Jak na takie "dystanse" to masz niskie spalanie.
Jedyny sposób na ograniczenie spalania, to kopnąć się z buta. 100, 200m to szybciej dojdziesz niż wsiądziesz, odpalisz auto i dojedziesz.
Tak jest w nowoczesnych samochodach, zaczynasz od 99,9 i z czasem zmniejszasz średnią. Tak jest w moim drugim aucie, nie Lexusie, nie hybrydzie.