Lexus CT z dużym przebiegiem - dylemat.
: 11 maja 2021, o 11:37
Od jakiegoś czasu rozglądam się za samochodem. Szukam kompaktu do miasta/trasa dla żony w automacie. Auto będzie raz na miesiąc robić trasę 1000km po Polsce, reszta to miasto ok 500km/mc. Z racji tego iż na codzień jeżdżę hybrydową Rav, wybór padł na CT.
Mam jednak dylemat gdyż na rynku nie ma zbyt dużego wyboru CT a nie chcę wydawać na drugie auto w domu zbyt dużej kwoty. Zakup CT sprowadza się do:
1. stary (2011-2013) CT z dużym przebiegiem za ok 40 tyś zł
2. nowszy (2015) lexus z mniejszym przebiegiem za ok 60 tyś zł.
(W każdej opcji zakładam zakup samochodu bezwypadkowego, zadbanego z polską historią)
Cenowo podoba mi się opcja za ok 40 tyś zł, jednak jest to auto 10 letnie z przebiegiem podchodzącym pod 200 tyś km. Czy taki przebieg i wiek w tym aucie jest czymś czego trzeba się obawiać? (W mojej hybrydowej Ravce z 2017 mam przebieg 160 tyś km a auto jest bezawaryjne). Czy z uwagi na pokrewieństwo technologii można liczyć na to samo? Czy może lepiej dołożyć te 20 tyś i kupić młodsze auto z przebiegiem w okolicy 100 tys i mieć spokój. Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Mam jednak dylemat gdyż na rynku nie ma zbyt dużego wyboru CT a nie chcę wydawać na drugie auto w domu zbyt dużej kwoty. Zakup CT sprowadza się do:
1. stary (2011-2013) CT z dużym przebiegiem za ok 40 tyś zł
2. nowszy (2015) lexus z mniejszym przebiegiem za ok 60 tyś zł.
(W każdej opcji zakładam zakup samochodu bezwypadkowego, zadbanego z polską historią)
Cenowo podoba mi się opcja za ok 40 tyś zł, jednak jest to auto 10 letnie z przebiegiem podchodzącym pod 200 tyś km. Czy taki przebieg i wiek w tym aucie jest czymś czego trzeba się obawiać? (W mojej hybrydowej Ravce z 2017 mam przebieg 160 tyś km a auto jest bezawaryjne). Czy z uwagi na pokrewieństwo technologii można liczyć na to samo? Czy może lepiej dołożyć te 20 tyś i kupić młodsze auto z przebiegiem w okolicy 100 tys i mieć spokój. Jakie macie doświadczenia w tym temacie?