Strona 1 z 1

Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 10:01
autor: za2ra
Od kilku dni głowię się nad zagadkowymi, głębokimi rysami, które pojawiły się na przednich błotnikach mojego NXa. Na początku uznałem, że to jakiś złośliwiec przeciągnął kluczem, ale rysy występują symetrycznie po dwóch stronach pojazdu - na tej samej wysokości i w tej samej odległości od początku pojazdu. Następnym podejrzanym była myjnia automatyczna na Orlenie, na którą poszła moja żona, ale rysy są głębokie i krótkie. Macie może pomysły, co lub kto mogło/mógł spowodować takie uszkodzenia?

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 10:23
autor: Kafecz
Poerwsze zdjecie tak jakby kocie pazury.

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 12:02
autor: kuskus83
Stawiam na myjnie
Sorry ale kto myje takie auto na myjni automatycznej
Najgorszy sposob z mozliwych :down:

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 12:33
autor: za2ra
Dzięki za wszystkie pomysły. Kolejnym, który usłyszałem, jest zamek od spodni kogoś, kto majstrował coś przy aucie. Ostatnio byłem w serwisie Boscha i Lexusa, ale nie sądzę, żeby w nich zatrudniali gamoni.
Pozostaje więc myjnia, ale lokalny lakiernik u którego byłem nie wydawał się jakoś przekonany do tej koncepcji...

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 12:44
autor: Miłosz
Sory, ale zadawać takie pytanie to powinno się chyba tylko dla wróżbity macieja przecież to jest milion sposobów na zarysowanie tego przez człowieka , kota , psa , kosmitę , zazdrosnego sąsiada itd. Czasu nie cofniesz jak chcesz naprawić to albo jak rysa jest płytka to maszyna polerska + pasty i jazda , albo lakierujesz metodą spot czyli zamykasz się z malowaniem tylko w obrębie rysy + cieniowanie.

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 12:50
autor: dS
IMO na myjnie i na kota zadrapania są zbyt szerokie, więc te możliwości bym odrzucił. Najbardziej pasuje opcja z rozporkiem nierozgarniętego mechanika albo ktoś się opierał tyłkiem i przeszorował nitami które wzmacniają kieszenie np w jeansach.

Re: Zagadkowe rysy

: 8 wrz 2016, o 13:00
autor: za2ra
Miłosz, pytam, bo potęga internetu jest niezmierzona i a nuż ktoś krzyknie: "to ani chyba myjnia, a winne jest źle skalibrowane coś tam!". I wtedy uzbrojony w wiedzę mogę porozmawiać na stacji, a tak to mnie pewnie wyślą na drzewo. I odwrotnie - jeśli ktoś mi napisze, że żadna myjnia na świecie takich rys nie zrobi, to też dla mnie jest cenna rada.