradycyjne amortyzatory, na których osadzone są miechy. Sama pneumatyka pełni rolę elementu sprezynujacego a tlumiacego amor. W przypadku cytryny jest to jakby połączone. Może być tak że amorki po latach po prostu są słabe i auto się buja jak lajba na morzu. Ja na swoje nie narzekam. Choć auto jest gumowe to doskonale tłumi nierówności. Zdarzają się małe nierówności poprzeczne na autostradach. Auto przede mną buja się 2 razu po wjrchaniu a lex wygasza po 1 razie. Nawet przy dużych prędkościach jest ok.

Ja mam ustawione na równo przód i tył. Zależy jak stoi, ale ogólnie celowalem w 70-71cm wszystkie. Tył zgodnie z instrukcją powinien być trochę niżej ale wygląda wtedy jakby miał wygniecione amory.

Wszystko znajdziesz na jdmfsm.info

Witam.
Czy po takiej korekcie zmiany wysokości zmieniło się prowadzenie auta, lub komfort?

Żadnej różnicy w prowadzeniu i komforcie nie ma. Prowadzenie jest o wiele lepsze po wymianie tulei z przodu.

owczar pisze:Żadnej różnicy w prowadzeniu i komforcie nie ma. Prowadzenie jest o wiele lepsze po wymianie tulei z przodu.

Dzięki za informację. Pozdrawiam

Nie chce zakładać nowego tematu.
Chce zmienić amortyzator w LS430, po wymianie normalnie można całkiem auto na ziemie opuścić i komputer sam dopompuje koło? Nie uszkodzi się miech?

Opusc tak by opona doszła do nadkola i odpal auto. Pozwól mu się podnieść samemu. Wtedy wyjmij lewarek.

Witam !!

Będę zmuszony wymienić z tyłu prawy amortyzator w LS430 polift (wersja President). Pytanie do wszystkich, którzy już coś takiego robili lub mają pojęcie. Czy aby wymienić amortyzator faktycznie konieczne jest wymontowanie całej tylnej kanapy (tak jak to jest opisane na jdmfsm.info) aby dostać się do górnego mocowania amortyzatora czy istnieje jakaś droga "na skróty" lub udało się to komuś wymienić "lżejszą" metodą (np przez bagażnik). Ewentualnie czy jest jakieś proste dojście do silniczków(mocowanych na górze amortyzatora) regulujących twardość amortyzatora..? Z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

Zdecydowanie przez kanapę, której demontaż jest prosty i szybki.

Dziś i mi coś opadło po 2 dniach stania lewy tył po stronie kierowcy (od zakupu nigdy nic nie opadało ) , dzwoniłem go Gdańska ale nie mają od ręki zregenerowanych amortyzatorów do LSa więc albo wysyłka do nich i samochód tydzień albo dwa na kołkach, albo używka, ewentualnie przypomniałem sobie temat z konwersją zawieszenia, bo w Gdańsku powiedzieli, że jak trzeba regenerować zarówno miech jak i po rozkręceniu wyjdzie jeszcze amortyzator to koszt może wynieść nawet 3 tyś więc nie wygląda to fajnie. Zwłaszcza jak chciałbym to zrobić kompleksowo. Owczar swego czasu podsyłał linka do zawieszenia za około 4 tyś BC Racing ale jego opis na stronie dbtuning nie przekonuje mnie do jego komfortowego charakteru, owszem szybko pokonuję odcinki autostradami i nie tylko ale może ktoś z Was wymienił u siebie zawieszenie na właśnie takie lub jakieś inne sprężynowe i mógłby podzielić się wrażeniami i miejscem zakupu. Będę bardzo wdzięczny przed wyjazdem latem na urlop wolałbym nie bać się, że zabraknie mi powietrza w amortyzatorach.
Może ktoś z Was ma namiar do zawieszenia na sprężynach o parametrach takich jak w oryginalnym sprężynowym zawieszeniu LSa

Czyrtając posty ludzi z USA nie odczuli różnicy po konwersji na gwint.

Sam gwint ma ten plus ze mozesz dopasowac calosc pod siebie i wyskość i twardość.

Ale zanim zaczniesz szukać dziury w amorku, sprawdź najpierw przewody. Z tyłu może być gdzieś problem na połączeniach.