RX400h P0a0f - silnik nie chodzi równo

Post autor: **paullonger** » 7 lip 2019, o 16:56

Witam wszystkich, mam problem z moim Rx-em.
Od jakiegoś czasu silnik nie chodzi równo tak jak kiedyś. Sporadycznie zdarza się że odpalony rano trzęsie całym autem, ale po wyłączeniu i ponownym włączeniu ustaje.
Bywa też kilka razy tak że na trasie zapalał się check i każdorazowo przy przyspieszaniu dostawał takich dziwnych mikrodrgań, takie wrażenie coś jakby nie domagał na jednym cylindrze.
Zleciłem wymianę świec i jedna z nich była faktycznie taka inna (mokrawa, nie dopalona), niestety mechanik nie zapamiętał z którego cylindra. Myśle że może któraś cewka ale przecież cewka jak się psuje to się psuje a nie sama z siebie naprawia, a te drgania przy przyspieszaniu i swiecący check jednak ustają.
Po wymianie już tych świec Np. jadąc z Krakowa do Warszawy miałem drgania przez całą trasę a następnego dnia wracając zupełnie nic.
Nie jest oczywiście tak że jest teraz idealnie, poprostu nie ma ewidentnych drgań podczas jazdy, nie świeci się check ale na wolnych obrotach silnik nie pracuje idealnie. Dają się wyczuć delikatne drgania przenoszone na karoserię i co 15raz odpalony rano telepie się.

Na komputerze wyskakuje błąd "P0a0f engine failed to start". Czy ktoś się już z tym spotkał? Co może oznaczać ten błąd?

Rx400h - 300tyś przebieg - 2 lata na gazie (80tyś).

Post autor: **carinus** » 7 lip 2019, o 21:27

Chyba kolejny z pękniętą głowicą,to już norma w tych samochodach,nie jesteś pierwszy i ostatni z takim problemem.Na zimnym silniku sprawdz stan płynu w samej chłodnicy pod korkiem,na pewno masz ubytek.

Post autor: **daniel1978** » 7 lip 2019, o 21:31

Racja ,głowica pęknięta

Post autor: **paullonger** » 8 lip 2019, o 13:17

Nie mam ubytków żadnych ani wycieków. W chłodnicy powinno być pod sam korek nalane?

Sent from my iPhone using Tapatalk

Post autor: **carinus** » 8 lip 2019, o 15:44

Pod sam korek,ewentualnie niewielka poduszka powietrzna 10-20ml nie więcej.Nie patrz na zbiorniczek przelewowy,podczas stygnięcia bloku silnika pęknięcie nie pozwala utrzymać podciśnienia potrzebnego do zassania płynu.

Post autor: **daniel1978** » 8 lip 2019, o 20:36

Sprawdz świece na 1 głowicy,po wykręceniu będzie któraś mokra

Post autor: **paullonger** » 8 lip 2019, o 20:55

Świece wymieniałem ostatnio i jedna była faktycznie mokra ale mechanik nie pamięta na którym cylindrze

Sprawdziłem ten poziom wody i faktycznie w zborniku wyrównawczym jest a pod korkiem w chłodnicy niema

Czyli chyba jednak mnie to też dopadło. Może być jeszcze np. wypalone gniazdo zaworowe?
W jaki sposób na 100% zdiagnozować problem zanim wydam 5k? :/

Post autor: **carinus** » 8 lip 2019, o 22:45

Masz już problem zdiagnozowany,silnik zaczyna przerywać a w chłodnicy ubywa płynu.Ile płynu musiałeś dolać?To chyba jedyna przypadłość tych silników.Odpal na sekundę zimny silnik awaryjnie na samym gazie i sprawdź która świeca będzie zalana.Nie ma reguły na którym cylindrze pęka najczęściej,trzeba sprawdzać wszystkie.Do nieparzystych,tych pod grodzią, jest wgląd po zdjęciu kolektora i u mnie było widać przy zamknietych zaworach ssących jak zbierało się lustro płynu.

Post autor: **DarekLEX** » 13 lip 2019, o 08:00

Witam. Drogi kolego czekają cie wydatki . Prawie na pewno pęknięta głowica. Ja juz jestem po naprawie.Objawy identyczne jak u ciebie. Na początku wypadanie zapłonów stukot skrzyni biegów potem poszarpywanie na koniec auto szarpało cały czas silnik chodził jak chory mało mocy duże spalanie. Koszt naprawy głowic spawanie plus szlif i wzmocnienie gniazd regulacja zaworów wymiana uszczelnień to niestety 5500 zł. Powodem tego zjawiska jest nieszczelna lub stara i przytkana chłodnica. W efekcie dochodzi do powstania poduszki powietrznej w silniku i przegrzania pękają przegrody miedzy gniazdami zaworowymi. Na początku ubywa minimalnie płynu pod korkiem chłodnicy. TAM SPRAWDZAJCIE. Jeżeli zaczyna brakować centymetr pod korkiem to już coś się złego dzieje.Nie patrzcie na zbiorniczek. Jak juz będzie za późno to tam kompletnie nie będzie płynu zostanie on cały zassany. Te auta sa podatne na przegrzanie silnika . Trzeba wymieniać chłodnice nawet profilaktycznie. Układ chłodzenia musi byc sprawny w 100 %. Auto ma aluminiowe głowice i bardzo cienkie przegrody miedzy zaworami w rx 450 z silnikiem 3,5 litra zostało to poprawione . Ale wracając do meritum sprawy . W profesjonalnych zakładach zajmujących sie tymi silnikami problem jest znany i rozwiązany . Głowice sa wzmacniane stopem alu o lepszych parametrach wytrzymałościowych. Wycinają miejsca pęknięte i podatne na uszkodzenie i zalewają, spawają stopem odpornym na temperaturę przy okazji gniazda zaworowe oryginalnie nie utwardzone w naszych autach dostają wzmocnienie i dodatkowe uszczelnienie . Głowica jest szlifowana planowana przy okazji robią regulacje zaworów. Możesz rozpatrzeć zakup używanej głowicy lecz nie masz pewności co kupisz.Do tego koszt zakupu głowicy nie dość ze trudno je kupić bo dużo aut kuleje to cena to nawet 2000 tysiące. Od dobrego zakładu dostaniesz nawet gwarancje na 100 tys kilometrów. Po remoncie spalanie spadło o 1,5 litra. W aucie cisza silnik fajnie brzmi nic nie stuka szybka reakcja na gaz. Możesz tez i tu kolego z postu powyżej potwierdzi na próbę koszt niewielki zalać preparat do uszczelniania głowic K-Seal. Może pomoże a na pewno nie zaszkodzi.

Post autor: **paullonger** » 18 lip 2019, o 16:43

DarekLEX pisze:Witam. Drogi kolego czekają cie wydatki . Prawie na pewno pęknięta głowica. Ja juz jestem po naprawie.Objawy..

Dziękuje za obszerną odpowiedź.
Mam kilka pytań.
Czy 5,5k to był całkowity koszt za dwie głowice czy jedna? Jeśli nie jest to nie zgodne z regulaminem forum (lub priv) to czy możesz powiedzieć gdzie naprawiałeś i ile to trwało?
Czy zmieniałeś również chłodnice?

Sent from my iPhone using Tapatalk